Konkurs "Tydzień Karmienia Piersią"

za 3 miesiące mam urodzić największą miłość mojego życia i od samego początku jak się tylko dowiedziałam, że jestem w ciąży to mówiłam " będę karmić piersią !" Bardzo bym chciała żeby mój syn pił i miał to co dla niego najlepsze, a  tak na prawdę nic nie zastąpi mu mleka mamy ! Mam  nadzieję, że uda mi się karmić tylko piersią ale słyszałam tyle dobrego  o waszych laktatorach i z miłą chęcią bym taki wypróbowała bo trzeba sobie też życie ułatwiać, a przy nawale pokarmu co  będzie lepszego  od tego cudeńka? 

Karmie piersią ponieważ chciałam dopełnić swoją misje bycia mama. Jest to najcudowniejsza rzecz jaka można poczuć. To cudowne uczucie które nie da się opisać słowami. Karmienie piersią to budowanie więzi między mną a moim dzieciątkiem. To rzeka miłości która płynie prosto z piersi do brzuszka mojego maluszka ❤️. 

To będzie dość zaskakujące, ale... zanim zaszłam w ciążę, nie chciałam karmić piersią! Ba, nawet nie wyobrażałam sobie w ogóle takiej możliwości... siebie karmiącej piersią...

Wszystko zmieniło się, gdy z mężem zobaczyliśmy upragnione dwie kreski na teście ciążowym. Wtedy wiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, żeby zapewnić naszemu synkowi wszystko, co najlepsze. A cóż lepszego może być od naturalnego pokarmu od mamy, które zawiera wszystko, co jest niezbędne dla prawidłowego rozwoju dziecka? Bliskości, jaką nawiązuje się z bobasem dzięki takiemu bliskiemu kontaktowi?

Bardzo chcę karmić synka piersią - mam nadzieję, że się to uda i nie będzie konieczności podawania mm - to nasze pierwsze dzieciątko.

Aktualnie jestem w pierwszej ciąży, z niecierpliwością czekamy do grudnia kiedy na świat przyjdzie nasz wymarzony syn Franciszek. Jestem osobą która ceni siebie naturę i tak jak pragnę urodzić naturalnie jeśli będzie to możliwe tak samo nie wyobrażam sobie nie karmić piersią. Myśle ze to jeden z piękniejszych etapów macierzyństwa, który tworzy wyjątkową więź miedzi matką a dzieckiem. Dodatkowo biorę pod uwagę aspekty zdrowotne- bo mleko matki to naturalna odporność którą mogę przekazać mojemu dziecku oraz wszystkie wartosci odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju mojego maluszka. Uważam ze dobry laktator jest niezastąpioną pomocą dla każdej mamy, szczególnie takiej jak ja która pierwszy raz będzie zmagać się z tak wielkim wyzwaniem jakim jest bycie mamą. Mam nadzieje ze dzięki laktatorowi LOVI moja przygoda z karmieniem będzie nieco ułatwiona i co za tym idzie będzie trwała dłużej.

Witam, 

4 tygodnie temu urodziłam prześliczną, długo wyczekiwana córeczkę i karmię piersią, gdyż uważam to za najcudowniejsze co może połączyć matkę i dziecko zaraz po rozłączeniu pępowiną. Chciałabym karmić jak najdłużej, jednakże przy starszej dwójce i nawale obowiązków trudno wykraść czas dla siebie, a sama z doświadczenia wiem po pierwszym synku iż jak niektóre dzieci poczują że z butelki tak mocno ciągnąć nie trzeba to wola z niej pić niż z piersi. Na całe szczęście drugi szkrab do 1,5 roku ciągnął "cyca",ale niestety nie było mu pisane pić dłużej bo rosła już w brzuszku jego siostrzyczka. Z całą pewnością laktator to bardzo przydatna rzecz w cyklu karmienia towarzyszył mi przy pierwszym , drugim, a nawet teraz przy małej mam za dużo pokarmu i wiem że każdy wyjazd, karmienie po nocy, wizyty u lekarza że starszakami nie mają racji bytu bez ściągnięcia pokarmu od mamy. Mleko matki to najlepszy pokarm dla każdej kruszynki czy małego kawalera, ponieważ dostarcza wszystkie składniki potrzebne do rozwoju mózgu, kości i ogólnie rozwoju organizmu maluszków i starszych dzieci także bynajmniej u mnie gdyż mój dwulatek ściągnięte niewykorzystane mleko chętnie przyjmie �

Zawsze chciałam karmić swoje dzieci piersią i kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży, wiedziałam że chce karmić swoje dziecko piersią. Moja mama i moje siostry też wszystkie dzieci tak karmiły. Kiedy na świat przyszedł mój pierwszy synek byłam najszczęśliwszą mamą na świecie. Niestety okazało się że mój synek nie może być przystawiony do piersi ponieważ ma płyn na płucach. Przez 4dni nie był że mną więc musiałam odciągać mleko laktatorem. Kiedy już wszystko było w porządku z synkiem pielęgniarki chciały mi pomóż przystawić małego do piersi ale po kilkunastu próbach nie udało się musiałam dalej korzystać z laktatora. Po powrocie do domu wiedziałam że moje mleko jest najbardziej zdrowe i wartościowe dla mojego synka. Postanowiłam dalej odciągać pokarm póki mój synek nie zacznie sam ssać z piersi. Rodzina po miesiącu odciagania już nie mieli nadzieji że się przestawi na pierś. Mówili mi żebym dała sobie spokój że nie dam rady tak dłużej tego ciągnąć. Ale ja wiedziałam że kiedyś nadejdzie taki dzień że mój synek zacznie ssać pierś ale nie butelkę. Po 4 miesiącach odciagania pokarmu dzień i noc synek zaczął ssać pierś byłam wtedy taka z niego dumna nadal karmię piersią synka. Z biegiem czasu nie żałuję mojej decyzji chociaż tyle mnie ona kosztowała. Jestem pewna że przy kolejnym dziecku podjęła bym tą samą decyzję. Ale czasem jeszcze używał laktatora bo bardzo się przydaje.

Karmię mojego najukochańszego synka i karmiłam jego starszego brata piersią ponieważ: 

• - ich kocham i chce budować z nimi najbliższą więź jak tylko można
• - chcę dać im najlepszy możliwy pokarm na świecie, aby budować ich układ odpornościowy i dać im przeciwciała, które obronią ich przed chorobami z którymi nie mieliby szans (zaszczepiłam się w ciąży)
• - żadno mleko modyfikowane nie ma takiego składu jak mleko matki
• - karmienie piersią przez 5 miesięcy zmniejsza ryzyko raka piersi o 2% (zmniejszyłam już o 8% i lecę dalej)
• - bo nie ma to jak przytulić się do cycuszka (faceci)
• - bo nie wyobrażam sobie żeby przestać, chociaż w pierwszej ciąży uważałam że pół roku wystarczy
• - bo gdziekolwiek nie pójdziemy i cokolwiek się nie stanie ciepły posiłek mam zawsze "przy sobie"
• - bo jestem leniwa i wiem ile kosztuje mleko modyfikowane
• - bo mam piersi jak Pamela Anderson i to bez operacji plastycznej!! (szkoda że tylko tymczasowo)
• - bo to najwspanialsza przygoda na świecie ❤️❤️❤️

Pomimo tego, że dopiero oczekujemy przyjścia na świat naszego pierwszego Skarbu, już teraz wiem, że karmienie piersią będzie jedną z najważniejszych rzeczy. Będzie to jedyna i niepowtarzalna bliskość z maluszkiem. Chce tego doświadczyć tak jak mamy, które już teraz karmią piersią swoje pociechy. Teraz podczas planowania i kompletowania wyprawki wiem, że nie może w niej zabraknąć również laktatora Lovi. Wierzę, że z jego pomocą uda mi się dać maluszkowi jak najwięcej naturalnego pokarmu i nasza przygoda z karmieniem piersią będzie trwała jak najdłużej.