Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie w miejscach publicznych

Data utworzenia : 2013-05-16 12:40 | Ostatni komentarz 2018-11-09 21:28

konto usunięte

14560 Odsłony
136 Komentarze

Czy zdarza wam się karmić piersią w miejscach publicznych - parkach, centrach handlowych, kawiarniach? Jak to robicie? Czy zasłaniacie się, zakrywacie pierś? Z jakimi reakcjami się spotkałyście? Mam wrażenie, że publiczne karmienie piersią jest u nas źle widziane.. Kiedy jeszcze nie miałam dziecka nieraz spotykałam się z negatywnym odbiorem takich kobiet - potępiające spojrzenia, krytyczne uwagi, szeptanie za plecami. Zupełnie, jakby karmienie piersią było czymś obscenicznym albo naganym. A to przecież jedno z najbardziej naturalnych i najpiękniejszych przeżyć. Co o tym sądzicie? Czy wy też miałyście jakieś związane z karmieniem nieprzyjemności?

2016-07-19 08:49

Dla mnie karmienie poza domem było czymś zupełnie naturalnym-ale robiłam to tak, że praktycznie nie było widać że malec je. Zawsze miałam jakąś rozpinaną bluzkę albo narzutkę którą mogłam się nieco osłonić, narzucanie pieluchy na głowę dziecku nigdy nie wydawało mi się zbyt fajnym pomysłem bo synek zwyczajnie by się rozpraszał :) Najtrudniej było na dużych imprezach kiedy miałam na sobie niekoniecznie rozpinaną bluzkę lub sukienkę- raz sukienkę -tubę musiałam do połowy zdjąć :D na szczęście w osobnym pokoju o który poprosiłam. Natomiast na jego własnych chrzcinach karmiłam normalnie na sali przy gościach siadając w kąciku-nie przy stole. Ze strony rodziny nigdy nie spotkały mnie uwagi, obcych ludzi również- ale koledzy mojego partnera i ich żony często niestety wypowiadali się na temat kompletnie się na tym nie znając, denerwowało mnie to do tego stopnia że wolałam wyjść niż karmić przy nich i wysłuchiwać.... I taka sytuacja mi się jeszcze przypomina- na wakacjach poznaliśmy Czechów z córeczką w podobnym wieku-niecały rok. Bardzo fajni ludzie ale gdy zaczynałyśmy karmić dzieciaki, ja tylko odchylałam miseczkę od stroju. Tamta dziewczyna natomiast zdejmowała cały stanik i przełączała w trakcie karmienia córkę -od piersi do piersi :) Nawet pomimo tego że jestem kobietą i też karmiłam, ciężko mi było z nią rozmawiać gdy przed nosem dyndał mi jej nagi biust. Trochę się krępowałam. Tak czy siak karmiąc tak obie na plaży wzbudzałyśmy bardzo pozytywne reakcje, w szczególności amerykanów i kanadyjczyków , pomimo że jedna z nas miała biust na wierzchu, ale myślę że wsród kobiet opalających się topless nie rzucało się to tak w oczy :)

2016-07-19 02:05

Ja dzisiaj pierwszy raz karmiłam w miejscu publicznym i było to na korytarzu szpitala. Ale o dziwo nie zauważyłam specjalnie jakiś wrogich spojrzeń. Jeśli mam być szczera to nawet mało kto zwrócił na mnie uwagę.

2016-07-18 20:03

Mi również zdarzyło się karmić w miejscu publicznym. Córka miała wtedy 2 tygodnie w przychodni u lekarza. Córka bardzo się denerwowala i wyszłam w boczny korytarz i ja nakarmiłam... Byłam nakryta pieluszką a i tak spojrzenie niektórych przyprawial o dreszcze... Teraz gdy córka ma 11 miesięcy i mamy rytm dnia wyregulowany nie musimy się karmić w takich miejscach bo wiem kiedy cora będzie chciała pić. Mi nie przeszkadza gdy kobieta karmi, uważam to za wręcz naturalne i lepiej na korytarzu niż w WC bo kto chciałby jeść w toalecie...

2016-07-16 22:18

Mi nie zdarzyło się karmić w miejscu publicznym ale gdybym musiała to nie miałabym z tym problemu. W końcu wtedy dziecko jest głodne a nakarmić trzeba bo co będziemy kazali siedzieć godnemu dziecku. Zawsze dobrze jest mieć przy sobie tetrową pieluszkę i w razie czego zakryć sobie pierś na tyle, żeby nic nie było widać. Zawsze na spacer ubieram stanik do karmienia a koszulkę taką, żebym mogła w razie czego spokojnie nakarmić Synka bez niepotrzebnego stresu.

2016-07-14 10:58

Mnie nie zachęci:) Ja jestem raczej wstydliwa jeśli chodzi o takie sprawy:) To też zależy jakie ktoś ma piersi, niektóre mamy mogą dyskretnie karmić, bo dobrze sobie wszystko zasłonią. Ja mam duże piersi, które ciężko zasłonić:)i tak wyjąć żeby nie było widać.

2016-07-14 10:46

W maju byłam na komunii kuzynki, kościół był przeludniony, nie było więc nawet możliwości by do niego wejść. Synek zaczął szukać piersi, więc pomyślałam, że trzeba znaleźć jakieś dogodne miejsce. Usiadłam na schodach obok bocznego wejścia, poprosiłam pana, który siedział blisko muru kościoła czy by mi nie udostępnił miejsca bo chce dyskretnie nakarmić dziecko. Usiadłam bokiem, odwrócona w stronę kościoła i nakarmiłam synka. Kobiety pytały mnie ile synek ma lat bo wyglądał na więcej niż rok i 4 miesiące. Pewnie były zdziwione, że karmię tak duże dziecko i to w dodatku w miejscu publicznym. Ja nie widzę w tym nic złego, to codzienność matki. To dla mnie tak naturalne jak oddychanie. Często obserwuję, że niektóre mamy bardzo krępują się podać dziecku pierś, wolą mu dać smoczka, byle tylko nie płakało. Spotkałam się już z kilkoma takimi sytuacjami. Uważam, że można nakarmić dziecko na tyle dyskretnie, że nikt nie powinien się czuć skrępowany. Mam nadzieję, że moja odwaga zachęci inne mamy :)

2016-07-13 21:47

W miejscach publicznych karmiąc nie czuję się skrępowana.Wręcz przeciwnie jestem z tego dumna,że mogę karmić piersią.Ostatnio zdarzyło mi się na komunii wśród rodziny i nieznajomych roznegliżować .Wydaję mi się,że niektóre mamy patrzyły na mnie wtedy z zazdrością albo z obrzydzeniem( lepiej trzymajmy się tego,że z zazdrością). Tylko wychodząc gdzieś do miasta muszę stosownie się ubrać ,aby nie mieć problemu z karmieniem.Wszystkie sukienki ,które mam niestety nie nadają się do karmienia. Karmiąc nakrywam się cienkim kocykiem albo pieluszką,aby nikt nie zwrócił mi uwagi ,że pokazuję wszystkim cycusia.

2016-07-13 17:33

Mi sie zdarza karmic piersia w miejscach publicznych. Raz byla to galeria handlowa innym razem restauracja czy przychodnia oraz ostatnio impreza rodzina tz w restauracji. Podstawa to wygodny stanik i stroj do karmienia by nie odslaniac za duzo. Pozatym mam ze soba zawsze pieluszke tetrowa i nakrywam piers by jak najmniej golizny bylo na wieszchu by nikoko nie gorszyc bo sa tacy krotym sie to nie podoba. No i warto miec ze soba jakas podusie my mamy taka fajna dluga a pladka i swietnie sie sprawdza na takie okazje. Czasem tez pieluszka nakrywam i malca by zapewnic mu troche spokoju gdy jest senny i chce zasnac. Wydaje mi sie ze karmienie piersia staje sie coraz naturalniejsze i nie ma juz takiego szoku ze kobieta karmi piersia w miejscu publicznym. My mlode mamy jestesmy postepowe i nie siedzimy z dziecmi tylko w domu.