Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Jaką mamą jesteś?

Data utworzenia : 2013-11-04 13:18 | Ostatni komentarz 2015-10-25 17:20

konto usunięte

8913 Odsłony
44 Komentarze

Stanowczą a może pozwalasz na wszystko swojemu dziecku? Czy mimo płaczu ustepujesz skruszona. A może nie rusza Cię krzyk, typami i łzy. Kto w waszej rodzinie musi postawić na swoim? Ty czy dziecko?

2013-11-14 12:00

No właśnie mój maz tez zdziwiony ze ja jestem zmęczona. Jak to ja jestem zmęczona jak cały dzień " w domu siedzę"? Przeczytajcie :) Mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał: - Co tu się dzisiaj działo? Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała: - Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam? - Tak - odpowiedział z niechęcią. - Więc dziś tego nie zrobiłam. Zaczerpnięte z bloga http://paciaciakowo.blogspot.com/2011/07/maz-pyta-zony-co-do-cholery-dzisiaj.html?m=1

2013-11-13 14:03

Cierpliowosci chyba kazdy mi zyczyl , opanowania i wyrozumialosci :D Teraz staram sie to wszystko przestrzegac , cieżkoo czasami jest . 9 msc dziecko potrafi dac w kosc . Mój Szymon po pracy zawsze zdziwiony jest ze jestem zmeczona ...jestem zmeczona psychicznie ..wyczerpana po dniu ciaglego opanowywania , liczenia po cichu do 10 , krzyki małego i nasza bezradnosc są meczace .

2013-11-12 17:52

A.chalat gdy urodził sie mój syn moi znajomy którzy juz odchowały swoja dwójkę życzyli mi zdrowia i cierpliwości cierpliwości i jeszcze raz cię cierpliwości i juz wiem czego aż trzy razy ;)

2013-11-10 23:42

Mój syn właśnie dziś skończył 1 rok i nauczył się mówić nie nie nie, więc się zastanawiam co będzie dalej. Z kolei córka wszystko wymusza płaczem, strasznie jej pofolgowałam i teraz za to płace. Staram się być stanowcza i czasem podniosę głos, to mi potem mówi, żebym na nią nie krzyczała i takiej to mnie nie lubi - tylko, że ja jeszcze nie zaczęłam na nią krzyczeć. Mówiąc krótko ja mam przechlapane, bardzo nie lubię złościć się na moje dzieci, ale one wiedzą jak wymusić na mnie różne rzeczy, a ja czasem jestem silna czasem nie. Więc jaką mamą jestem - chciałabym mieć więcej cierpliwości i być lepszą mamą mimo wszystko.

2013-11-09 10:19

Mój Kacper ma 9 msc i juz zaczyna tupac , krzyczec jak cos jest nie tak jak chce . Przerazona jestem . Staram sie stanowczo odciagac go od tego co robi , pokazuje ` ojj ojjj `i załapał ..juz reaguje . Ale nigdy nie zostawiam go samego zeby sie wypłakał . Jestem wtedy zła i mówie ze nie mozna , ze bebe jest , ojj ojj ale tule do siebie .

2013-11-07 08:29

Pani Marto bardzo się zdziwiłam czytając, że bunt może się rozpocząć dużo wcześniej. Myślałam, że przyjdzie mi się z tym zmierzyć jak synek skończy 2 latka, a przecież faktycznie ta granica jest pewnie ruchoma. Być może właśnie wchodzi w okres buntu i stąd to niepokorne zachowanie. Eh...

2013-11-07 08:29

Słyszałam o tym. Muszę uzbroić sie w cuerpliwosc i stanowczość. Cieżko mi postawić na swoim kiedy widzę buzie cała we łzach ale wiem ze nie mogę ustąpić. Serdecznie dziękuje za rady!

2013-11-06 21:54

Witam, stawianie granic, ustalanie zasad jest dla dziecka bardzo ważne. Dobrze że to robicie. Jest to swego rodzaju okazywanie miłości dziecku poprzez porządkowanie najbliszego otoczenia czyli małego świata naszego dziecka. Zasady, które ustalamy powinny być jasne, konkretne i zrozumiałe dla dziecka, powinny też być realne bo zdarza się nam rodzicom wymagać więcej od naszych dzieci. Granice powinny być też elastyczne to znaczy zmieniać się z wiekiem dziecka, aby dawać mu nieco więcej swobody i zaufania. I to co najważniejsze to konsekwencja!! :) Z tego co pisałyście to wasze dzieciaki mają teraz ok. 16-18 miesięcy. Ich zachowania mogą wynikać z buntu dwulatka, który może rozpocząć się gdy dziecko ma już ok. 15-18 miesięcy. Okres ten wymaga wytrwałości i cierpliwości rodzica oraz właśnie konsekwencji. Dzieci testują nas wtedy i sprawdzają co mogą jeszcze ugrać na każdym kroku i robią to niekiedy w bardzo ekspresyjny sposób. Jeśli będziecie miały jeszcze jakieś pytania w tym temacie to chętnie odpowiem. serdecznie pozdrawiam Marta Cholewińska-Dacka