Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (525 Wątki)

Nie CHCE karmić piersią

Data utworzenia : 2019-11-20 17:07 | Ostatni komentarz 2021-03-18 20:40

JustaMama

15347 Odsłony
183 Komentarze

Długo zastanawialsm się czy taki wątek założyć bo mimo wszystko jest dość kontrowersyjny. Wiem że jest trochę mam które karmią mm bo nie udało im się piersią z różnych przyczyn i ze mną za pierwszym razem też tak było. 

Ale interesuje mnie czy są tu na forum mamy które nie karmily piersią z wyboru albo te w ciąży które karmić nie zamierzają i mają odwagę powiedzieć o tym na forum. Jeśli są to jak radziły sobie z presją społeczna związana z kp. 

Jeśli w otoczeniu macie kogoś bliskiego kto nie karmil z wyboru to też chętnie poczytam. 

Proszę tylko o nie przekonywanie mnie tu jakie to kp jest super dla mamy i dziecka. 

2019-11-27 21:27

A mnie decyzje innych mnie aż tak nie obchodzą. Nie wtracam się nie krytykuje i nie prolubuje przekonać do zmian. Każdy ma swoje zdanie i szanuje je. 

2019-11-27 14:05

Ja szanuje każdy wybór. Sama karmilam mm, ale też podziwiam i szanuję kobiety KP, wymaga to wielu wyrzeczeń zwłaszcza na początku. Różne są sytuacje, predyspozycje. Najważniejsze żeby dzieciątko było najedzone, zdrowe i szczęśliwe tak samo jak jego mama. Bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko!

2019-11-26 22:31

Co do starszych pokoleń. Pamiętam jak byłam w ciąży i rodzice, córki itp. pytali czy będę karmić piersią. Czekali tylko aż powiem nie, aby zrobić m wykład :). A ja odpowiadałam, że będę jak się uda. Szanuję kobiety, które decydują się na karmienie butelką, to jest równie trudne wbrew pozorom. Przeszłam tyle komplikacji z tym związanym, że nie wiem czy jeszcze coś może mnie zaskoczyć.

2019-11-26 22:20

MamaMałejMajki najważniejsze to nie przejmować się opiniami innych. Jednak wiele świeżo upieczonych mam, szczególnie, jak jest to ich pierwsze dziecko bierze sobie wszystko do serca. I jak słyszy się, że jest się złą matką, bo się nie karmi piersią, bo "za moich czasów" to czasem można popaść w depresję. Zauważyłam, że starsze kobiety właśnie tak szkalują młode mamy. Czasy się zmieniają, a co poniektórzy dalej niestety tkwią w czasach przedwojennych. Ale wiecie co jest pocieszające? Że za 20 lat to my będziemy tym pokoleniem "pouczającym". A nasze pokolenie ma inne poglądy niż nasze babcie i stare ciotki na szczęście, więc myślę, że nie będzie takiego szykanowania i będzie jeszcze więcej tolerancji pod względem wyboru karmienia dziecka.

2019-11-25 23:30

MamaMalejMajki zgodze się szczęście dziecka i mamy jest najważniejsze a nie gadanie innych ludzi 

Konto usunięte

2019-11-25 21:31

MamaMalejMajki właśnie. Nie warto słuchać i brać tego wszystkiego do siebie tylko robić tak, żeby i matka i dziecko było szczęśliwe. Położne niepotrzebnie stresują kobiety tym ciągłym mówieniem, że tylko karmienie piersią jest dobre dla dziecka. Tak nie jest bo dobre dla dziecka jest to jak matka nie jest ciągle zestresowana. A jeżeli nie łoże karmić a ciągle jest w nią to wmuszane niestety ale żyje w stresie. A to odbija się na wszystkich. 

2019-11-25 14:55

Chciałam. Nie udało  się. Po ogromnym bólu piersi przez zastój i brodawek przez pogryzienie słyszałam od położnej na wizytach domowych, że mało we mnie samozaparcia. Świetnie,że mówią to kobiecie, która niedawno urodziła, a jej stan emocjonalny jest tak tragiczny, że płacze co 5 minut. No bo jak matka dziecka nakarmić nie potrafi, albo czemu drze się na rękach u mnie, a u innych nie... Bolało przy przystawianiu, przy odciaganiu laktatorem. Nic nie pomagało. Tak stopniowo przeszliśmy na butelkę. I gdybym tylko wiedziala, że będzie jeszcze gorzej, to karmiłabym tą piersią mimo tego bólu. Mała ma 4 msc, przeszliśmy gazy, kilkudniowe zaparcia, płacz w dzień i w nocy. Teraz alergia. Czwarty rodzaj  mleka, a szykuje się kolejna zmiana po wizycie u alergologa. Już nie mówiąc o tym, że są bardzo drogie, choć teraz mamy na receptę więc i tak ok. A te mądre położne, zamiast proponować zakup laktatora, który nic nie dał i tylko kasa w błoto, bo jak dziecko boli brzuch to na rękach 24h na dobę i nie ma kiedy sciągać, mogły powiedzieć o istnieniu czegoś takiego jak SNS Medeli i problem by się rozwiązał. Niestety dowiedziałam się jak dziecko miało już 2 miesiące, a laktacji zanikła. Są plusy i minusy karmienia piersią i butelką. I nawet jeśli ludzie sobie coś tam gadają, to trzeba to olać, ważne, aby dziecko było szczęśliwe. 

2019-11-24 14:11

JustaMama bądź sobą i nie ib jak Ci serce podpowiada :) a na innych nie zwracaj uwagi :)