Rozwój i wychowanie (724 Wątki)
Dziecku adoptowanemu mówić skąd się wzięło?
Data utworzenia : 2017-12-10 19:47 | Ostatni komentarz 2023-06-07 20:19
Mam znajomą, która ostatnio adoptowała dziecko. Bardzo ją za to szanuje i podziwiam. Nie mam jednak odwagi zapytać o to, czy w przyszłości powie swojemu dziecku, że wcześniej było w Domu Dziecka. Myślicie, że takie rzeczy powinno się mówić? Próbuje sobie wyobrazić co czuło by takie dziecko i chyba nie da się przewidzieć reakcji po takiej informacji.
2017-12-29 13:57
Tez mysle ze jakos delikatnie mowiac odpowiednio do wieku dziecko mozna z tym tematem oswajac od samego poczatku i duzo tez zalezy wlasnie od wieku w jakim dziecko zostalo adoptowane. Sami bardzo wybiegajac w przod myslimy o takiej mozliwosci, choc to raczej dalsza przyszlosc. Duzo aspektów mnie przeraza, ale najbardziej chyba to ze w zlosci dzieci i nastolatkowie mowia wiele raniacych rzeczy i obawialabym sie ze uslysze to ze ja i tak nie jestem jego mamą.. wiadomo ze dzieci pochodza z rożnych srodowisk i na pewno sa obarczone wiekszym ryzykiem pewnych zachowań ze wzgledow genetycznych, ale tez nie pietnowalabym takich dzieci.. bo ile niby dzieci z tzw "dobrego domu" konczy jako patologia albo ma za sobą takie epizody, na pewno nie jedno.. tez bardzo bardzo wiele a biologiczni rodzice oczytani, wyksztalceni geny najlepsze z mozliwych. Cos na pewno po tych biologicznych rodzicach sie dziedziczy ale też nigdy nie postawilabym kreski na dziecku z domu dziecka bo jednak większa czesc to wychowywanie i rola rodzicow wychowujacych jest włożyć tyle pracy by uksztaltowac te dzieci na dobrych ludzi. Anna piekne te slowa z bloga :) Taka postawa plus ksiazki i ewentualnie pomoc poradni psychologicznej chocby dla samych rodzicow-jak mowic by dziecko zrozumiało i w jaki sposob oswajac , myślę że sa fajna drogą do deliketnego przekazania prawdy dzieciom. Bo najgorsza sytuacja to wlasnie taka ze dziecko dowiaduje sie przypadkiem (od innych, przez choroby np genetyczne, niezgodnosc grup krwi itd) i czuje ze bylo oszukiwane przez cale swoje wczesniejsze zycie, chocby nie wiem jak dobrzy byli dla niego przysposobieni rodzice, zal na pewno jest i wg mnie to całkowicie zrozumiałe.
Konto usunięte
2017-12-29 13:39
Super rozwiązanie, na pewno pomoże niejednemu rodzicowi
2017-12-28 22:29
Anna, ja to muszę zanotować, faktycznie pieknie powiedziane.
Konto usunięte
2017-12-28 21:59
Przeczytałam kiedyś na blogu kobiety, która adoptowała swoje dzieci jak im to tłumaczy i zapadło mi coś w pamięć :) "Inne dzieci rodzą się z brzuszka mamy, Ty urodziłeś się z mojego serca" <3 Są specjalne wydania książek dla maluszkich dzieci aby łatwiej zrozumiały czym jest adopcja i kim są, dlaczego itd. Agnieszka.sz dużo o tym kiedyś czytałam plus mam przyjaciółkę pracującą w domu dziecka prowadzonym przez siostry zakonne, niestety masz dużo racji :( trochę mnie to osobiście również przeraża.
Konto usunięte