Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Wybaczanie w związku - Zdrada

Data utworzenia : 2016-09-22 14:07 | Ostatni komentarz 2018-10-12 07:28

iwona886

8747 Odsłony
153 Komentarze

Kochane czy byłybyście w stanie wybaczyć mężowi lub partnerowi zdradę ? Pytanie czysto teoretyczne...jestem taką osobą, ze zdrady nie wybaczyłaby... Musiałyście się borykać z tym problemem czy jednak wasze relacje z partnerami są idealne lub dobre i nie przyszłoby wam do głowy coś takiego...

2016-10-07 09:17

Ewelina w pewnym sensie wiem co czujesz mój mąż również czasami miał coś takiego, że kiedy gdzieś wyszedł i nie powiedział mi czegoś a to po czasie wyszło na jaw to powtarzał " nie mówiłem Ci, nie chciałem Cię denerwować" a to jeszcze bardziej mnie złościło...fakt, faktem teraz jest już zupełnie inaczej ale kiedyś musieliśmy się dotrzeć i postanowić co wolno a czego nie i dążyć do tego aby się dogadywać i ufać sobie we wszystkich sprawach a nie tylko robić i mówić to co może pasować mi lub jemu. Kiedyś pojechał na wieczór kawalerski mojego brata to wrócił w takim stanie, ze go nie poznałam ;/ wkurzyłam sie bo ustaliliśmy, ze będzie kierowcą a on mnie zlał za przeproszeniem i bawił się świetnie....byłam taka zła, ze świat nie widział ;-) Później ja miałam imprezę firmową i wyobraźcie sobie, że mnie na nią nie odwiózł abym wróciła sama samochodem i kierowała...ok pojechałam i wtedy miarka się przebrała ! Ustaliliśmy, ze wychodzimy razem albo w ogóle i koniec kłótni, jest nam dobrze i wszyscy są zadowoleni.... ale swoje musieliśmy przejść.

2016-10-07 07:42

Oczywiście Kasiu że jak się nie chce to się nie zdradzi ale jak sama zauważyłaś te wyjazdy sprzyjają temu i zdarza się to na nich. Dlatego ponieważ do męża mam bardzo ograniczone zaufanie. Wiem że głupiejd po alkoholu a niestety nie zna umiaru zwłaszcza jak jest sam nic nie musi i nic nikt nie pilnuje to nie zniósła bym takich wyjazdów. Za każdym razem musiałabym się zastanawiać czy z kimś coś czy nie. Ewelina dobrze ze twój mąż akceptuje że go nie puszczasz bo mój nadal nie i robi to rzadko bardzo bo prawie za każdym razem jest kłótnia ja płacze itd ale nadal wychodzi czasem. I raczej nie pyta mnie tylko informuję. Póki nie mieliśmy dziecka zwykle była kłótnia mówiłam że nie itd. Od kiedy jest synek nie chce robić dzikich awantur bo i jak rzadko to pomagało a szkoda mi dziecka. Więc idzie na piwo a ja siedzę i rycze. Aczkolwiek już nie wraca niewiadomm jak pijany i późno w nocy. Tylko jak pisałam ja nie mam argumentu że ja nie mogę wyjść bo dla niego mogę chodzić i nie ma z tym problemu

2016-10-07 01:23

Ewelina bardzo nie lubię mężczyzn, którzy zachowują się jak Twój mąż. Strasznie mnie zawsze wkurzało jak mnie ktoś okłamywał a sama jestem identyczna jak Ty. Mi jak ktoś coś mówi i wydaje mi się to podejrzane to będę sama analizowała, myślała, zadowala pytania tak na około, że poznam prawdę. A jak już przyłapie na kłamstwie to już koniec. Mój mąż od początku wiedział, że wolę najgorszą prawdę niż najsłodsze kłamstwo. Czasami wkurzam się jak mi coś opowiada, że np zadzwoniła jakas tam koleżanka ale wolę żeby mi mówił niż mam się dowiedzieć przez przypadek. Jeśli chodzi o prace Twojego męża to faktycznie była to nie przemyślana decyzja. Przynajmniej przed kredytem. A po drugie nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż podjął taka decyzję sam. Nie wiem jak bym zareagowała. Jeśli chodzi o pracę jako przedstawiciel handlowy to ja znam ją od środka. Nie wiem w jakiej firmie mąż dostał pracę i jak długo tam pracuje ale nie zawsze jest tak fajnie jak się wydaje na początku. Imprezy firmowe też na nie jeździłam i powiem Ci tak. Jak ktoś chce coś zrobić i mam na myśli zdradzić to zdradzi... Na takich firmowkach widać kto z kim wychodzi itd. Ale takie rzeczy zdarzają się na każdej firmowej imprezie czy spotkaniu. Wcale nie muszą być dwudniowe. Jednak oczywiście jeśli ktoś nie chce to spokojnie można przeżyć bez zdrady. Ja jak byłam na taki h imprezach szybko zmywałam się do pokoju i szłam spać. Wielu moich żonatych kolegów robiło tak samo więc i może Twój mąż by się do nich zaliczał.

2016-10-06 21:11

Ja tez jestem przeciwna takim wyjsciom, dlatego męża nie puszczam. W poprzedniej pracy meza byly imprezy firmowe, kiedyś męża puscilam, jak zwykle zatail kilka faktów zeby mnie nie denerwowac, po czym wszystko wyszlo na jaw, i od tamtej pory sie skonczylo. Ja od razu widzę kiedy mnie oszukuje, bardzo dokladnie analizuje fakty i sama większość rzeczy sie domyślam a moj maz tylko ze skrucha przytakuje:/ U nas jest tak se maz chcialby wychodzic, ale ja to najlepiej jakbym siedziała w domu. Raz mialam KOLACJE OFICJALNA z szefami(3mezczyzn plus 3 kolezanki z pracy), to musialam jechac autem, zebym czasem nie pila, i o 21 juz moj maz wydzwanial kiedy wracam i do tej pory mi wypomina ze tam bylam!!!smiechu warte:/ Teraz nauczylam sie że za każde jego wyjscie ja tez wychodze i widze ze sam odmawia jak ktos probuje go wyciagnac, nawet nie podejmuje tematu. Dziś też mąż mi powiedzial, ze wygrał w pracy jakis tam wyjazd na cy dzien do parku rozrywki, on i jego załoga. Powiedzialam ze super, tylko niech da znac kiedy jedzie to ja zarezerwuje sobie wypad na caly dzień w weekend, nie podjął tematu wiec jie wiem jak to sie rozwiąże ale tylko mnie tym dzis dobil. Same dobre wiadomosci dzis...

2016-10-06 20:44

Ewelina doskonale Cie rozumiem nawet nie wiesz jak bardzo. Ja nawet tracę humor jak mąż idzie na piwo wieczorem. Robi to rzadko bo ogólnie jestem przeciwna bardzo ale czasem sobie odpuszczam co nie znaczy że wszystko jest ok.i też chyba nigdy mi nie przejdzie

2016-10-06 19:57

My przerabialismy juz wyjazd na kilka miesiecy do Niemiec jakis czas temu. Podjelismy decyzje ze maz-wowczas jeszcze narzeczony pojedzie i wytrzymalismy....4 dni. Nie zdazyl podpisac umowy, a juz wrocil do domu, za bardzo tęsknilismy za sobą. Nigdy więcej sie na takue cos nue zdecyduje, tym bardziej ze teraz nawet 2 dni delegacji mnie wkurza- apropo dzis sie dowiedzialam ze za tydzien maz znow jedzie na 2 dni:/ i juz nie mam humoru:/ Dokladnue Justyna, niestety u nas tak wazna decyzja nie zostala podjeta wspolnie, moje zdanie okazalo sie niewazne i to nadal mnie boli. Dzis znowu byla naten temat dyskusja, bo dzis maz oznajmil ze ma wyjazd sluzbowy za tydzień i zaczynaja sie ciche dni a mąż yta czy mi jeszcze nie przeszło! A mi nigdy nie przejdzie.

2016-10-06 18:18

U nas też jest temat pracy daleko od nas... Na półroczny kontrakt w Norwegii. Zastanawiamy się cały czas, są za i przeciw. Mamy czas do listopada na decyzję.

2016-10-06 16:25

To faktycznie nie przemyślał tej zmiany:-( i rozumiem ze boisz się zmiany kolejnej itd i uznałap że już trudno aczkolwiek takie sytuacje oddająja od siebie i sprawiają że traci się zaufanie bo praca to ważna kwestia i powinna być wspólna decyzja