Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1481 Wątki)

Nasi mężowie

Data utworzenia : 2018-02-03 19:23 | Ostatni komentarz 2018-02-11 01:38

paulina.leszczynska

1892 Odsłony
56 Komentarze

Dziewczyny na forum piszemy o naszych maluszkach i tych trochę starszych potworkach , o sobie , a co z naszymi facetami ? Moze i dla nich znajdzie się wątek żeby ich obgadać :) A więc jacy sa wasi faceci , jakimi są mężami jakimi ojcami , jakimi ludźmi. Czym się zajmują ? Zdjęcia mile widziane :)

2018-02-06 10:09

Aleksandra ty męża na jakimś portalu poznałaś?

2018-02-06 09:23

O mężu..hm...czasem.podobni do siebie a czasem jsk woda i ogień;-) poznalam go na chrzcinach siostry kolezanki i poszlam tam tylko pomoc jako kelnerka...na jakies pare godziny i tej kolezanki maz pracowal z chłopakiem mial ok.22lata o smial sie ze ma dla mnie faceta...a ja ledwo 4mc bylam po rozstaniu z facetem z którym bylam 4lata..i nie chciałam jakiegoś zwiazku. Ale przystojny byl, milo sie rozmawialo ale byl troszke taki nie smialy.. I potem po pary tyg sie spotkaliśmy, byliśmy ze soba 7mc przyjezdzal co tydz. Ale tez czesto soe klocilismy..byl trochę dla mnie zaspokojny ale potem po ok. Pul roku znow do siebie wróciliśmy i juz bylo lepiej co nie powiem ze czasem kłótnie były...o bzdury jak to w zwiazku...ale jakos bardzjej sie poznaliśmy i było lepiej. Po 4latach urodzil sie synek, potem dop po 4latach slub cywilny bo dlugo pisania czemu nie koscielny;-(...a teraz w drodze kolejne dzieciątko;-) a z meze juz klotni jest jakos mniej;-) i bywa roznie raz w szarych barwach a raz w kolorowych;-)

2018-02-06 09:14

Justyna nie ciekawie to co piszesz o smutne :( Moj mąż nieraz popatrzy na inna chociaż nie wydaje mi sie zeby moj maz coś takiego zrobil.W sumie jak to mówia "cicha woda brzegi rwie " nieraz się słyszy o zdradach i rozwodach ja sobie tego nie wyobrażam!

2018-02-06 07:14

Agata ja poprostu wiele nieprzyjemnych sytuacji miałam z moim mężem dlatego tak sądzę. Kiedyś dałabym sobie rękę uciąć że mogę podejrzewać go o wszystko ale nie o flirt i zainteresowanie innymi kobietami że napewno to nie on. I ci? Bardzo się zawiodłam i zdziwiłem jak flirt owal i to przez dłuższy czas między czasie oswuadczajac się mnie. Do tej pory czasem się zastanawiam czy to był tylko flirt i czy do niczego nie doszło więcej ale tego już się nigdy nie dowiem. Miałam też kilka sytuacji w swoim życiu z kolegami męża których kobiety ufaly im bardzo a oni kłamał bez zajakniecua. Te dziewczyny pisały Di mnie ze wszystko ale napewno by ich nie o kłamał a on tym czasem na dyskotece na podrywie w obrączka w kieszeni kiedy mój wrócił do domu bo akurat dyskotek nie lubi. Także ja dużo widziałam i nie ufam w stu procentach. Stąd takie podejście.

2018-02-06 03:18

Mariee ale fajnie to opisalas. Ja mojego poznałam tak tradycyjnie jak na te czasy czyli przez internet. Nie mieszkał aż tak daleko więc jakoś po tygodniu się spotkaliśmy i tak już zostało. Ale bywa różnie, jest dużo wzlotow i upadków. Kiedyś nawet będąc małżeństwem ja się na miesiąc wyprowadzilam, potem nawet chyba na 3 miesiące i to z całym moim dobytkiem życia :-D Teraz trochę jak jest dziecko myślałam że będzie lepiej, na pewno inaczej. Ale cieszę się że jeszcze potrafię się przytulić i być dla siebie mili itp. Jemu trochę z tymi czulosciami gorzej idzie ale też czasem mu się uda. My się znamy 9 lat a 7 jak jesteśmy małżeństwem. Co ciekawe datę ślubu wybrałam na ten sam dzień kiedy się poznaliśmy i akurat właśnie fajnie że to trafiła sobota.

2018-02-05 22:48

Paulina ja wiem, że nie każdy i cały szczęście. Swojemu ufam i pewnie rękę za jego wierność dałabym sobie odciąć i wierzę, że i w Waszych przypadkach tak jest. Tak napisałam ogólnie, jeżeli już o facetach i trudnych relacjach mowa, bo wśród znajomych mam już parę rozwodów o to i znam kilka żon, które tolerują różne występki.. . I też nie do Ciebie Justyna absolutnie. I szkoda, że tak piszesz, że nie zdziwiłabyś się. Trzeba walczyć o to żeby było dobrze, a takie podejście nie pomoże. Także ja czekam na zmianę nastawienia i jakieś pozytywne info od Ciebie :-)

2018-02-05 20:09

Ja mojego meza poznalam w sylwestra i zaraz jakos nas do siebie pociagnelo :) jest kierowca tira i chociaz jezdzi po polsce to wiecznie go nie ma w domu lub jest ale spi :D i to jest wieeelki minus :(

2018-02-05 13:05

mariee jakie to romantyczne :D