Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1593 Wątki)

Mieszkanie z rodzicami czy budowa domu?

Data utworzenia : 2019-09-10 21:24 | Ostatni komentarz 2019-12-06 20:44

Joanna.Sienkiewicz

3780 Odsłony
160 Komentarze

Dziewczyny,  sytuacja jest taka: zawsze byłam przekonana, że po ślubie zamieszkamy w moim rodzinnym domu  - wyremontujemy pietro nad rodzicami lub kilka pokoi na pietrze z dziadkami. Jednocześnie wiedziałam, że Mąż marzy o budowie własnego domu. Od jakiegoś czasu temat budowy jest między nami coraz częstszy - Mąż mimochodem pokazuje mi projekty domów, jest nawet jeden, który szczególnie podoba się też mi. I muszę przyznać  - coraz częściej o nim marzę,  o życiu w 100% prywatności,  po swojemu, w domu wybudowanym zgodnie z naszymi oczekiwaniami. I teraz nie wiem co dalej - z jednej strony zawsze marzyłam o pozostaniu w domu rodziców,  z drugiej - wiem, że Mąż nie będzie tu tak w 100% szczęśliwy, bo on marzy, żebyśmy mieszkali sami i ja sama, odkąd mamy dziecko, też zaczynam dostrzegać plusy takiego rozwiązania. Czy są tu osoby, które mieszkały z rodzicami / teściami, ale ostatecznie postanowiły się wybudować? Napiszcie czy to była najlepsza decyzja jaką mogliście podjąć? Widzicie jakieś minusy? Jest jeszcze jedna kwestia - mam wyrzuty sumienia, że "zostawię " rodziców samych. Wiem, że to głupie, bo jesteśmy dorośli i mamy prawo podejmować decyzje, poza tym kilka miejscowości od mojego domu mieszka siostra z rodziną. Ale jakoś nie mogę pozbyć się myśli, że będzie im zwyczajnie przykro, bo  do tej pory sama utwierdzałam ich w przekonaniu, że zostaniemy właśnie z nimi w domu. Poradzicie co robić?

2019-11-07 23:35

Magicznypazur moja koleżanka mieszka z teściową. Tak wyszło bo razem prowadzą gospodarstwo ale teraz już ma dość i powiedziała że chcą swój dom. I budują się ale na tym samym podwórku.

Konto usunięte

2019-11-07 13:48

Natalia to naprawdę masz nie za ciekawie... Współczuję Ci. 

 

Joanna u nas to się narazie sprawdza ale tak jak mówisz nie każdy chce skorzystać z takiego rozwiązania :) 

2019-11-07 13:09

magicznypazur, ale ja to bardzo dobrze rozumiem - właśnie z tego powodu zdecydowałam się na budowę domu, mimo że do pewnego czasu byłam przeciwniczką takiego rozwiązania - chciałam mieszkać z rodzicami. Po prostu wierzę, że mieszkanie z rodzicami może się sprawdzić i można być zadowolonym z takiego rozwiązania, tak jak karolinach, po słowach której wywnioskowałam, że u niej to się sprawdza. Myślę, że wszystko zależy od indywidualnych czynników - od tego ile osób mieszka we wspólnym domu, bo zupełnie inaczej współdzielić dom z rodzicami, a inaczej z dodatkowo rodzeństwem, dziadkami czy innymi członkami rodziny. Poza tym, ważne też są warunki mieszkaniowe - jeśli na swoim piętrze masz wszystkie pomieszczenia swoje i nie musisz z nikim współdzielić łazienki czy kuchni, to sytuacja jest całkiem inna niż u tych, którzy pewne pokoje mają na wspólne użytkowanie z innymi mieszkańcami. Nie bez znaczenia są też charaktery domowników - jedni nie pozwolą Ci spędzić czasu "samotnie", a inni rzadko będą zaglądać na Twoje piętro, bo nie będą chcieli nadwyrężać Twojej prywatności. Także kwestia wyboru, z tego co zdążyłam zauważyć po rozmowie tutaj, zależy naprawdę od wielu czynników. Teoretycznie budowa domu ma znacznie więcej plusów, także pod względem czysto technicznym - czasem lepiej coś wybudować od zera i mieć w 100% po swojemu niż próbować dostosować się do panujących warunków mieszkaniowych. Ale po tym co pisze karolinach wierzę, że da się mieszkać z rodzicami i mieć komfort, prywatność i być zadowolonym. A to, że ja się już nie widzę w takim rozwiązaniu to zupełnie inna kwestia :)

2019-11-07 11:18

Pati no ja niestety nie mam wyboru i muszę się męczyć bo nie stać nas na wynajem a co dopiero byduwe wlasnego domu. Niestety tak się życie potoczyło że niektórzy dostają albo od jednych albo od drugich rodziców przynajmniej część jakiegoś wkładu a my wszystko sami a jeszcze muszę dopłacać do innych użytkowników domu bo są bezdochodowi i nie ma nawet z czego odłożyć tylko żyje się z miesiąca na miesiąc :( nienawidzę mieszkania z nimi bo tak jak mówi magicznypazur nie mam wgl prywatności bo każdy przychodzi jak do siebie bez płukania i sprzątam po wszystkich bo jestem jedyną kobietą oprócz starszej już babci... Pozostaje mi tylko czekać aż połowa rodziny "wyumiera" a inni się wyprowadza   chyba że wygram w lotka to wtedy bez zastanowienia znikne :) 

Konto usunięte

2019-11-07 09:20

Joanna, Magicznypazur ja mam całe piętro dla siebie, rodzice mieszkają na górze. Mają swoją kuchnie, łazienkę. I częściej to my chodzimy do nich, oni do nas bardzo rzadko. Zwłaszcza teraz kiedy pojawiła się córeczka. Nie chcą po prostu przeszkadzać

2019-11-06 23:05

Joanna.Sienkiewicz a ja nie polecam osobnego piętra w domu rodziców, bo to dalej nie jest Twoje, tylko czyjeś. Mieszkałam tak z moim mężem i synem oraz rodzicami i dwójką rodzeństwa jeszcze. Tylko my + rodzeństwo na piętrze, rodzice na parterze. Niby mieliśmy swoją przestrzeń, ale! Przychodzi co do czego i okazuje się, że nie masz tej przestrzeni, nie masz prawa głosu, bo nie jesteś u siebie. Każdy przychodzi do Ciebie, kiedy chce, nie pytając, czy masz ochotę przebywać w danym momencie z mamą, czy tatą i musisz siedzieć i udawać zainteresowanie mimo chociażby zmęczenia. Nigdy w życiu jeśli sytuacja by mnie nie zmusiła, nie chciałabym z powrotem tak mieszkać. Tak naprawdę miałam zero prywatności, spokoju, wiecznie coś, wiecznie chodziłam rozdrażniona, a no i tylko ja sprzątałam, gdzie łazienkę i kuchnię z braćmi mieliśmy wspólną, więc frustracja narastała jeszcze bardziej. Od kiedy wyprowadziłam się od rodziców, jest super. Mogę przysłowiowo chodzić na golasa i nikomu nic do tego. Mam luz i swobodę, której brakowało mi w mieszkaniu z rodziną. Nie muszę siedzieć z mamą, bo przyszła "na chwilę" do wnuka, jeśli jestem zmęczona lub zwyczajnie nie mam ochoty na pogawędki. Także więcej plusów, niż minusów. 

Tak samo bym nie zdecydowała się na budowę domu na tym samym podwórku. Bo dalej nie byłabym u siebie i wiem np. że rodzina mogłaby wchodzić do MOJEGO domu nawet nie pukając do drzwi, także tego...

2019-11-06 21:25

Aga_K, dzięki :) wiem, że ten czas szybko przeleci, ale wiadomo - kiedy podejmie się już jakąś decyzję, to chce się ją wypełnić jak najszybciej :)

 

pati, aneczkaa, Wasze teściowe mają super podejście, zazdroszczę! :) najgorzej, kiedy rodzice próbują wzbudzić wyrzuty sumienia. Ale trzeba chyba w takich sytuacjach po prostu w pewien sposób odciąć się i zacząć podejmować decyzje zgodnie ze swoimi pragnieniami. Tym bardziej, że to "odcinanie" nie oznacza przecież urwania kontaktów czy - jak w naszym przypadku - zamieszkania w dużej odległości od nich.

Myślę, że zrobienie swojego piętra w domu rodziców może się udać, zwłaszcza, jeśli potrafią oni uszanować prywatność swoich dzieci i pozwolić im żyć po swojemu. No i przede wszystkim ważne są warunki mieszkaniowe - gdybyśmy zdecydowali się na pozostanie w moim domu rodzinnym to i tak nie mielibyśmy całego piętra dla siebie - na każdym poziomie musielibyśmy i tak dzielić pomieszczenia z innymi. 

2019-11-06 09:52

Moja teściowa mieszka na tym samym podwórku z teściową więc wie jak to jest i od razu powiedziała że nie zgodzi się żebyśmy mieszkali z nią hehe