Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Co jeść gdy karmi się piersią a czego zdecydowanie unikać?

Data utworzenia : 2018-03-05 20:19 | Ostatni komentarz 2018-09-07 10:13

Ewelina .PAPROTNA

5602 Odsłony
126 Komentarze

Na co wolno pozwolić sobie (chodzi o jedzenie i napoje również) podczas karmienia piersią? Pierwsze dziecko urodzę w lipcu , chciałabym karmić piersią i odpowiednio się do tego przygotować. Dlatego proszę o pomoc z waszej strony. Za wszystkie sugestie z góry dziękuję.

Konto usunięte

2018-03-12 13:08

Rewers - dokładnie :) Mi się w tamtym roku też udało zrobić kilka słoiczków:) W tym roku na pewno będziemy zbierać porzeczki, aronie i jabłka. Bo to u Nas rośnie :) Niestety z warzywami chyba nie uda się nic zrobić :(

2018-03-12 12:16

My tez mieszkamy na wsi, latem działki u nas pełne warzyw i owoców. A ten smak mmm za każdym razem warto czekać na ten moment kiedy juz wszystko dojrzałe. Uwielbiam robić kompoty z swoich owoców, pozniej cala zimę synek pije nie chemie a własnej roboty produkty.

Konto usunięte

2018-03-12 11:57

Nam z mężem udało się "uciec" z miasta :) Na szczęście :) Co prawda oboje pracujemy w korporacjach w mieście, więc codzienny dojazd do pracy zajmował Nam godzinę w jedną stronę. Na szczęście mąż może sobie pozwolić na pracę z domu i w biurze pojawia się średnia raz na 2-3 tygodnie :)

2018-03-12 11:38

Pchela zazdroszczę :) ja obecnie mieszkam w centrum miasta i jedynie od rodziny coś dostane z takich dobroci;) tylko daleko mieszkają wiec rzadko jesteśmy z odwiedzinami :/

Konto usunięte

2018-03-12 09:42

Niestety, opryski i chemia jest już prawie wszędzie :( Ja na szczęście mam babcię na wsi, która ma mały ogródek, więc często od niej dostawałam warzywka (buraki, dynie, marchew, pietruszkę, seler). Z owoców ma truskawki i pigwę. Teraz i ja mieszkam na wsi i marzy mi się taki ogródeczek na własne potrzeby, ale raczej nie zdążymy go zrobić :( Bo już byśmy musieli go skopać, ziemię przygotować i zaczynać siać, a inne rzeczy mamy na głowie. My z mężem staramy się kupować warzywa i owoce na rynkach od "wieśniaków". jedynie trzeba zwracać uwagę, aby sprzedający miał max. 2-3 rodzaje warzyw/owoców, wtedy można przypuszczać, że to są jego własne zbiory. Jeżeli ma 10-15 warzyw/owoców to wiadomo, że je kupił w hurtowni. Takie wiejskie produkty są droższe, ale za to ich zapach i smak cuuudowny :) Jak z lat dziecięcych :)

2018-03-12 09:14

Aisa w odcinku u Cejrowskiego chodziło o to ze te banany importowane to nigdy nie będą takie same bo są pryskane, nie będą tak smakować jak te które dojrzewają na miejscu ;)

2018-03-12 08:12

wiadomo opryski które są w czasie gdy roślina sobie owocuje to tak to niestety wnika ale mi chodziło o te opryski zewnętrzne już po zerwaniu są różne dla truskawek np są takie by dłużej były świeże i nie psuly się dla bananów by w transporcie dojrzały bo są pakowane właśnie zielone niedojrzałe no i by przeżyły transport są też substancje które mają zapewnić świeżość by nic się nie psulo to samo z pomarańcza się dzieje ze są pryskane by przeżyły transport. i te opryski można zmyć choć położna zawsze mówiła mi że najlepiej jeść to co jest dostępne z naszego kraju lub pobocznych ale blisko że wlansie transport to nie problem i nie są pryskane aż tak a wręcz kąpane. cejrowskiego też kojarzę tam banany były kąpane nawet :p

2018-03-12 07:34

Nurte chciałabym mieć tak jak Ty :-) Dziubuś też kojarzę z Cejrowskiego :-) Z tymi nagłymi bólami brzuszka to ciężko czasem stwierdzić po jednym razie, ze to np. dany produkt, który mama zjadła. Może to być właśnie konserwant, z czegoś co nam sie wydaje bezpieczne. Albo też po prosu inny czynnik. Po jednym razie chyba nie warto na stałe ograniczać konkretnego produktu. Za jakiś czas mozna spróbować go zjeść ponownie i zobaczyć czy sytuacja faktycznie się powtarza.