Pobudzenie laktacji sposoby. Proszę o porady

Monisia nie przeziębisz piersi, możesz dostać zapalenia, ale to nic nie ma wspólnego z ilością warstw ubrania, mogłabyś i nago chodzić, to nie ma znaczenia, ludzie czasem powtarzają te same historie i teksty zasłyszane od dawien dawna i nawet się nie zastanawiają czy mają jakieś poparcie naukowe, byle gadać 

My mieszkamy z moimi rodzicami na szczęście nie z teściową. Bo chyba bym ją zabiła :) 

To prawda kiedyś było inaczej i czasami ludzie starszej daty nie mogą tego zrozumieć. Samo ubieranie dzieci, kiedyś owijalo się w, 10 kocyków bo zimno, teraz się już tak nie robi. Moja córeczka cały dzień jest tylko w bodziakach, babcia mojego męża nie może tego przeżyć :) ciągle każe nam ją ubrać i to grubo i jeszcze przykryć bo jej zimno :) 

Ja miałam dużo rad niestety. Ale brałam do siebie tylko to co uważałam że może faktycznie jest prawdą. Do tej pory tylko zachodzę w głowę czy prawdą jest to że można przeziębić piersi? 

Obojętnie jaka kobieta z rodziny do nas przyjeżdżała to mówiła mi ze mam uważać na piersi żeby nie przeziębić. Denerwowało mnie to bo najchętniej to w domu by mnie poubierali w sweter i w cycki powkladac pieluchy. A jak słyszałam że mam założyć skarpetki to aż mnie trzęsło. Ja długo po porodzie to tak mi było gorąco wiecznie i strasznie się pociłam że kilka razy wchodziłam pod prysznic. Wszystko ze mnie wychodziło 

Aga mam podobnie. Mieszkamy sami i niby mam gdzieś co gada tesciowa ale w głowie trochę siedzi. 

Na szczęście nie widujemy się zbyt często a teraz narazie wogóle 

Mieszkanie samemu, to wiele plusow, dużo wiecej, niż mieszkanie z kimś. Taka jest prawda. 

A złote rady zawsze sluchamy, jeśli chodzi o mnie, to niby wylatuje drugim uchem, ale zawsze niesmak pozostaje. 

Moja teściowa też miała złote rady. Jednak to co mówiła wpuszczalam jednym uchem a wypuszczalam drugim. Na szczęście mamy ten komfort że mieszkamy sami i tak naprawdę wszystkie rady są tylko przy wizytach które kiedyś się kończą a na co dzień żyjemy swoim życiem i swoimi własnymi decyzjami.

Paulinek a kto chciał Cię zniechęcić do kp? To straszne, przecież to najlepsze co możesz dać dziecku. Oczywiście nic na siłę, ale w miarę możliwości.

Warto tez weryfikowac informacje bo z calym szacunkiem ale rodzice tesciowie to juz starsza data i inne zalecenia inna wiedza mniejsza znaczy sie a jak widomo medycyna sie rozwija idzie do przodu robione sa badania i moze byc tak ze mają nieaktualna wiedze najlepiej sie doedukowac i sluchac siebie :)