Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1136 Wątki)

Karmienie piersią w pracy – jakie prawa Ci przysługują

Data utworzenia : 2016-02-01 21:10 | Ostatni komentarz 2017-02-02 14:25

Redakcja LOVI

10467 Odsłony
126 Komentarze

Powrót do pracy nie musi oznaczać zaprzestania karmienia piersią. Mamie karmiącej przysługują specjalne prawa. Sprawdź czego możesz oczekiwać od pracodawcy.

2016-02-05 12:35

Ja z tego nie korzystałam, bo moja praca była właśnie daleko i jechałam w jedną stronę tak około godziny i 15 minut...więc teraz kiedy mam dzieci to dla mnie by była wieczność i szkoda by mi było czasu na dojazdy, ja wolałam postarać się o drugie dziecko :-))))) it o było bardziej korzystne a i tak i tak chciałam mieć drugie zaraz po pierwszym :-) A teraz umowa mi się skończyła wiec czeka mnie szukanie pracy - ja na razie o tym nie myślę, będe się martwiła za pół roku :-) Jeśli chodzi o karmienie piersią to przeważnie można się dogadać z pracodawcą, ze można po prostu wyjść wcześniej z pracy, przeważnie idą mamie na ręke, ale też rożnie bywa

2016-02-04 11:40

Karolina już chyba coraz mniej mnie dziwi. Skrócenie urlopu może nastąpić tylko na Twój wniosek a nie ponieważ pracodawca ma taki kaprys. I popieram Cię praca nie może być przed dzieckiem bo to ono musi być najważniejsze. Jajeczko tak jak mówisz te 500 złotych odbije nam się czkawką bo wszyscy za to zapłacimy w podatkach i cenach. :(

2016-02-03 23:21

Ja w trakcie urlopu macierzyńskiego dostałam propozycje nie do odrzucenia - skrócenie go do 4 miesięcy i powrót. Nie skorzystałam i nie dostałam kolejnej umowy. Do tego oczywiście padło pytanie czy planuję kolejne dziecko... Stwierdziłam,że nie będę kłamać i powiedziałam prawdę. Dziecko jest dla mnie ważniejsze niż praca.

2016-02-03 15:04

najgorsze jest to ,że gdy kobieta upomni się o swoje , np. o kącik do odciągnąć mleka , dodatkową przerwę to za to zostanie zwolniona. Może jest kilka firm które mają inną politykę , ale u nas tak jest . A 500 zł na dziecko to tylko mydlenie oczy , za to zapłacimy większe prowizje w banku a markety podniosą ceny . Dostaniem 500 zł a koszty życia wzrosną o 1000 zł ,

2016-02-02 23:56

Przykro się czyta takie wpisy. Ale masz racje Polska nie jest krajem prorodzinnym i nawet ustawa 500+ nic tu nie zmieni ponieważ to żadna korzyść dla pracodawcy a więc dalej będzie się dyskryminowało kobiety.

2016-02-02 23:00

Niestety żyjemy w kraju które nie jest prorodzinne pod względem rynku pracy. Pracodawcy potrafią tak przekręcić prawo że zawsze wychodzą na swoje... A pracownik boi się odezwać ze względu na stratę pracy. Sama doznałam przykrości że strony pracodawcy, gdy chciałam wrócić po tym jak moja córcia skończyła pół roczku to przywitano mnie wiadomością że z zastępcy szefa kuchni zostałam pomocą kuchenna, bo na moje miejsce była już dziewczyna która nie miała dzieci a u mnie zaczną się choroby, żłobki itp...

2016-02-02 22:16

annawinna niestety takie sytuacje zdarzają się bardzo często i w dzisiejszych czasach można powiedzieć, że to norma. Pytania dosyć intymne, które nie mają nic wspólnego z wykonywaną później pracą. A do przytoczonego przykładu to hmmm faktycznie przecież to takie dziwne, że mężczyzna chce zapewnić swojej rodzinie godne życie...

2016-02-02 19:06

Ja pamiętam jak kiedyś jeden pan opowiadał przez telefon jak przebiegały rozmowy kwalifikacyjne w jego firmie. Pytał mężczyzn ( ponieważ oferta pracy była skierowana dla mężczyzn) co ich motywuje do pracy i śmiał się kiedy jeden chłopak powiedział że ma żonę i dwójkę dzieci na utrzymaniu i chęć zapewnienia godnego życia rodzinie motywuje go do pracy - a On ( pracodawca) stwierdził że to żadna motywacja i nabijał się z tego człowieka. Na rynku pracy pracodawcy niechętnie zatrudniają kobiety które mają małe dzieci lub planują ciążę albo istnieje prawdopodobieństwo ze w nią zajdą. Pomimo iż pytania typu: czy planuje pani dziecko nie powinny się pojawiać podczas rozmowy kwalifikacyjnej to jednak się pojawiają a czasami przyszli pracodawcy posuwają się nawet dalej z pytaniami. Ja pracuję w firmie gdzie bardzo często miałam problem aby podczas pracy wyjść do toalety a nie wspomnę że śniadanie często jadłam przy biurku zamiast w pomieszczeniu socjalnym ponieważ nie miał mnie kto zastąpić i gdyby karmiła piersią pracując to byłoby to dla mnie utrudnienie.