Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1481 Wątki)

Nasi mężowie

Data utworzenia : 2018-02-03 19:23 | Ostatni komentarz 2018-02-11 01:38

paulina.leszczynska

1896 Odsłony
56 Komentarze

Dziewczyny na forum piszemy o naszych maluszkach i tych trochę starszych potworkach , o sobie , a co z naszymi facetami ? Moze i dla nich znajdzie się wątek żeby ich obgadać :) A więc jacy sa wasi faceci , jakimi są mężami jakimi ojcami , jakimi ludźmi. Czym się zajmują ? Zdjęcia mile widziane :)

2018-02-05 11:45

Ja swojego męża poznałam na imprezie. Świeżo po zakończeniu długiego związku pełnego wzlotów i upadków. Podczas tej imprezy w klubie przyczepił się do mnie jakiś facet, chodził za mną dosłownie wszędzie. Nagle patrzę... na górze na takim podeście stoi dobrze zbudowany blond włosy i niebieskooki facet. Podeszłam do niego, ręcz oparłam się o niego i czekam. On zdziwiony, próbował się odsunąć, a ja napierałam nadal :DDDDD W końcu ten namolny facet znowu przylazł i pyta czy jesteśmy razem, a ja bez wahania że TAK! Łukasz oczy jak ziemniaki :D patrzy na mnie, ale przytaknął :D Namolny sobie odpuścił i poszedł. Ja szybko odskoczyłam od Łukasza jak oparzona :D A on do mnie, że nie gryzie i.. " to powiedz chociaż jak masz na imię, skoro jesteśmy razem" :D Powiedziałam, że Maria.. i zapytałam jak on, podał rękę "Łukasz..." A ja.. oki to ja idę! A on że jak to :P Skąd jestem, co robię, z kim tu przyjechałam. Tacy faceci nigdy nie byli w moim typie "Napakowany" i jeszcze blondyn :P Ja wolałam wysokich brunetów z piwnymi oczami hahha :D Powiedziałam mu, że jeśli chce to mnie znajdzie. I sobie poszłam :))))) Po kilku dniahc odezwał się do mnie na portalu społecznościowym, słynnej NK. Później pisaliśmy ze sobą, parę razy spotkaliśmy się. Ale ja nadal nie miałam ochoty pakować się w nowy związek. Chciałam się wyszaleć. Zaprosił mnie na studniówkę. W końcu ja zaprosiłam jego, całkowicie odpuszczając sobie byłego. I poszło z górki. Od czerwca zaczęliśmy być razem. Po kilku latach wzieliśmy ślub :) I Tak mój plasterek na całe zło świata, stał się moim mężem, przyjacielem, i towarzyszem życia. Choć czasem mnie tak denerwuje że mam ochotę go wystawić na allegro, nie oddałabym nikomu:D

2018-02-05 10:47

Justyna małe kroczki np. Jak siedzibie spróbuj złapać go za dłoń bez żadnego tulenia. Przypomnijcie sobie jak się poznaliscie jakieś mile chwile. Na początek wystarczy.

Konto usunięte

2018-02-05 10:38

Ja o swoim Mężu rowniez mogę powiedziec, ze jest mężczyzną idealnym. Mam tez nadziejé, ze dla Córci bedzie idralnym Tatą, nie martwie sie o niego czy poradzi sobie w tej roli, ponieważ jest on osobą bardzo rodzinną, kochającą i ciepłą. Potrafi okazywac uczucia i nie wstydzi się tego. Jest spokojnym człowiekiem, domatorem. Dogadujemy się naprawdę super. Mamy podobne poglądy, nastawienia na poszczegolne sprawy. Kiedy juz wyjatkowo w czyms sie nie zgadzamy to raczej bez wiekszych problemow dochodzimy do kompromisu. Sami z siebie sie smiejemy, bo nie potrafimy sie ze soba poklocic, nawet jesli dojdzie do jakiejs wymiany zdan to zaraz sie sami z tego smiejemy, Mąż mnie przytula i juz jest okej :-) Moj Mąż jest dla mnie wyjatkową osoba i nie wyobrazam sobie u swojego boku innej osoby :-) ciesze sie ogromnie, ze sie poznalismy, spotkalismy :-)

2018-02-05 10:22

Justyna mam podobnie jak Ty.Juz nie czuje takiej bliskosci jak dawniej i w wieksosci o wszystkim musze ja myślec.Mąż jest spokojny i ja zawsze musze robic pierwsze kroki oczywiście nie we wszystkim ;)

2018-02-05 09:54

Nie każdy ale spora część... Szczerze nie zdziwiło by mnie gdyby mój poszedł choć byłoby mi bardzo przykro bo uważam że jesteśmy oboje winni zaistniałej sytuacji. Paulina ci masz na myśli?

2018-02-05 09:48

Agata nie każdy facet pójdzie na lewo. Justyna może małe kroczki rób może łatwiej befzie

2018-02-05 09:41

Facet to niestety facet, on jest też takim dużym dzieckiem... Potrzebuje uwagi i czułości, a jak tego nie otrzyma to wiecie, niestety różnie bywa.. Zeby tylko gdzieś indziej tego nie szukał. Warto zawsze poważnie rozmawiać i często, wszystko sobie szczerze wyjaśniać.

2018-02-05 09:03

Paulina oczywiście że próbowałam i w sumie nadal próbuje z marnym skutkiem. Nie wiem jak to wyjaśnić ale okazywanie czułości mężów nie przychodzi mi naturalnie. Mam taką jakby blokadę nie wiem z czego to wynika. Ja chyba mam problem z łączenie dwóch ról matki i żony albo jeszcze bardziej matki i kochanki. Dla mnie jestem matka i tylko matka.