Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (276 Wątki)
3066 Odsłony
118 Komentarze
Hej,
nie wiem czy w dobrej kategorii, ale zazwyczaj gdy rozmawiamy o smoczkach to wątki są umieszczane tutaj.
Dziewczyny... co robicie ze starymi (niezniszczonymi) smoczkami? Bo ja oczywiście wszystkie smoczki trzymam. Nie zawsze mam do nich opakowania (raczej rzadko kiedy mam). Smoczki nie są zniszczone bo młoda ich nie gryzie. Trzymałam, właściwie nie wiem po co :D Ale jak myślę, że zaraz urodzi się syn to raczej nie widzę aby mu dawać te smoczki.
A jak Wy podchodzicie do tematu starych smoczków (po Waszym dziecku)? Wyparzacie i dajecie drugiemu dziecku? Wyrzucacie? Zbieracie na pamiątkę? Dajcie znak :)
2019-11-02 16:55
Ja wszystkie wyrzuciłam. Akurat były mocno zniszczone i pogryzione
2019-11-02 16:14
Ja bym nawet nie sprzedawała używanych wiadomo że my sprzedajemy z celem dla zabawy na lakach. Ale dzieci mogą jako gryzaki albo dla siebie jako dla zabawy.
2019-11-02 09:37 | Post edytowany:2019-11-02 09:37
Pierwszy smoczek zostawiłam na pamiątkę, ten przy którym zgubiłam oslonke wyrzucilam bo szybko brzydki się zrobił. Te używane, które mi zostały zaproponowalam za darmo na grupie np do zabawy lalkami bo nie wyobrażam sobie by podać używany smoczek innemu dziecku i byli chętni ale tylko z wysyłka ale mi się nie chciało bawić w bieganie na pocztę i ostatecznie wyrzucilam a na drugiego synka czekają nowe
2019-10-30 21:27
U nas starego smoczka nie znajdzie się. Poszły do kosza stare lub przegryzione
2019-10-30 20:15
Ja mam jeden na pamiątkę po synku. Poprzednie się zuzywaly (pogryzione itd) albo ginely :)
2019-10-05 10:29
Karolinach też tak myślałam. Bo nie wyobrażam sobie spaceru bez smoczka zawsze że smoczkiem bo z nim sie bawiła i zasynsła. A tu zaskoczenie że jednak wytrzymała.
2019-10-05 09:13
Aneczka u mnie rozmiar smoczka jest cały czas taki sam narazie :) a czasami ciężko bez smoczka i bywa, że nie da się niczym zabawić. Chociaż u mnie córeczka mało używa ale mimo wszystko czasami ratuje życie i nerwy :)
2019-10-04 22:12
Ja nie trzymam starych bo skoro wymieniłam na większy dostosowany do wieku to nie chce dawać znów mniejszego. Wytrzyma bez smoczka do momentu kupna nowego. Zawsze czyms innym można zająć. Ja raz tak się spieszyłam że zapomniałam smoczka i córeczka na spacerze bez niego wytrzymała 3h i nie płakała
