Wokół karmienia piersią narosło tyle przesądów, że czasem trudno odróżnić prawdę od mitu. Upewnij się, na co możesz sobie pozwolić, karmiąc piersią.
Monika Staniszewska, konsultacja mgr Wanda Urmańska psycholog kliniczny, Międzynarodowy Dyplomowany Konsultant Laktacyjny (IBCLC), asystent w Zakładzie Wczesnej Interwencji Psychologicznej IMiD w Warszawie
Jeśli po przebytej ciąży i z „mlecznym” biustem czujesz się mniej atrakcyjna, a na dodatek - w natłoku nowych, maminych obowiązków, jesteś po prostu bardzo zmęczona - zadbaj o siebie! Zacznij od wypoczynku, a potem pomyśl o drobnych przyjemnościach, które poprawią ci humor i dodadzą pewności siebie w kontaktach z innymi.
Nowa fryzura, makijaż? Czemu nie? Ale przy solarium, farbie czy zabiegach kosmetycznych już pewnie się wahasz... - czy to nie zaszkodzi laktacji? Rzeczywiście, gdy karmisz piersią, Twój organizm funkcjonuje na innych zasadach, a na dodatek „obsługuje” jeszcze jedną osobę - Twoje dziecko. Nic dziwnego, że większość mam karmiących ma wątpliwości, czy bezpieczna dla nich (a w rezultacie także dla małego ssaka) będzie na przykład wizyta w solarium czy jogging. Przeczytaj, co wolno karmiącej mamie.
Przez kilka tygodni po porodzie Twój organizm odzyskuje siły. Ciąża i poród to przecież ogromny wysiłek. Dlatego przez dwa miesiące po narodzinach dziecka kolejne obciążenie w postaci intensywnych ćwiczeń lub odchudzającej diety jest niewskazane. Musisz teraz szukać okazji do wypoczynku i zdrowo się odżywiać. Nie jest Ci potrzebna żadna specjalna dieta, ponieważ organizm do produkcji mleka ściąga zapasy zgromadzone w czasie ciąży i już samo karmienie piersią pomaga zrzucić zbędne kilogramy. Poza tym wystarczy, że zrezygnujesz z produktów wysokokalorycznych - słodyczy, chipsów, drożdżówek. Natomiast wszelkie diety „cud” wymagające eliminacji wielu produktów lub oparte na przyjmowaniu preparatów chemicznych są w czasie karmienia piersią absolutnie zabronione. Nie stosuj także głodówek, to bardzo niebezpieczne.
Kiedy poczujesz się silniejsza, możesz włączyć w plan dnia (o ile masz na to czas...) jakąś aktywność fizyczną. Karmienie piersią nie jest przeciwwskazaniem do uprawiania joggingu, pływania, jazdy na rowerze, na rolkach czy ćwiczeń na siłowni. Śmiało możesz się zapisać na callanetics, pilates, aerobik czy kurs tańca. Ciekawą propozycją są zajęcia dla mam z dziećmi w klubach fitness. Jedynie wyczynowy sport, który wiąże się z dużym wysiłkiem, stresem i zmęczeniem, może (ale także nie musi) przyhamować laktację. Jeśli wybrałaś regularne ćwiczenia, kup sobie sportowy biustonosz dobrze podtrzymujący piersi w czasie intensywnego ruchu i pamiętaj, by po treningu umyć spocony biust zanim nakarmisz dziecko.
Jeśli sport sprawia Ci przyjemność i Cię relaksuje, uprawiaj go. Jednak, jeżeli zmuszasz się do tego, by ćwiczyć, a potem czujesz się wyczerpana i masz złe samopoczucie - odpuść sobie. Pamiętaj, że stres, ból i zmęczenie mogą hamować produkcję oksytocyny odpowiedzialnej za wypływ pokarmu z piersi. Dostateczną porcję codziennego ruchu zyskujesz i tak, dzięki długim spacerom z dzieckiem.
Śmiało możesz sobie pozwolić na zmianę koloru włosów lub zrobić trwałą - to nie zaszkodzi ani laktacji, ani karmionemu dziecku. Jednak, jeśli Twoje włosy po ciąży są osłabione, nie obciążaj ich dodatkowo i wybieraj raczej łagodne kosmetyki. Nie martw się, gdy włosy wypadają Ci „garściami”. To zupełnie normalny objaw po porodzie, nie świadczy o osłabieniu lub wycieńczeniu karmieniem. Z czasem wypadanie włosów przejdzie, a na razie możesz po prostu wybrać krótszą fryzurę.
Karmienie piersią nie jest też przeciwwskazaniem, by założyć sobie tipsy, przedłużyć rzęsy, a nawet pójść do sauny.
Dozwolona jest także depilacja zarówno woskiem, kremem, jak i ta laserowa. Możesz stosować kosmetyki do pielęgnacji: mydła, żele, toniki, perfumy, kremy z filtrem, balsamy ujędrniające biust czy kremy antycellulitowe. Pamiętaj tylko, by nie smarować brodawki i otoczki, aby dziecko nie zlizało kosmetyku.
Wiele mam obawia się, że zawarte w kosmetykach szkodliwe dla dziecka substancje (np. kofeina) przedostają się przez skórę do krwioobiegu matki, a stamtąd do mleka. Rzeczywiście tak jest, jednak w tak śladowych ilościach, że nie ma to wpływu na dziecko. Jeżeli mimo wszystko obawiasz się, że zaszkodzisz maluchowi, używaj kosmetyków zalecanych dla kobiet w ciąży i po porodzie - są na pewno bezpieczne.
Opalanie, zarówno to na plaży, jak i w solarium, nie ma wpływu na jakość i ilość Twojego pokarmu, jest zatem dozwolone. Jednak zażywaj kąpieli słonecznych rozsądnie. Na plaży nie dopuść do przegrzania i dużo pij. Gdy smarujesz piersi kremem, omijaj brodawki i otoczki, wszak malec może zażyczyć sobie mlecznego posiłku na plaży. Jeśli zdecydowałaś się na solarium, pamiętaj, by korzystać z tego zabiegu z umiarem - najlepiej raz w tygodniu, nie dłużej niż kilka minut. W czasie takiej sesji, lepiej zakrywać piersi, ponieważ są teraz szczególnie wrażliwe, a solarne opalanie mogłoby je nadmiernie wysuszyć lub podrażnić. Po wizycie w solarium koniecznie umyj piersi zanim przystawisz niemowlę. Możesz także stosować kremy brązujące i samoopalacze, oczywiście pamiętając o niesmarowaniu brodawek i otoczek oraz myciu piersi przed podaniem dziecku.
Uwaga: jeśli w czasie ciąży powstały na Twojej skórze przebarwienia, opalanie słońcem lub w solarium może je utrwalić. Wybierz opaleniznę „z tubki”, czyli dobry samoopalacz.
Czułość pieszczot ukochanego, miłosne zbliżenia - są jak najbardziej dozwolone. Przeciwwskazaniem jest jedynie czas połogu, który u mam karmiących piersią trwa krócej. Jeśli obydwoje jesteście gotowi, by podjąć współżycie, karmienie piersią nie będzie przeszkodą. Warto jednak wiedzieć o kilku sprawach:
prolaktyna odpowiedzialna za laktację może osłabiać popęd płciowy (ale wiele kobiet wcale tego nie zauważa);
mleko z piersi zwykle wycieka podczas miłosnych zbliżeń;
karmienie piersią nie zabezpiecza przed ciążą, choć znacząco zmniejsza prawdopodobieństwo poczęcia kolejnego dziecka, szczególnie w okresie wyłącznego karmienia piersią.
Wybór metody planowania rodziny należy do was obojga. Macie do wyboru: metody naturalne lub antykoncepcję. Metody NPR (naturalnego planowania rodziny) wymagają obserwacji oznak powracającej płodności, nie mają skutków ubocznych ani dla zdrowia mamy, ani dziecka, pomagają kobiecie zrozumieć i zaakceptować własne ciało, a mężczyźnie wzmocnić odpowiedzialność za rodzinę (warto poszukać dobrego instruktora NPR).
W czasie karmienia piersią dozwolona forma antykoncepcji hormonalnej to jednoskładnikowe zastrzyki (raz na trzy miesiące) lub pigułki z gestagenami (bez estrogenów, które mają negatywny wpływ na ilość i jakość pokarmu). Zabronione są zatem plastry, pigułki i zastrzyki dwuskładnikowe, ponieważ zawierają estrogeny obniżające wytwarzanie pokarmu.
Jak długo i często karmić piersią? Jak zmienia się produkcja mleka po porodzie? Czym się różni siara od mleka właściwego? Jak przystawiać dziecko do piersi? Mamy zadają sobie te pytania na początku karmienia. ...
Choć wiele mam się tego obawia, karmienie naturalne nie sprawia, że piersi stają się nieatrakcyjne. Wystarczy odpowiednio o nie zadbać dobierając odpowiednią bieliznę, kosmetyki i produkty zapewniające higienę laktacji.
Są kraje, gdzie na matki karmiące w miejscu publicznym patrzy się krzywo, a przystawiany do piersi jest ledwie co czwarty niemowlak. Gdzie indziej z kolei, matki poją swoim mlekiem dzieci... sześcioletnie!
Co to znaczy „karmić na żądanie”? Jak często przystawiać noworodka do piersi? Karmić z obu piersi, czy z jednej? Te i inne pytania nurtują mamę u progu laktacji.
Wracasz do pracy lub na uczelnię a dziecko nadal pije mleko z Twojej piersi? Przeczytaj o kilku sposobach, które pozwolą Ci pogodzić nowe aktywności z karmieniem piersią.
AmiAga nie posłuchałam jej, bo pewnie długo bym nie pożyła na tej diecie. Ona praktycznie wszystko kazała mi wyeliminować. Na szczęście mały nie miał uczulenia, więc ja wprowadzałam cały czas nowe produkty.
O rany Beata mam nadzieje że nie posłuchałas tej położnej rozumie że nie wszystko naraz ale z czegoś siły mieć musimy. Sabina dokładnie żadna mama długo nie pociągnie jedząc tylko lekko i bez szkody dla dziecka. Sama jak się w czytałam w temat diety ...
Nie no widzę że szpital czy położna środowisko popada w jedną skrajność w drugą ... mi się wydaje że dieta jest indywidualna róbcie dziewczyny tak jak Wam podpowiada intuicja ja tam nie narzekam na moją dietę wiadomo że na początku trzymałam dietę a ...