Konkurs "Światowy Dzień Karmienia Piersią" (ZAKOŃCZONY)

Karmienie piersią... Marzenie, wyzwanie, oczekiwanie, stawanie na wysokości zadania, naturalna kolej rzeczy? Jestem mamą pięcioletniej Helenki i za parę dni ponownie powitam na świecie córeczkę. Pierwsze karmienie przy pierworodnej to było na pewno niezapomniane przeżycie. Jakoś szło... Potem przyszła żółtaczka, szpital, moje nerwy, "ciocie dobre rady" i mimo ogromnych chęci i nadziei karmienie zakończyło się szybko spowodowane koniecznością przybierania na wadze małej... Byłam rozbita i rozczarowana, że nie dałam radę. Dziś ponownie marzę o tym żeby przy drugiej córeczce było lepiej... Chce dać jej to co mogę najlepszego. Zdrowie w najprostszej postaci, ciepło, relacje, bliskość. Mam nadzieję, że za kilka dni się uda... że podołam... a moja córeczka będzie się zdrowo i pięknie rozwijać.

Jestem mamą córeczki która ma 8 dni. Nasza przygoda z karmieniem piersią jest na tą chwilę krótka ale mam nadzieję że będzie trwać cały rok. Za kilka miesięcy wrócę do pracy dzieląc się opieką nad córeczka z mężem, lecz piersi podzielić się nie da, dlatego laktator elektryczny będzie nam niezbędnie potrzebny. �

Karmienie piersią jest dla mnie jeszcze obce... Do terminu porodu zostało 8 tygodni a ja mam coraz większe obawy... Czy sobie poradzę, czy zdołam zapewnić mojemu maluszkowi wszystko co dla niego najlepsze, czy będę dobrą mama.. Bardzo bym chciała znać na te pytania odpowiedzi,niestety to nie jest takie proste, ale jednego jestem pewna - kocham i kochać będę swoje dziecko nad życie. Karmienie piersią jest nieodrebnym symbolem bliskości matki z dzieckiem.. Dla mnie to coś więcej niż bliskość.. To czuć się potrzebną, czuć miłość bezwarunkową.. Czuć się matką, którą bardzo chciałam być i walczylam z własnymi słabościami i zdrowiem aby tak się stało. Dlatego karmić będę jak najdłużej się da aby móc mojemu synowi dać od siebie to co mam w sobie najlepsze. 

Karmienie piersią uważam za najbardziej oczywiste rozwiązanie dla Mamy i Dziecka z punktu widzenia zarówno medycznego, jak i emocjonalnego. Oczekujemy wraz z Mężem naszego pierwszego Dziecka, co wiąże się z ogromem niepewności i pragnieniem, aby spełnić wszystkie możliwe warunki do Jego optymalnego rozwoju. I Jego szczęścia. 

Możliwość karmienia Dziecka swoim własnym pokarmem jest dla Nas taką wisienką na torcie - poczuciem kompletnego spełnienia jako Mama.

Czekamy więc z niecierpliwością na ten dzień (24.08.2019, cóż za zbieg okoliczności, dzień po ogłoszeniu wyników Państwa konkursu), kiedy będziemy mogli poznać naszego nowego członka rodziny i dać mu to, co najlepsze.

Dlaczego chciałabym karmić piersią? Jestem mamą 9-letniej Hani, obecnie spodziewam się Kubusia, który będzie z nami już w listopadzie :). W pierwszej ciąży niestety nie udało się karmić piersią :(...  ze względu na liczne trudności i problemy ze zdrowiem.. Mimo to, nie zamierzam się poddać i będę próbowała, ponieważ wiem jak ważne jest karmienie dla zdrowia zarówno dziecka jak i jego mamy. Mleko jest pokarmem o niezwykłych właściwościach. Jego skład to nie tylko substancje odżywcze, odpowiednia ilość białka, węglowodanów, ale także przeciwciała, hormony, witaminy i mikroelementy, dzięki którym dziecko może prawidłowo się rozwijać. Mleko mamy zapewnia dziecku zdrowie nie tylko w okresie karmienia, ale także zmniejsza ryzyko wielu chorób w przyszłym, dorosłym życiu. Poza tym karmienie oprócz tego, że jest wygodne i ekonomiczne :) buduje więź miedzą mama, a maluszkiem co jest niesamowicie ważne od pierwszych chwil zycia. ♥️♥️♥️

Jako świeżo upieczona mama, mogłam zweryfikować to jak bardzo chciałam karmić piersią, z tym czy rzeczywiście karmić będę. 

Wiedząc, jak mleko matki wpływa na rozwój bobasa, że najlepsze co mogę mu dac to właśnie karmienie piersią, gdyż istnieje ogrom dobrych konsekwencji z tym związanych o których można przeczytać na każdej stronie dotyczącej wychowania małego człowieka, karmić bardzo chciałam. 

Teraz wiem jedno, mleczna droga nie jest usłana różami, trzeba wiele wysiłku już od samego początku, już od pierwszych godzin, często bólu, bo wszytsko musi się przyzwyczaić do nowej roli. Bycie mamą karmiacą to wielkie poświęcenie- siebie samej, swojego czasu i wolności- laktatory na szczęście mogą dać nam jej choć odrobinę.

Patrząc na cud, jakim jest dziecko, to że to część mnie, karmienie jest tym co mogę podarować mojemu dziecku jako pierwszy prezent, a że trzeba o niego powalczyć nadaje mu jeszcze większą wartość. 

Mamy bądźmy dumne z tego co dajemy naszym dzieciom i to jakim darem jest dla nich karmienie piersią. 

O naszą córeczkę staraliśmy się prawie rok... Był to rok pełen badań, leczenia, ale przede wszystkim łez, żalu  do świata i bezsilności. Kiedy już straciliśmy nadzieję test pokazał dwie, wymarzone kreseczki. Pomyślałam wtedy, że jeszcze nie znam tej małej Istotki, ale już Ją kocham. Od tamtej pory minęło prawie 8 miesięcy, a ja chronię to maleńkie życie, jak tylko potrafię najlepiej. Niedługo spotkamy naszą Gaję i wiem, że będzie to najpiękniejsze spotkanie w naszym życiu, spotkanie z czystą Miłością, z naszym Małym Cudem-tak bardzo upragnionym, tak bardzo wyczekanym. Wtedy także chcę Jej podarować wszystko to, co najlepsze. I tak, jak chronię  Ją teraz, chcę chronić już zawsze, a mleko mamy, jej czuły dotyk, ciepło piersi i bijącego serca to nacudowniejsza ochrona. Głęboko w to wierzę, że mleko mamy to najcenniejszy prezent, jaki może ona podarować swojemu dziecku i ja pragnę ten dar ofiarować naszej Gai. Ufam, że profesjonalny laktator elektryczny LOVI zdecydowanie ułatwi mi spełnienie tego pragnienia i pomoże w tym pełnym wyzwań, obaw i niepewności, ale także wypełnionym budowaniem silnej więzi i otoczonym bezwarunkową miłością czasie, jakim jest karmienie piersią..., bo przecież niemożliwe nie istnieje, a cuda naprawdę się zdarzają!

Moje pierwsze maleństwo bardzo krótko było karmione piersią, ponieważ nie miałam pokarmu, a nie potrafiłam rozkręcić laktacji. Teraz jestem w drugiej ciąży i bardzo chciałabym jak najdłużej karmić piersią. Myślę, że z laktatorem udało by mi się rozbujać laktację aby karmić maluszka jak najdłużej. Chcę karmić piersią bo dzięki temu dam swojemu maleństwu to co najlepsze. To w moim mleku znajdzie najwięcej witamin i innych potrzebnych mu składników oraz zyska odporność. Nie mogę zapomnieć widoku maluszka gdy ssie pierś i patrzy na mnie. Coś pięknego tylko matka może to zrozumieć. Dlatego bardzo chcę karmić piersią.