Konkurs "Światowy Dzień Karmienia Piersią" (ZAKOŃCZONY)

Każde dziecko Ci to powie:

• - Mleko mamy najlepsze jest i zdrowe,smak codziennie inny trochę, co sprawia dziecku radochę 
• Nie przekona mnie nikt na świecie, że lepsze mleko gdzieś znajdziecie
• Modyfikacje chemiczne to przecież bujdy i fikcje
• Najlepsze jest naturalne a  przy tym meeeega wydajne
• Zawsze pod ręką mamy więc się o nic nie lękamy
• Chce pić znak daje a mama mleko wydaje
• Plus dodatkowy mam z tego
• Że się przytulam kolego
• Więc bezKażde dziecko Ci to powie:

- Mleko mamy najlepsze jest i zdrowe,smak codziennie inny trochę, co sprawia dziecku radochę 
Nie przekona mnie nikt na świecie, że lepsze mleko gdzieś znajdziecie
Modyfikacje chemiczne to przecież bujdy i fikcje
Najlepsze jest naturalne a  przy tym meeeega wydajne
Zawsze pod ręką mamy więc się o nic nie lękamy
Chce pić znak daje a mama mleko wydaje
Plus dodatkowy mam z tego
Że się przytulam kolego
Więc bezsprzecznie po mamy mleka stronie staje
By szerzyć dobre żywieniowe obyczajesprzecznie po mamy mleka stronie staje

• By szerzyć dobre żywieniowe obyczaje

Za kilka dni zostanę mamą mojego  długo wyczekiwanego pierwszego dziecka. Już nie mogę się doczekać kiedy będę miała Ciebie synku w ramionach i kiedy pierwszy raz będę karmiła Ciebie piersią. Podobno jest to wyjątkowy moment, który pozwala zapomnieć o wszystkich trudach związanych z ciążą i porodem. Dlatego z tak wielką niecierpliwoscią czekam na budowanie tej niezwykłej więzi jaką jest bycie mamą. Mam nadzieję że dzięki karmieniu piersią będziesz silnym, zdrowym chłopcem. 

Dlaczego karmię piersią:

• - jestem leniwa i nie chce mi się ciągle myć i wyparzac smoczków i butelek?
• - zawsze mleko mam pod ręką
• - mleko ma odpowiednią temperaturę
• - nie da się przekarmić dziecka
• - bo lubię i czuję się z tym dobrze 
• - bo chcę budować silniejsza więź z synkiem
• - chce dla niego jak najlepiej 
• - bo mój syn uwielbia mleczko z cycusia 
• - jestem świadomą mamą
• - KOCHAM SWOJEGO SYNKA 
•  

Karmienie piersią... Hm, ciężki temat i nikomu już nie uwierzę że jest to łatwe i przychodzi od tak. To nasza 2 ciąża. Za miesiąc będzie z nami nasz mały królewicz Junior2 :) ale do sedna, przeczytałam tysiące artykułów na temat dobroci karmienia piersią. W pełni się z nimi zgadzam. To bardzo zbliża maluszka i mamę. Ale po pierwszej ciąży wiem, jaka to ciężka praca. Syn miał zrośnięte wędzidełko. Chodziliśmy od lekarza do lekarza, 4 poradnie laktacyjne żeby uratować laktację, godziny spędzone nas laktatorem ręcznym żeby swoje mleko podać mu chociaż w butelce. Dopiero pewna starsza Pani, chirurg mówi: jak ma jeść z piersi skoro nie umie wyciągnąć języka? Te wszystkie nieprzespane noce, wylene łzy moje i jego, bo co jest ze mną nie tak, że nie potrafię nakarmić własnego dziecka? 

Pomoc przyszla za późno. Nie udało nam się uratować laktacji. W 6 miesiącu się poddaliśmy. Może gdybyśmy mieli więcej wsparcia, lepszy sprzęt i lekarzy było by inaczej. Teraz to spędza mi sen z powiek. Czy wszystko będzie ok? Strasznie się boję, że nie podołam temu zadaniu po raz 2 :( że starszy syn będzie zbyt absorbujący  i zwyczajnie w świecie nie będę miała czasu nakarmić malucha sama. Byłoby wspaniale posiadać laktator elektryczny i czuć się pewnie, że gdy ja zawiodę, szybko uratuje sytuację ściągając mleko dla malucha. 

Zazdroszczę kobietom, które mają swoich bliskich przy sobie i mogą na nich liczyć. My mieszkamy za daleko... Dlatego tylko elektronika nas ratuje... 

Obiecałam sobie, że choćby nie wiem co, będę się starała dać mojemu maluchowi to co najlepsze. Będę go karmić piersią i walczyć o to tak samo jak za pierwszym razem, bo wiem że tak przekaże mu wszystko co najlepsze. Chociaż w pierwszych miesiącach, tygodniach, chociaż dopóki będę miała siłę znowu walczyć o laktację i zdrowie moich dzieci.

Karmienie piersią wbrew pozorom nawet tylko to pół roku dało nam bardzo wiele. Mam nadzieję że przekazałam maluchowi jak najwięcej odporności, wszystkiego czego będzie potrzebował. Mam nadzieję, że teraz mimo wszystko uda przekazać nam się to znowu. 

Po dwóch latach starań i po jednej stracie ,nasze marzenie się spełniło ? 

W styczniu 2020 zostaniemy rodzicami?

Od samego początku,gdy tylko się dowiedziałam zaczęłam zasięgnąć porad w Internecie na stronach,na blogach, w książkach na temat rozwoju dziecka.

Od 24.tygodnia zapisaliśmy się  z mężem na szkołę rodzenia,nie tylko ze względu na przebieg porodu,ale ze względu żeby zasięgnąć porad od położnej na temat karmienia piersią naszego dziecka.

Bardzo pragnę karmić piersią,aby dziecku przekazać to co najlepsze.

Przez karmienie piersią pragnę nawiązać z dzieckiem nasz intymną bliską więź,która łączy matkę z dzieckiem.

Jesteśmy dobrej myśli I czekamy na nasze maleństwo ❤❤❤

Dlaczego chcę karmić piersią? Bo to najlepszy pokarm dla Mojego dzieciątka. Zawiera wszystko co niezbędne. Nie ważne są dla mnie wyrzeczenia, ważne jest dla mnie zdrowie, zadowolenie i uśmiech mojego Maleństwa, chcę karmić tak długo jak tylko będzie to możliwe. 

Mleko mamy to najważniejsze co można dać dla prawidłowego rozwoju Maluszka, a karmienie piersią dodatkowo zbliża mamę z dzieckiem tworząc niesamowitą więź ❤

Także czekamy do października i powitamy Naszą Malutką Księżniczkę ?

Właśnie spodziewam się pierwszego dziecka. Już wiem, że będzie córeczka! Od pierwszych dni staram się zapewnić jej wyjątkowe warunki do właściwego rozwoju. Karmienie piersią to naturalny proces, nie ma nic lepszego dla dziecka niż pokarm przekazany od matki. Po za tymi oczywistymi korzysciami jakie wynikaja z karmienia piersią, wyobrażam sobie, że podczas takiego procesu karmienia rodzi się wyjątkową więź między kobietą a maleństwem, kontakt, który nie jesteśmy wstanie uzyskać w żaden inny sposób. To będzie dla mnie coś zupełnie nowego ale na pewno wyjątkowego i bardzo bym chciała aby się udało! 

To moja pierwsza ciąża i bardzo ją przeżywam. Chcę dla mojego nienarodzonego jeszcze maleństwa wszystko co najlepsze. Oczywiście planuje karmić piersią bo wiem, że to rekomendowane i najlepsze rozwiązanie zarówno dla zdrowia dziecka jak i matki. Wszystkie niezbędne składniki odżywcze dostosowane do wieku dziecka, przeciwciała i oczywiście tworząca się więź matka -dziecko... To wszystko mnie przekonuje, ale najbardziej przekonało mnie przeczytanie składu mleka w proszku znanej firmy. Składniki jak olej palmowy, lecytyna sojowa i inne prawdopodobnie są przebadane i bezpieczne dla dzieci, jednak mnie to nie przekonuje. Nie chcę faszerować niemowlaka całą masą składników, których nazwy nie potrafię nawet wymienić. Będę uważać na swoją dietę, dzięki temu będę pewna, że daje maleństwo to co naturalne i najlepsze ;)