Karmienie na żądanie - skąd wiadomo, kiedy dziecko jest głodne?

Paulinek u mnie identycznie jak u ciebie. Chociaż na początku byłam w szoku bo te pierwsze tygodnie co mały pisnol to już mąż na równych nogach, przebierał go pomagał mi tak żebym ja jak najmniej wstawała i odpoczywała. Teraz to bardziej licytujemy się kto ma wstać przebrać hehe. 

Kasia myślę że zmieni ci się to. Ja zawsze uważałam że mam tak twardy sen że ciężko będę miała żeby usłyszeć dziecko. Ale muszę stwierdzić że zmieniło się to w momencie urodzenia. 

Oj moj maz ma taki dobry sluch w porownaniu do mnie ze jestem tego pewna jak irodzi sie syn ze szybciej bedzie reagowal ode mnie i czuwal ;) 

Kobiety są bardziej wyczulone na płacz dziecka. Już po porodzie potrafią rozpoznać z daleka płacz swojego dziecka i nawet co chce zakomunikować.

Mężowie mają to do siebie, że niczego nie słyszą :) mój nigdy nie słyszy kiedy wstaje do córeczki. Zawsze rano pyta czy w ogóle się dziś budziła :) 

Monisia ja też od początku spałam w jednym łóżku z dzieckiem i mężem, który nie miał nic przeciwko, teraz kiedy syn od dłuższego czasu śpi już w swoim łóżeczku nawet za tym tęskni. Bardzo tego potrzebował, ja karmiąc w nocy piersią miałam go blisko, reagowałam szybciej na jego pobudki i często mój mąż nawet nie budził się całą noc, kiedy ja kilkakrotnie karmiłam młodego... 

MamaMalejMajki moja córeczka jeszcze sama nie stoi ale już próbuje :) to skakanie jeszcze przed nami. 

Justa od niedawna mam podobnie. Nauczyłam bestię zasypiac w łóżku a nie na rękach. Teraz po kąpieli skacze w nim jak szalona co najmniej godzinę ...i albo już ją biorę na te ręce żeby było szybciej albo czekam kolejną godzinę aż padnie 

Zgadzam się z wami w 100/% też uważam że łóżko jest dla rodziców. Synek od początku spał w swoim łóżeczku teraz ma ponad 2 lata i zdążyło się tylko raz by spał z nami jak miał okropny katar i kaszel i poprostu nie był w stanie spać dopiero na mnie w pozycji prawie pionowej udało mu się zasnąć.