Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1141 Wątki)

Karmienie piersią - wyzwania i sukcesy

Data utworzenia : 2014-10-04 21:38 | Ostatni komentarz 2016-06-01 15:20

Redakcja LOVI

25001 Odsłony
205 Komentarze

Tylko nieliczne mamy karmią piersią bez najmniejszych przeszkód. Większość napotyka jakieś trudności. Warto to wiedzieć i potraktować problem jak wyzwanie. Przygotuj się na to wyzwanie - sprawdź nasze rady na najczęściej pojawiające się kłopoty z karmieniem piersią.

2015-05-11 08:56

Ja miałam podobne doświadczenie związane z karmieniem w szpitalu po c.c. "Dobre" rady położnych i lekarzy , które skończyły się tak podrażnionymi sutkami, że uniemżliwiało mi przystawianie dziecka do piersi. Dopiero,, gdy rozplakalam się do granic swoich wytrzymałości zaczęto udzielać mi bardziej profesjonalnych porad, które skończyły się ściąganie mleka laktatorem. Uważam, że moglam wcześniej to robić, żeby nie dopuścić do takich zmian na moich biednych sutkach. Mleko matki jest najlepszą rzeczą, którą możemy dać naszemu dziecku zaraz po otoczeniu go miłością. Na piersi też jest sposób. Szeroki wachlarz preparatów ujędrniających, nawilżających, staniki, które podtrzymują piersi. Regularne ich opróżnianie, zminimalizuje ryzyko ich rozciągięcia. Uważam, że nie należy się poddawać i walka o udaną laktację jest bardzo ważna! POWODZENIA!

2015-05-11 08:00

mi już teściowa mówi, że może być ciężko, ale żebym się nie przejmowała że mi pomoże, a najwyżej będę karmić mm - nikt od tego jeszcze nie umarł :) ale zobaczymy jak to będzie :)

2015-05-10 23:16

Czy też się napatrzyłyście w ciąży na te wszystkie piękne panie karmiące piersią swoje spokojne zadowolone dzici? Czy też gdy urodziłyście tak brutalnie zderzyłyście się z żeczywistością? To małe zawiniątko które wam przywieźli głodne wcale nie umiało złapać piersi a gdy już to zrobiło sprawiało wam to ogromny ból. A tu z nikąd pomocy, wsparcia wszyscy zajęci. Gdy poprosiłam o pomoc położnych te kazały mi usiąść na krześle dali rogala i kazali przystawić dziecko do piersi i siedzieć z nim 40 minut to się naje. A gdy dalej płakał to doszły do wniosku że pokarmu nie mam byłam po CC i żebym podała mm. A ja posłuchałam w końcu one się na tym znają prawda. A potem gdy wyszłam do domu była walka o pokarm laktator młody i tak na zmianę aż się udało choć w koło było słychać. Masz za chudy pokarm, on się nie mająca, u nas w rodzinie nikt nie karmił, będziesz mieć piersi jak wymiona usłyszałam od przyjaciółki która stwierdziła że kobieta to nie krowa żeby dawać mleko. Bez wsparcia bliskich dużo młodych kobiet niestety rezygnuje z karmienia piersią właśnie słuchając takich dobrych rad. A tak szczerze powiedziawszy jeżeli chłopak, narzeczony, mąż... Patrzy tylko na te nasze tzw. Wymiona to chyba nie jest nas wart. [tekst rozpoczynający wątek "Nie tak kolorowo"; przeniesiony 2015-05-11 10:39 Redakcja LOVI]

2015-03-24 17:49

Zuzia ja mam tok indywidualny studiów, ale zajecia mam 3 razy w tygodniu po np 3godz i uwierz mi mam mało nieobecnosci nawet po porodzie na seminarium ide z małą, omawiam co mam omawiać i wracam ;)

2015-03-24 11:25

Zuzia uwierz mi, że da się radę pogodzić i naukę i dziecko. Ale nie ukrywam, że czasem pomoc bliskich jest niezbędna, zwłaszcza jak dziecko robi się co raz bardziej aktywne. Ja urodziłam w czerwcu a we wrześniu zdawałam jeszcze egzaminy, na które już nie zdążyłam iść. Cały lipiec i sierpień uczyłam się w parku z małym na spacerach, a w domu kładłam się, dziecko do cycka i książka w ręce.

2015-03-24 09:23

hej dziewczyny. Dzisiejsza noc tak jak podejrzewałam z pobudkami co godzinę :( ostatecznie jeszcze Igor spał z nami.....jestem niewyspana. A od rana znowu pakuje mi się na kolana i chce do cyca :( :( ok ja uciekam z dzieciakami na dwór

2015-03-24 04:23

Ja to sobie nie wyobrażam mieć dziecko i chodzić na zajęcia na uczelnie. Przecież dzidziuś pochłania mnie całkowicie. Wymeczy bardzo i gdzie ty jeszcze się uczyć. Bardzo podziwiam osoby które dają radę to ogarnąć. Ja na szczęście etap studiów mam za sobą i mogę cieszyć się spokojnie Kruszynka.

2015-03-23 21:42

to super że jakoś to ogarniasz!! To się chwali niema co :)