Powrót ze żłobka

Zazdroszczę. No moja córka bardzo długo płakała idąc do żłobka . Kilka miesięcy . To trwało i trwało . Często miałam wyrzuty że może nie jest gotowa a mimo to nie miałam wyjścia bo musiałam pracować . Myślałam że z przedszkolem będzie elatwoej ale też dość długo bo 3 MSC 

Moj syn po 3 tygodniach chętnie chodzi do zlobka i zaadoptowal się co bardzo mnie cieszy. Rozmawiałam z mamą dziewczynki która 3 miesiące nie może zaadoptować się... więc u nas ta adaptacja trwała nie aż tak długo;)

Ja mam koleżankę przedszkolankę i jej dziecko szło pierwszy raz wtedy co mój syn. Byłam pewna, ze dziecko przygotowała, w końcu tam jakieś sposoby mają a w efekcie mój poszedł od razu a jej przez dwa mce płakała przy oddaniu. Na to nie da się przygotować, dziecko samo to musi jednak przerobić 

MamaSzymka to się tak wydaje,a będzie luz bo sama te dzieci przyjmuje pod opiekę, ale nie . Swoje to się  przeżywa. Ja z córką w ogóle się nie stresowałam , z synem pierwszy dzień tylko, ale jakby wcześniej byli jeden dwa dni adaptacji i widziałam,że jest okej to jak już poszli to na luzie było . 

Na szczęście oboje chodzą chętnie i problem się pojawia jak mają katar i muszą zostać w domu. Dziś oboje byli niezadowoloni bo nie mogą iść do przedszkola 

Oj będę się dzielić wrażeniami we wrześniu jakiś ie dostanie do przedszkola;) ze starszą problemów nie było a teraz jak będzie to się okaże ;) będziemy przygotowywać rozmawiać i zobaczymy;)

Taka adaptacja może trwać i 3 miesiące także wiem że to ciężkie ale cierpliwości. Ja jestem nauczycielką w przedszkolu i byłam pewna że oddanie synka do żłobka to będzie dla mnie pikuś. Niestety, przeżywam strasznie i dopiero zrozumiałam te wszystkie mamy oddające dzieci w moje ręce że łzami w oczach.

u nas z córką też było łatwo, a chyba bałam się tego bardzo, ciekawa jestem jak to będzie z synkiem za rok :) 

dziecko w żłóbku pewnie to trudniej przeżywa bo malutkie jeszcze, ale nam przedszkole poszło gładko dwa razy zero marudzenia