Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Czy mówienie do dziecka zdrobnieniami i mowienie „A cio tam maś" zamiast "A co tam masz" ma wpływ na mowe?

Data utworzenia : 2014-06-01 13:54 | Ostatni komentarz 2022-03-23 13:50

Konto usunięte

23089 Odsłony
340 Komentarze

Witam, mam ogromny problem ponieważ moja teściowa mówi do dzieci właśnie w ten sposób.. Oczekuję dziecka i już wiem, że z naszym Maleństwem będzie tak samo. Wiele osób zwracało Jej delikatnie uwagę, ale bez skutku. Czy takie zwracanie się do dziecka ma negatywny wpływ na późniejsza wymowę słów u dziecka?

2015-02-26 10:36

donnavito hehe masz rację najlepiej trzeba by było właśnie tak robić :-D Ja staram się nie mówić zdrobniale,dzieci szybko wyłapują słowa i się od nas uczą.Jak mam znajoma która tak mówi zdrobniale to swojej córki to ma teraz 3 latka i też tak mówi podobnie,np nie mówi "co"tylko "cio" .Wiadomo że jeszcze jest mała i może narazie tylko tak mówi no ale mimo wszystko najlepiej nie mówić tak do dziecka tylko normalnie.Ale tak jak pisze też Ewcia że da nas rodzice też tak mówili jak byliśmy dziećmi mimo tego mówimy normalnie :)

2015-02-25 22:41

najlepiej stać obok i "przetłumaczac" dziecku słowa teściowej, np. tesciowa mówi "jaki ty gziećny", a my do dziecka: Babcia mówi, ze jestes grzeczny. Inteligentna osoba zauważy co mamy na myśli.

2015-02-25 01:53

K.Czerska nie dziwie Ci się ze jestes i to zła, bo może i tesciowa niechce źle, ale nie wie czym to szkodzi, chociasz mówią ze dawniej do nas taj mówiono, a mimo mówimy dobrze :-P no ale czasy się zmieniają :-P u jak tam już po rozmowie?:-P

2015-02-24 20:30

Ja tez mowie normalnie. Uważam że tak powinno być. Dziecko poznaje nowe słowa. Zapamiętuje je, chce je powtarzać. To jest ważne. Nie lubię jak ktoś mówi do mojej Kruszynki zdrobniale.

2015-02-22 11:01

Evelina to straszne co piszesz!! Rozumiem, że można dziecko uczyć dźwięków i uczyć epitetów określających dany przedmiot, zwierzę, osobę. Ale żeby 6-7 letnie dziecko nie potrafiło normalnych wyrazów zrozumieć???? No u nas się zdarza czasami, że ktoś z rodziny do J mówi zdrobniale, ale to przez chwilę. Ja opowiadam mu wszystko pełnymi zdaniami i wyrazami. I staram się jak najszerzej wszystko opisywać, żeby właśnie nie miał problemu z wysławianiem się.

2015-02-09 07:51

Zdarzyło mi się używać zdrobnień i zniekształceń w stosunku do córki, lecz momentalnie łapię się na tym, że jest to niewłaściwe..Na chwile obecną córka jest jeszcze mała, ale muszę sobie ten nawyk wyrobić. Pamiętam, że taki infantylizm słowny zawsze bardzo mnie irytował.

2015-02-06 13:05

Absolutnie , nie powinno się mówić do dziecka"takie gźećne dziećko" To od nas rodziców, dziecko najwięcej się uczy. Wyłapuje pierwsze słowa które nie do końca sa odpowiednie dla niego. lepiej teraz skupiać się na poprawnej polszczyźnie niż potem chodzić na zajęcia logopedyczne. Po co to komu :) U nas na studia mówili ze rodzice którzy zdrobniale mówią do dziecka po prostu je krzywdzą ;)

2015-02-02 21:38

Ja też myślę, że do dziecka powinno się mówić poprawnie. U kuzynki była sytuacja, że do dziecka wszyscy mówili tylko zdrobnieniami np. kici-kici (kot), hau, hau (pies), ziaziu (rana). I u ich dziecka pojawił się problem jak poszło do szkoły bo nie rozumiało innych dzieci.. po prostu przeżyło szok, że kici-kici to jest kot albo koko to kura, bo nikt do niego nie mówił poprawnie.... U mnie w domu na szczęście dziadkowie mówią w miarę poprawnie, ale gorzej jak odwiedza nas rodzina.... Zauważyłam też, że wiele starszych ode mnie ciotek pomimo tego, iż zwróci się uwagę, żeby nie mówiły w określony sposób do dziecka, po prostu ignorują moje uwagi, a w odpowiedzi słyszę:"przecież tak się mówi do dziecka!", lub "ja wychowałam dwoje dzieci i wiem lepiej"..... ale chyba w każdej rodzinie są takie osoby. Ja też moim dzieciom bardzo dużo czytam i śpiewam.