Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (276 Wątki)

Czy mówienie do dziecka zdrobnieniami i mowienie „A cio tam maś" zamiast "A co tam masz" ma wpływ na mowe?

Data utworzenia : 2014-06-01 13:54 | Ostatni komentarz 2022-03-23 13:50

Konto usunięte

22256 Odsłony
340 Komentarze

Witam, mam ogromny problem ponieważ moja teściowa mówi do dzieci właśnie w ten sposób.. Oczekuję dziecka i już wiem, że z naszym Maleństwem będzie tak samo. Wiele osób zwracało Jej delikatnie uwagę, ale bez skutku. Czy takie zwracanie się do dziecka ma negatywny wpływ na późniejsza wymowę słów u dziecka?

2015-01-07 14:56

Oczywiście , że tak.. Jak słyszę, że ktoś mówi do dziecka "Chciałbyś śoćku ? " mam skoki nerwów ;) To jeszcze nic kiedy dziecko dobrze słyszy. Ale nawet na praktykach w szkole dla głuchych tez słyszałam że rodzice zdrabniają wyrazy.. Masakra.. jedna wielka masakra;)

2014-12-23 00:11

Mi czasami zdarza się upomniec kogoś, ale robię to bardzo delikatnie,więc nikt się nie obraża.

2014-12-21 21:28

Ja tam mojej mamy nie upominam żeby nie pieściła się do dziecka...jesli ma ochote to niech tak sobie mówi...przecież nie spędzają ze sobą tak duzo czasu jak ze mną... to dziecko raczej bedzie głównie naśladować mnie i tate ;)

2014-12-21 16:38

Jednorazowe słówka powiedziane czasami nie powinny wpłynąć na dziecko i na wadę wymowy. Ja od samego początku nie pieszczę się z dzieckiem,jeśli chodzi o rozmowę. Moja mama,a małej babcia za to więcej mówi zdrobnieniami,ale i też nie często z czego bardzo się cieszę.

2014-12-20 21:05

Ja od początku zwracam na to uwagę, ale i tak czasami zdarzy mi się powiedzieć cos zdrobniale do synka. Myslę, ze takie jednorazowe słówka nie zaważą na tym jak dziecko później będzie mówiło. Gorzej jak rodzice lub dziadkowie mówią tak bardzo często. Dziecko szybko się uczy.

2014-12-19 23:27

Witam Doskonale rozumiem Twoje obawy, że teściowa nie będzie przestrzegała zasad przez Was ustalonych. Z mojego doświadczenia mogę zaproponować szczerą rozmowę z teściową, a gdy nie poskutkuje musicie uczyć dziecko mówić poprawnie, poprawiać gdy będzie mówiło tak jak babcia. My wytłumaczyliśmy synowi, że dziadek mówi niewyraźnie i to jest brzydko, że tak nie wolno. Szybko zrozumiał, że skoro wszyscy wokół mówią ładnie i wyraźnie to tak trzeba, a dziadek mówi brzydko bo tak jak w Twoim przypadku "bardzo się pieścił". Teraz nawet, gdy mój ojciec dalej próbuje do niego mówić po swojemu, mały zwraca mu uwagę dziadkowi, że mówi brzydko i niewyraźnie. Niektórzy są niereformowalni i na przekór starają się postawić na swoim, wówczas trzeba na około, tak jak my- nauczyć dziecko kto mówi ładnie i wyraźnie.

2014-12-19 22:10

Czasami tak słyszę jak rodzice mówia do dzieci zdrobniale to już przesada no ale każdy ma prawo mówić i wychowywać swoje dziecko po swojemu,no ale aż tak jak niektóre mówia to nie mogę ich zrozumieć,ja znam takie mamy które nawet tak mówią do swoich dzieci gdy chodzą już do szkoły to już naprawdę nienormalne... Dzieci szybko się uczą i nie chciałabym żeby mój synek potem mówił i powtarzał tak zdrobniale dlatego ja mówię normalnie.

2014-12-19 16:27

A ja sie piescilam przy pierwszym dziecku......moja cora ma teraz wade wymowy....nie wiem czy to jest tym spowodowane czy to jest tez na jakims podlozu genetycznym (ja rowniez malam wade wymowy z czasem delikatnie mi sie skorygowala a,e wciaz niestety ja mam chodz juz nie tak razaca). Przy drugim dziecku juz tegi nie robie.....pilnuje sie i nawet zaczelo mnie to razic u innych