Fryzjer podczas epidemii

Wioleczek tez tak myśle.

Ja lubie pójść do fryzjera, to dla mnie relaks i chwile tylko dla mnie. Lubię jak fryzjer ”przykłada się” do pracy i zależy mu na tym aby fryzura dobrze się układała i dobrze wyglądała. 
Staram się w tym czasie odpocząć od codzienności, zamknąć oczy i czasem chciałabym nawet usnąć i obudzić się wypoczęta.

MMM mój mąż tez nosi się z zamiarem zakupu nowej maszynki. Nosi bardzo krótkie włosy i już zaczynają mu przeszkadzać, syn też już wymaga wizyty u fryzjera.

Najwazniejsze żeby otwarcie salonów fryzjerskich było już bezpieczne, wg mnie jest jeszcze trochę za wcześnie, ale rozumiem tez sytuacje kiedy praca w salonie fryzjerskim jest jedynym źródłem utrzymania. Ciekawe jak w tej kwestii działa rząd.

Każdy ma inne podejście do tego tematu ale powiem Wam ,że podziemie  fryzjerskie miało dobre żniwo. 

Kasia ja nie słyszałam. Nawet niektóre fryzjerki pisały na FB że proszę nie pisać żeby przyjechać bo oka nie przymykają. Takie są zalecenia i ich się stosują nie ma wyjątkow

Mój mąż potrafi iść co dwa tygodnie do fryzjera bo mówi że to relaks dla niego 

Chyba mężczyźni mają z tym większy problem niż kobiety. My to sobie zawsze jakoś poradzimy. 

Dobry temat! Mój mąż chodzi co miesiąc do fryzjera z cieciem, odżywką i masażem w fotelu, więc wyobraźcie sobie co teraz przyzywa... Czekam, aż pęknie :-D a maszynkę mamy bardzo dobra, więc myślę, że gdyby się zdecydował, to bym podolala

Ja partnera sama ścian regularnie i nie mamy tego problemu :)

Mój mąż skorzystał z usługi fryzjera w domu bo mówił że nie może tak wyglądać ? jest to nasza znajoma więc mamy do niej zaufanie,