Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1188 Wątki)

Karmienie piersią - wyzwania i sukcesy

Data utworzenia : 2014-10-04 21:38 | Ostatni komentarz 2016-06-01 15:20

Redakcja LOVI

25658 Odsłony
205 Komentarze

Tylko nieliczne mamy karmią piersią bez najmniejszych przeszkód. Większość napotyka jakieś trudności. Warto to wiedzieć i potraktować problem jak wyzwanie. Przygotuj się na to wyzwanie - sprawdź nasze rady na najczęściej pojawiające się kłopoty z karmieniem piersią.

2016-05-28 11:50

Czyki wlasne melrko jednak skutkuje bo mnie rowniez pomoglo na krwawiace brodawki. Zdecydowanie lepiej sprobowac naturalnych metod niż wspomagac sie roznymi lekami ewentualnie traktowac je jako ostatecznosc.

2016-05-27 12:09

Mi najlepiej pomogło własne mleko. Ani maltan, ani bepanthen, ani lano maść z ziai nie poradziły sobie z krwawiącymi brodawkami, a rany miałam dość spore - praktycznie całe brodawki pokryte były strupkami, ból przy karmieniu okropny, a buzia dziecka umazana krwią. Brrr! Brodawki poraniłam w szpitalu, bo chcąc pobudzić laktację użyłam szpitalnego laktatora elektrycznego (miał chyba z 15 lat, jak nie więcej). Laktację pobudziłam, ale kosztem bardzo poranionych brodawek. Myślę, że nawet jak nie wszystkim mamom pomoże smarowanie brodawek własnym mlekiem, to na pewno też nie zaszkodzi. Wiadomo, że pokarm ma właściwości bakteriobójcze i chociażby z tego powodu warto co jakiś czas posmarować nim brodawki, nawet "profilaktycznie". Zanim wydamy pieniądze, warto spróbować własnego pokarmu, a maść w razie konieczności możemy dokupić. Dobrze jest popytać w aptekach, czy nie mają czasami próbek tych maści. Dostęp powietrza przyspiesza gojenie, zamiast chodzić bez biustonosza, można też odpiąć część miseczki, a piersi są wtedy podtrzymywane od dołu, gdyż tak jest korzystniej w przypadku pełnych piersi (tak radziła mi położna środowiskowa). Angel, nie przejmuj się. Mleko modyfikowane nie jest takie straszne, a dzieci nim dokarmiane wcale nie są mniej szczęśliwe od tych karmionych wyłącznie piersią. Staraj się karmić jak najdłużej, ale nie rób sobie wyrzutów jeżeli się nie uda. Pamiętaj, że stres i zamartwianie się są wrogiem laktacji. Ciesz się maleństwem, jesteś dobrą mamą, kochasz malutką i tylko to się liczy. Nie każdej mamie dane jest długo karmić (mimo chęci i wysiłku), ale to nie koniec świata. Trzymam kciuki, żeby ci się udało.

2016-05-26 14:08

Dzisiaj pierwszy raz córka wypiła mleko z butelki.Wcześniej jak jej dawałam to nie umiała z niej pić.Serce mnie bolało,że moje mleko jest niewystarczające.Ale chyba będę musiała ją dokarmiać dla jej dobra.Tłumaczę sobie ,że mm to nic złego,ale płakać mi się chce ,że może się tak zdarzyć ,że już nie będzie chciała mojej piersi.Jednak zrobię wszystko żeby karmić ją jak najdłużej.

2016-05-26 10:10

Angel jeśli położna Ci poradziła dokarmiać mm to spróbuj i może Córka będzie przybierać na wadze. Życzę Ci żebyś połączyła kp i dokarmienie mm a za chwilkę mogła wrócić już tylko do karmienia piersią.

2016-05-25 22:50

Angel, czasami nie ma wyjścia i trzeba dokarmiać mm. Te mleka naprawdę nie parzą, są zrobione z myślą o nas i o naszych maluszkach :) Jeśli Twoja córcia nie przybiera na wadze i tak CI poleciła położna, to możesz się zastosować do jej zaleceń i wtedy zobaczysz, czy mała przybiera na wadze :)

2016-05-25 19:41

Angel tez tak mialam synek nie przybierala na wadze i musialam przejsc na mm. Sprobuj ja dokarmic, moze to pomoze a nie bedziesz musiala rezygnowac z karmienia piersia. Ja w tej chwili mlodszego synka karmie mm i kp.

2016-05-25 15:47

Znowu pojawił się u mnie problem z przybraniem na wadze mojej córki.Mimo,że karmie na żądanie to waga przez 5 dni nie zmieniła się.Jest mi naprawde przykro,że to moje dziecko może być głodne.Położna mi doradziła,aby 2-3 razy dać jej po 30 ml mm.

2016-05-19 15:11

Jak dla mnie oczywiste jest to, że lepiej spróbować od własnego mleka na poranione brodawki niż od razu jakiś specyfików. Ja stawiam na naturalne metody ale w razie czego gdyby mi nie pomogło mleko będę miała maść. Gdyby mi kuzynka jej nie dała to mąż w każdej chwili przecież mógłby ją kupić w szpitalnej aptece na pewno się owa znajdzie. :)