Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Jaką mamą jesteś?

Data utworzenia : 2013-11-04 13:18 | Ostatni komentarz 2015-10-25 17:20

konto usunięte

8898 Odsłony
44 Komentarze

Stanowczą a może pozwalasz na wszystko swojemu dziecku? Czy mimo płaczu ustepujesz skruszona. A może nie rusza Cię krzyk, typami i łzy. Kto w waszej rodzinie musi postawić na swoim? Ty czy dziecko?

2014-03-23 14:56

Ja jestem stanowcza, czasem az za bardzo, ale widze co z moim synem robi nawet chwila "pozwolenia"... Od samego poczatq trzeba uczyc co jest dobre a co zle, jesli to oznacza,ze trzeba ostrzej zareagowac to tak trzeba... Nawet czasem musze krzyknac zeby zrozumial,ale niestety takie sa dwu-trzylatki :) ale kiedy jest czas wyglupow to jest :D

2014-03-23 08:22

Bardzo ładnie napisała o tym Kajka, ja mam podobne zdanie na ten temat.

2014-03-22 23:17

Trzeba być stanowczym i taka jestem ale kocham bardzo swoją córkę i czasem nie umiem się jej oprzeć ,ulegam jej od czasu do czasu :)

2014-01-31 13:01

ja uważam, że stanowczość to podstawa w wychowaniu dziecka. nie można pozwalać na wszystko bo kiedyś to obróci się przeciw nam. nie można też wszystkiego zabraniać. ale kiedy dziecko idzie w stronę odkurzacza i śmieje się a my widzimy bo jego minie że zaraz coś nabroi to trzeba go zabrać i tyle. nie ma co czekać aż sam nauczy się, że odkurzać parzy. tak jak pisze Pani Marta - "Jest to swego rodzaju okazywanie miłości dziecku poprzez porządkowanie najbliższego otoczenia czyli małego świata naszego dziecka." . Mój synek ma dopiero roczek, i jest moim pierwszym dzieckiem, ale wiem obserwując otaczający mnie świat, że granice wyznaczanie dziecku to ważna część jego życia. Nie można go trzymać w złotej klatce, ale my jako rodzice przeżyliśmy więcej i możemy realniej patrzeć na to co dziecko chce tak naprawdę a co wymusza. Co jest dla niego dobre a co złe. Pewnie nie raz i nie jedna z nas zrani swoją pociechę zabraniając jej czegoś ale zapewne dzieci wcześniej czy później zrozumieją, że to dla ich dobra i podziękują nam za to. Nie ma co pozwalać maluchom na wszystko bo potem im starsze będą tym więcej metod na przekonanie nas znajdą i tym częściej będą to wykorzystywać. Od początku trzeba postawić sprawę jasno . Ja uważam, że dziecko powinno mieć w rodzicach przyjaciół i nie bać się im mówić szczerze czego chcą, ale powinno też wiedzieć, że są rodzicami i szacunek im się należy i , że to oni przez pewien okres jego życia decydują co dla niego dobre. a potem dziecko dorasta i samo o sobie decyduje, to normalne. Jednak wg mnie granice są swego rodzaju kręgosłupem moralnym w dalszym rozwoju dziecka

2014-01-27 20:35

Ja jestem mama zwariowana która tarza się z dzieckiem po podłodze ale jak potrzeba jestem w stanie powiedzieć nie. Pamiętam jak uczyłam Jasia zasypiania w swoim łóżeczku i nie było lekko ale dzięki mojej stanowczości dziś nie mamy z tym najmniejszego problemu.

2013-11-25 11:40

Trafiły nam się dwie cwaniary :)

2013-11-24 22:03

Wydaje mi się, że to właśnie o te kolorki chodzi ;)

2013-11-24 21:55

Małgosia tylko czemu akurat pilot? U nas po prostu leży na stole, bo jak już załączę tv żeby coś nam grało to gra cały dzień i ewentualnie wezmę pilot jak trzeba przyciszyć, bo Rozala zaśnie. Chyba, że o kolorowe guziczki chodzi :)