Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

KONKURS "Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia" (zakończony)

Data utworzenia : 2014-12-10 09:26 | Ostatni komentarz 2015-01-05 23:27

Redakcja LOVI

37762 Odsłony
376 Komentarze

Witajcie w konkursowym wątku "Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia" Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenia – odpowiedź na pytanie, co pozytywnego Twoje Maleństwo wniosło do Twojego życia. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 1000 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenia uczestników, którzy nie uzupełnią w profilu użytkownika danych teleadresowych nie będą brane pod uwagę. Szczegóły konkursu Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia: http://lovi.pl/pl/parents/589 Zapraszamy do zapoznania się z regulaminem: >>> REGULAMIN Powodzenia :-)

2014-12-16 00:44

Moje dwa maleństwa totalnie wywróciły mój świat do góry nogami, który okazał sie byc bardziej pozytywny. Stałam się bardziej zorganizowana, bardziej pewna siebie i odważna. Każdego dnia uczę się cierpliwości i miłości. Dzięki dzieciom zaczynam rozumieć także co w zyciu jest ważne, uśmiech, zrozumienie i bezgraniczna miłość. Dzięki nim zrozumiałam także jak ważne jest by lubić i akceptować siebie, a także o siebie dbać. A najbardziej pozytywne jest to że dzieci dały sens naszemu życiu:)

2014-12-15 23:27

Gdy co dzień patrzę się na Ciebie, To czuję jak bym była w niebie. Różowe usteczka, zadarty nosek, Gęsty na małej główce włosek. Gdy tylko mnie widzisz zaczynasz się śmiać I chcesz by na rączki Cię brać. Łakniesz tak bardzo mojej czułości, Okazywania ciągle miłości. Gdy tylko w mym życiu się pojawiłaś, Wszystkie me smutki gdzieś w kącie skryłaś. Priorytety wszystkie mi pozmieniałaś, Najważniejszą dla mnie się stałaś. Dzięki Tobie zrozumiałam, Co tak naprawdę w życiu chciałam. Dzięki Tobie stałam się silniejsza I w dążeniu do celu odważniejsza. Dałaś mi dużo motywacji, Przy dążeniu do swojej racji. Kobiecości wiele mi dodałaś, Moim natchnieniem do życia się stałaś. Dziękuję za to, że się zjawiłaś I moje życie tak bardzo zmieniłaś. I chociaż czasu zabierasz mi wiele, Cieszę się bardzo, że z Tobą go dzielę.

2014-12-15 22:25

Myślałam, że to my stworzyliśmy nowe życie jednak to maleństwo w moim brzuszku stworzyło nasze życie na nowo. Słysząc komentarze znajomych jak bardzo wydoroślałam i obserwując jak bardzo zmienił się Tatuś kręci się łza w oku. Choć pozostało nam kilka tygodni do przytulenia to więź jaką budujemy czytając brzuszkowi i rozmawiając z nim pozwala przetrwać okres wyczekiwania. Te Święta będą magiczne, a następne prawdziwe, bo staniemy się rodziną. Wszystko co dawniej miało znaczenie obecnie idzie w niepamięć. Budują się nowe ważniejsze wspomnienia, towarzysza nam silniejsze emocje, a rodzina i przyjaciele stali się jeszcze bliżsi przez swoje zaangażowanie. Możemy szczerze przyznać, że dopiero teraz potrafimy czuć w ustach wspaniały smak szczęścia. A ja staje się prawdziwą kobietą! Nawet, gdy jestem sama w domu, to nie jestem SAMA. Jesteśmy przecież we dwie ;) Wierzymy, że nauczymy maleństwo jak żyć, a ono nauczy nas czym jest życie.

2014-12-15 22:04

Mojego obecnego męża znam nie tak długo, ale bardzo szybko zdecydowaliśmy się na założenie rodziny.. Pragneliśmy oboje dziecka i siebie :) Jednak, gdy kupiłam test ciążowy, bo okres spóźniał mi się aż 2 dni (!) - i zobacyzłam dwie kreski... spanikowałam, zastanawiałam się, czy wszystko jest ok, czy damy rade.. Był to 1 czerwca, Dzień Dziecka - idealny dzień na dowiedzenie się, że będę mamą. Reakcja mojego mężczyzny była niesamowita i tak jest do dzisiaj, wspiera mnie , głaszcze po brzuchu, mówi do brzucha :) Kocham ten stan, to jak mogę obserwować jak rozwija się we mnie mój Syn.. każdy nowy tydzień zaczynam sprawdzeniem co obecnie dzieje się z Maluszkiem.. To jest niesamowite.. Jak słyszę na wizycie bicie serca, jak kompletuje powoli z mężem wyprawkę, jak czuje jego ruchy.. Niestety mojego męża nie ma ze mną codziennie bo często wyjeżdza, ma taką pracę, ale czuje się bezpiecznie kiedy mój Maluszek rusza się i czuwa nade mną - to najwspanialsze uczucie jakie do tej pory mogłam sobie wyobrazić - ruch mojego Dziecka.. Nie możemy się już doczekać aż będzie z nami On, mały, cudowny Robaczek :) Kocham go całym sercem i całe moje serce mu oddaje , jeszcze go z nami nie ma a już sprawił tyle radości, tyle uśmiechów wywołał na twarzach najbliższych... Dziękuje mu za to, że jest i codziennie myślę o tym, jaki będzie jak już wyjdzie z brzuszka Mamusi :)

2014-12-15 21:56

Zuzia zmieniła moje życie o 180 stopni. Jestesmy razem od 11 tygodni i każdy wspólnie spędzony dzień przyniósł nowe doświadczenia oraz karuzele różnorakich uczuć. Choć czasem nie jest łatwo i ręce opadają z wysiłku to warto poświęcić całą siebie dla mojego malenstwa. W nagrode za moje starania Zuzia codziennie rano budzi mnie pięknym uśmiechem i ciepłymi "slowami". Dla tych chwil warto żyć. Zuzia uswiadomila mi jak wazne jest macierzynstwo. Dzięki temu z beztroskiej dziewczyny stalam się kobieta. Stalam się matką która dała życie tej malej istotce i za to życie jest odpowiedzialna.

2014-12-15 20:32

Nasz synuś Adaś był dla nas wielką niespodzianką, bardzo miłym zaskoczeniem. Od kiedy dowiedzieliśmy się że zostaniemy rodzicami z dnia na dzień oswajaliśmy się z tą myślą i nie mogliśmy się doczekać pierwszej wizyty u lekarza a potem kolejnych. Kiedy dowiedzieliśmy się, że to będzie synek nie mogliśmy się opanować przed kupieniem kolejnego drobiazgu kolejnego ubranka kolejnej zabawki. Chcieliśmy żeby nasz synek miał wszystko. Rosnący brzuszek i jeo ruchy były dla nas tak piękne że łzy same płyneły z oczu. Nasz maluszek postanowił zrobić nam niespodziankę i urodził się w 32 tygodniu ciąży, pomimo tego że dbałam o siebie i o niego od samego początku. Nasze pierwsze dwa miesiące w 3 wyglądały tak że ja leżałam z synkiem w szpitalu a mąż nas odwiedzał. To były najdłuższe dwa miesiące w naszym życiu. Kiedy nadszedł ten dzień w którym mogliśmy z synkiem wrócić do domku byłam tak szczęsliwa jak w dniu w którym się dowiedziałam o ciązy. Teraz każdy dzień jest wypełniony szczęsciem, synek jest okazem zdrowia i naszym najwększym skarbem, nie wyobrażam sobie zycia bez niego. To jest największy cud na świecie, dziecko. Dla nas nie ma złych dni lub ponurych każdy jest piękny, a żeby dni były jesze piękniejsze w drodze jest kolejne maleństwo, kolejny cud. Adaś kończy 11 miesięcy a w czerwcu 2015 będzie miał rodzeństwo.

2014-12-15 19:53

4czerwca2014 to niezapomniana chwila dla mnie! Urodziła się mała istota, która dała mi wiele energii, a zarazem radości w moim życiu. Moje życie przekręciło się o 360stopni.. w nudnym, szarym, pracowitym życiu nagle odnalazłam sens, mam dla kogo żyć. :) Codziennie rano wstaję z łóżka i dziękuje Panu Bogu za to co mam, za to co mnie spotkało:) Nigdy w życiu, nie widziałam, że pokocham kogoś tak bardzo:) Moja córeczka jest dla mnie całym światem, pragnę wszystko jej zapewnić. Poza tym, nie spotkałam nikogo, kto by sie tyle razy dziennie do mnie uśmiechał :)

2014-12-15 19:17

Bycie rodzicem jest to uczucie niezwykłe, nie do opisania. Dopiero w tej chwili doświadczyłam jaki jest to trud a zarazem satysfakcja. 3 tygodnie temu zawitała u nas córka Pola. Dzięki niej nasze życie stało się barwniejsze i bardziej optymistyczne. Już od pierwszych chwil bycia z nami wprowadziła wiele pozytywnych emocji -wzruszenie gdy położono malutką na brzuszek i poczułam jej pierwsza bliskość , -radość gdy usłyszeliśmy pierwszy płacz przy narodzinach , -zadowolenie gdy zobaczyliśmy pierwszy nieświadomych uśmiech na jej buźce , - zachwyt gdy podczas kąpieli fika nóżkami i rączkami , - miłość gdy potrzebuje przytulenia i bliskości , -uśmiech na twarzy gdy patrzymy jak śpi - łzy gdy chwyta malutką rączką za palec To wszystko nas pozytywnie napędza i daje energie na dalsze wychowywanie w radości i miłości.Tak naprawdę wniosła ona do naszego życia proste , codzienne emocje ale niesamowite dla nas. Nauczyła nas najważniejszej rzeczy, doceniać drobne gesty i czerpać z nich radość. Dzięki niej uśmiech z naszej twarzy nie znika.