Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Co wolno karmiącej mamie

Data utworzenia : 2013-01-16 07:31 | Ostatni komentarz 2015-09-12 22:39

Redakcja LOVI

20485 Odsłony
80 Komentarze

Wokół karmienia piersią narosło tyle przesądów, że czasem trudno odróżnić prawdę od mitu. Upewnij się, na co możesz sobie pozwolić, karmiąc piersią.

2013-08-28 08:08

Ja przekonałam się, że dużo zależy od dzidziusia ( hmm jego tolerancji ?). Po porodzie leżałam na sali z dziewczyną, która jadła absolutnie wszystko na co miała ochotę, ja natomiast twarożek, jogurt, owoc i oczywiście byłam głodna. Maluszek sąsiadki z pokoju czuł się świetnie, pięknie spał, a teoretycznie powinien go boleć brzuszek. Pamiętam jak moja siostra opowiadała mi, że przez pierwsze miesiące karmienia piersią jedyną słodkością na którą mogła sobie pozwolić był dżem truskawkowy. Ja nie wytrzymałam zbyt długo na takim reżimie bo jestem łasuchem ale wszystko było ok. Nigdy żadnych kolek, zaparć, gazów itp. Wiadomo, że są produkty niewskazane, które mogą zaszkodzić ale co do reszty myślę, że można spróbować i jeśli dzidziuś nie reaguje źle ( wysypka, bóle brzuszka, dziwna kupa przez dłuższy czas )to spokojnie włączyć do diety. Lipka ja bym chciała dostać kartkę ze szpitala z jakimiś wytycznymi. Byłam kompletnie w tej kwestii zielona i przez pierwsze dni bałam się zjeść cokolwiek niż to co dawali w szpitalu. Dopiero przeszukałam internet i okazało się, że bez przesady z tą dietą.

2013-08-28 07:56

Nie zapomnę dnia jak wróciłam ze szpitala a na stole stał sernik i ja się zastanawiałam czy mogę... Ale niestety tak to jest jak w szpitalu dają Ci kartkę z wytycznymi co wolno, a czego nie wolno. Moja położna nawet zadała mi pytanie czy mam ją na lodówce, tak jak inne mamy, bo jej zdaniem to już jest paranoja. Wiadomo trzeba w czasie karmienia uważać na to co jemy, ale jak czegoś nie zjemy to nie będziemy wiedziały czy dany produkt uczula czy też nie. Szczerze powiedziawszy ja jadłam wszystko na co miałam ochotę oczywiście z dystansem. Raz nawet się zapomniałam na początku i na stypie zjadłam schabowego i później zastanawiałam się czy nie zaszkodzę dziecku, ale wszystko było w porządku. Wiadomo oczywiście jakaś dieta zdrowa musi być, ale prawda jest taka mała ilość danego produktu nie zrobi krzywdy dziecku, a nawet może pomóc w późniejszym wprowadzaniu nowych produktów do diety malucha. Tak więc drogie mamy jeśli marzy nam się sernik, czy też schabowy, albo kawałeczek pizzy domowej roboty to oczywiście możemy przecież kawałek zjeść, ale pamiętając o obserwacji dziecka, czy nie wystąpiła u niego reakcja alergiczna.

2013-02-19 17:33

Bardzo przydatne informacje. Już niedługo będę musiała sie do nich stosować, a póki co idę się najeść do woli. Tak myślę, że najlepsza dieta dla mamy karmiącej to optymalna i rozsądna a nie dieta niejedzenia.

2013-02-17 22:03

Z pewnością należy unikać potraw uczulających. Początkowo zalecam wypróbowanie: to zależy wszystko od tego czy maleństwo będzie tolerowało dietę mamy. Należy uważać z pikantnymi, solonymi, tłustymi potrawami. Unikać zbyt dużek ilości alkoholu, napojów gazowanych - powodują kolki. Uważać na produkty mleczne, cytrusy, produkty wzdymające: fasola, groch, kapusta. Trzeba pić przynajmniej 2l wody niegazowanej. Urozmaicać dietę, przebywać na dworze i starać się nie denerwować ;)

2013-02-15 19:24

Najlepiej na zapas nie rezygnować z niczego - to bez sensu, bo nie wiadomo, na co dziecko może być ewentualnie uczulone, a zawsze jedząc pewne rzeczy dostarcza mu się jednak jakichś wartości odżywczych. Ja na początku jadłam trochę delikatniej, zupy na bazie rosołu itd, ale jadłam i smażone rzeczy od początku, truskawki, pomarańcze, potem też kapustę, sosy, cebulę itd, dziecku nic nie było nigdy, nawet po maku. Położna ostrzegała, żeby nie jeść za dużo nabiału, a u mnie dominował praktycznie w diecie i skazy białkowej dziecko też na razie nie ma. Po prostu trzeba dziecko obserwować, jakieś "podejrzane" elementy wprowadzać do diety co kilka dni. No i przede wszystkim dużo pić - wody niegazowanej najlepiej :)

2013-02-15 10:34

Na początku drogi karmienia piersią, starałam się jeść zdrowo i rozsądnie, aby dostarczać organizmowi odpowiednich wartości odżywczych, które potrzebuje mama karmiąca. Starałam się jeść wszystko, bacznie obserwując malca. Oczywiście starałam się omijać kapusty, grochu, fasoli i innych produktów wzdymających, gdyż moja córunia miała kolki. Przede wszystkim trzeba unikać alkoholu, gdyż nigdy nie wiadomo jaka jego ilość i kiedy przeniknie do mleka mamy. Alkohol w mleczku mamy może uszkadzać komórki nerwowe dziecka, a mało tego wątroba jest zbyt słaba, aby przetrawić nawet śladowa jego ilość. Wszystkim mama odradzam także palenie papierosów. Owszem dym idzie do mamy płuc, ale te wszystkie ohydne składniki, które są zawarte w dymie nikotynowym także przenikają do mleka. Podczas karmienia nie rezygnowałam z nabiału, ale tez mój maluszek nie miał skazy białkowej. Teraz po tylu miesiącach karmienia piersią jem wszystko nawet warzywa tz. wzdymające, obserwując reakcje dziecka. Też te produkty, które są wzdymające dla matki nie koniecznie mogą szkodzić dziecku, gdyż jest to już przetworzony pokarm. Najważniejsze to jeść zdrowo, ale z rozsądkiem ponieważ wszystko ma swój umiar. Cały czas podczas karmienia pije herbatki laktacyjne, nie tylko pobudzają laktację i jest większa ilość pokarmu, ale również zawarte w niej składniki ziołowe usprawniają trawienie u mamy i maleństwa - gorąco polecam naprawdę działaja

2013-02-14 23:17

Ile specjalistów tyle rad, co wolno a czego nie. Wszystko zależy od nas samych a raczej od naszych pociech. Na pewno należy odstawić warzywa strączkowe, kapustę, potrawy smażone, tłuste, napoje gazowane, kofeinę, czekoladę, cukier, sól, potrawy ostre. Najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek. Produkty, które mogą uczulać (pomidory, truskawki, miód, orzechy, cytrusy itp) należy ograniczyć. Można spróbować wprowadzić je stopniowo do diety i zobaczyć, jak dziecko zareaguje. Na początku należy też ograniczyć produkty mleczne (nawet jeśli dziecko nie ma uczulenia na mleko). Jeśli na śniadanie zjemy jogurt, to kanapkę zróbmy z szynką. Soki owocowe rozcieńczać, lepiej pić wodę, duużo wody (niskosodowej). Jako, że kawę uwielbiam i całą ciążę nie piłam, to po porodzie zastępowałam ją zbożową. Z owoców i warzyw to jabłka, banany, marchewka, buraczki i pomidory jadłam o było ok. Tak mi radziła położna i faktycznie u mnie się sprawdziło. Synek na szczęście nie jest na nic uczulony. Trzeba pamiętać że jeść musimy bo karmienie dziecka jest ogromnym wysiłkiem organizmu i musimy mu dostarczyć bardzo dużo energii Ściągawka karmiącej mamy NAPOJE Pij bez obaw: – wodę mineralną niegazowaną, – słabą herbatę lub bawarkę, – herbaty owocowe i ziołowe, – kawę bezkofeinową albo słabą, normalną, – soki owocowo-warzywne, – kompoty, – jogurty naturalne, kefiry, maślanki Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki) MLEKO i PRZETWORY MLECZNE Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne) OWOCE Jedz bez obaw: – banany, – brzoskwinie, – jabłka, – maliny , – jeżyny, – porzeczki, – agrest, – soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców Uważaj na: – truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają) – gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki) – owoce suszone (konserwowane chemicznie) – soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców WARZYWA Jedz bez obaw: – ogórki, – buraki, – marchewkę, – ziemniaki, – kapustę pekińską – kukurydzę, – pietruszkę, – koperek, – soję, – szpinak, – młodą fasolkę szparagową, – dynię, – kabaczek, – cukinię, – wszystkie rodzaje sałat Uważaj na: – cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia – kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka – pomidory i seler - zawierają silne alergeny – paprykę, chrzan, pory, grzyby PIECZYWO – jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste Uważaj na: pieczywo z konserwantami KASZA, RYŻ, MAKARON – wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste – jedz kilka razy w tygodniu JAJKA – ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo – 2-3 razy w tygodniu Uważaj na białko – jest bardziej alergogenne niż żółtko RYBY – jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) – dwa razy w tygodniu Unikaj: – surowych ryb, np. sushi – konserw rybnych i ryb marynowanych MIĘSO Jedz bez obaw (dwa razy dziennie): – mięso białe (drób, mięso z królika) – chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu) – mięso grillowane lub duszone Unikaj: – tłustych wędlin, mięsa smażonego, – cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową) SERY – jedz ostrożnie, są ciężkostrawne Uważaj na: – sery pleśniowe – pikantne sery i twarożki – w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego TŁUSZCZE Używaj bez obaw: - masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów), – oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego) Unikaj: – smalcu i oleju arachidowego SŁODYCZE – możesz jeść w ograniczonych ilościach Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak ORZECHY – uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe ALKOHOL – wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione – możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu PRZYPRAWY i DODATKI Przyprawiaj bez obaw: – świeżymi ziołami, – koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem, – majerankiem, – kminkiem, – innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi Uważaj na: – barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności – paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki), – majonez, – ketchup – sól i cukier (w dużych ilościach) Obserwuj, jak na Twoją dietę reaguje maluch - jeżeli po spożyciu jakiegoś pokarmu zauważysz u niego niepokój, objawy kolki jelitowej lub wysypkę, to pokarmu tego powinnaś unikać dopóki układ pokarmowy malca nie dojrzeje na tyle, aby go tolerować zródłó:http://www.rodzinko.pl/karmienie-piersi/1324-ci-gawka-matki-karmi-cej.html

2013-01-22 22:52

dieta w czasie karmienia nie powinna być restrykcyjna, może Pani jeść wszystkie zdrowe produkty, a wykluczać coś z diety dopiero kiedy zaobserwuje Pani niepożądana reakcję u dziecka. Rzeczy które nie powinny się znaleźć w Pani diecie to oprócz alkoholu, produkty wędzone i niezdrowe tłuszcze - czyli te które występują w smażonych, panierowanych daniach, czipsach, krakersach, ciastach i ciasteczkach z masowej produkcji.