Zwycięzcy konkursu forum LOVI - edycja GRUDNIOWA 2022

Macie rację dziewczyny. Ja zauważyłam jeszcze, że często osoby, które wygrywają na IG mają zdjęcia jak z rąk profesjonalnego fotografa - jak zaczynam patrzeć na te profile to wydaje mi się często, że to są typowe influencerki, które dana firma nagrodziła, bo mają dużo obserwujących. Raczkuję dopiero w temacie IG - konto mam od niedawna, ale takie są moje pierwsze odczucia w przypadku konkursów, w których wygrywają fotki. I po wygranej masa zdjęć dziecka czy osoby prowadzącej konto z nagrodą. Czasem jak poznaję nową osobę to jestem w szoku jak wiele o nas wiedzą obcy ludzie - mimo iż na portalach społecznościowych mam tylko zdjęcie profilowe i nic innego nie publikuję. Wolę więc być ostrożna i nie publikować żadnych zdjęć moich czy rodziny. Bliskim znajomym czy rodzince zawsze mogę przesłać coś prywatnie. I tyle. Pamiętam jak ktoś kiedyś mi powiedział, że coś raz opublikowanego w sieci zostaje już tam na zawsze, nawet jak to u siebie skasujemy. I niestety to prawda, a nigdy nie wiemy czy ludzie mają wobec nas dobre intencje. 

a jest coraz więcej takich osób 

MałaZołza ja właśnie też mam opory przed tym i też jak widzę, jakie super rzeczy dostają dzieci to fajnie, ale czy to jest warte tego wszystkiego? Ja nie mam oczywiście nic do takich osób które to robią, bo to ich wyłącznie sprawa i nic mi do tego. 

Ewus z tymi zfjeciami masz ravje ;( vo roku mam wrazenie ze sa takie artykuly ale hyba ze wzgledu na wakacje i wklejanie fotek wszedzie nie koniecznie przemyslanych;/ 

My zdjec nie dajemy w konkursach malo biore udzial mysle ze i tak jak sie dostaje do testow to jest juz wystarczajaco ;) wiec jakos dales sie nie zaglebiam w te wszystkie konkursy ;) bo w sumie i czasu duzo to zabiera ;/

MamaLaurusa ale ja na tamtym prywatnym nic nie ogarniam. Czasem wrzucę zdjęcie z wycieczki czy jakieś story ale bardzo rzadko i w sumie bardziej to konto jest do podglądania znajomych czy wartościowych kont. Na drugim mam sporo w obserwowanych bo do konkursów czy coś to zawsze trzeba zaobserwować i te ważniejsze, które coś wnoszą to mi uciekają, więc obserwuje je z prywatnego a i tak rzadko tam zaglądam. Natomiast nie prowadzę go tak żeby tam jakiś ruch był, takie konto dla siebie.

Ostatnio właśnie znajoma wrzuciła znów artykuł o publikowaniu zdjęć dzieci w sieci i traktowaniu ich jak słupy reklamowe i kurcze dało mi to do myślenia. Od dawna byłam przeciwna pokazywaniu dzieci co chwilę w mediach ale z czasem na tym otwartym koncie sama zaczęłam robić im zdjęcia takie, że czasem ta buzię widać. (Nawet zresztą swoje zdjęcie tam mam a miałam tam być z założenia zupełnie anonimowa). Z początku robiłam takie by nie było ich widać, tylko np rączka czy plecy jak coś reklamowałam a później jednak się pojawiały jakieś bardziej wyraźne. I powiem Wam, że dobrze że ten artykuł przeczytałam bo chyba trochę otrzezwialam. Tam było dosadnie napisane, że mamuśki wrzucają zdjęcia dzieci by mieć darmowa paczkę pampersów i że te dzieci niejako wykonują pracę,  kurcze no jest to prawda... Sama miałam sobie za złe i uznałam, że jednak muszę wrócić do tych moich poprzednich założeń. 

Nie pokazywałam dzieci a i tak książki na których mi najbardziej zależało miałam do recenzji, więc da się to robić bez pokazywaniu światu prywatności. Takie moje przemyślenia :p no otrzeźwiło mnie troszkę. I zaczęłam się potem zastanawiać czy niektóre produkty faktycznie są warte tego pokazywania dzieci. 

Jasne czasem zazdroszczę, że ta mama dostała to czy tamto, takie ubranka reklamuje, takie produkty dla dziecka ma, jakieś wózki nie wózki, zabawki ale z drugiej strony no czy faktycznie ja też tego potrzebuję i czy jest to warte poświęcenia tej prywatności dziecka...

ja też mam 2 konta jedno prywatne dla znajomych, a drugie takie do konkursów i wszystkiego 

Ja mam na ig jedno konto dla znajomych, na które nie dodawałam nic już chyba ze dwa lata, a drugie na ig założyłam z myślą że będę publikować sobie po trochu i recenzje, i jakieś przepisy i jakieś zdjęcia jak mi się uda fajne zrobić :) jednak raczej to wszystko bardziej anonimowo, na FB też nie dodaje zdjęć córki :) 

No ja tak jak wejdę na forum to nie raz patrze a tu już 2 godziny siedzę i nie wiem kiedy to zleciało szczerze