Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (895 Wątki)

Nowe czy używane?

Data utworzenia : 2013-01-24 12:34 | Ostatni komentarz 2024-07-27 15:03

konto usunięte

53377 Odsłony
958 Komentarze

Jakie jest Wasze zdanie na temat kupowania nowych i używanych rzeczy dla dzieci?I nie chodzi mi tylko o ubrania.

2016-09-06 22:41

Dla większego dziecka jeszcze używana zabawka przejdzie ale gryzaki i dla noworodka to oczywiście że nie

2016-09-06 21:43

Oczywiście że rzeczy osobistych nie kupiłabym po kimś tak jak i zabawek dla dziecka. Ubranka tak czasem kupuję ale dopiero teraz kiedy córka ma 10 miesięcy. Wcześniej nie chciałam narażać na nic dziecka. pierwsze ubranko w taniej odzieży kupiłam trzy tygodnie temu. Otworzyli nowy lumpeks więc mając trochę czasu zajrzałam. i aż się zdziwiłam gdyż wchodząc nie poczułam tego brzydkiego zapachu . wszystkie ubrania powieszane na wieszaczkach, w osobnych koszach jakaś pościel, bielizna, zabawki. Patrząc się na metki widziałam w dziale dziecięcym tylko ubrania firmowe bez żadnych plam, nie porozciągane , nie zmechacone. Kupiłam córce trzy pary spodni, leginsy, bluzę w idealnym stanie. za wszystko zapłaciłam 15 zł. w normalnym sklepie zapłaciłabym tego kilkakrotność. Wiadomo bielizny nie kupiłabym używanej , nawet w sklepie nie można przecież wymieniać takich rzeczy. Laktator potrzebny lub nie ale też wolałam kupić nowy w aptece , tak samo buteleczki smoczki itd. Zabawki też kupowałam wszystkie nowe ze względu na to że narazie używałam zabawek przeznaczonych do gryzienia, więc wolę nie narażać na infekcje moje dziecko. wiadomo można wyparzyć lub wyprać ale jakoś nie jestem do tego przekonana.

2016-09-06 15:16

Wózek np. jak najbardziej ale już ubranka typu śpiochy to nie bardzo.

2016-09-06 12:18

N butelki czy smoczki nie wyobrażam sobie wziąć po kimś, choćby nie wiem jak były wyszorowane i wyparzane. Bielizna też. Ale ubrania czemu nie, Są o wiele tańsze, nieraz gatunkowo lepsze.

2016-09-06 11:10

Ja też nie kupilabym używanej bielizny, laktatora, kapturkow, smoczków, butelek itp.itd. są to rzeczy zbyt osobiste. Ubrania dla siebie od czasu do czasu kupuje w taniej odzieży i jestem baaaaardzo zadowolona. Wiadomo, że trzeba wyprać itd., ale wolę kupić ładną tunike z lumpeksu, w której wiem, że pochodzę długo niż jakąś chińską szmatke, która zaraz wyrzuce. Na porządne, a nowe rzeczy zwyczajnie mnie nie stać, a raczej szkoda mi pieniędzy. Zdecydowanie wolę przeznaczyć je na coś innego. W sobotę byłam z mamą w taniej odzieży tuż po dostawie, ale miałam tylko godzinkę. Było tyle super ubrań, że w niedzielę pojechałam znów. Synka zostawiłam z mężem i wymienilam cała garderobę. :) kupiłam 7 fajnych grubych swetrów, elegancka sukienkę i z 10 tunik za niecałe 200 zł. Ależ jestem szczęśliwa. :) później skoczylam do chińskiego i kupiłam staniki i leginsy. Jeśli chodzi o ubranka dla synka czy córci to tak jak pisałam. Na grupie na fb pisze, że potrzebuje tego i tego w rozmiarze tym i tym w stanie idealnym. Zdjęcia i ceny super. Później się umawiam, oglądam i kupuję, bądź rezygnuję. I wolę kupić używane jak nowe za parę groszy z porządnej firmy niż na przykład nowe z pepco też za parę groszy, ale zaraz się zeszmaca. Bujaczki, leżaczki, krzesełka, jezdziki itd.Też wolę kupić taniej używane w stanie idealnym niż nowe droższe. Nie wiem czy bym się odwazyla kupić coś bez obejrzenia na żywo.... Jeśli chodzi o olx to sprzedawalam z wysyłką tablet i pchacz. Ryzykowalam, ale nie chciałam pieniędzy na konto tylko za pobraniem. Wolałam żeby ktoś obejrzał, a następnie zapłacił. Na szczęście 2/2 nikt mnie nie oszukał i nie odeslal tylko zapłacił za towar i przesyłkę. :) A co do PCK też wrzucalam póki nie wiedziałam co się z tym dzieje. Jak chodziłam do szkoły to Pan od psychologii tłumaczył nam, że jak mamy dobre serduszka to żeby nie wpłacać na co popadnie tylko na coś co jest przedstawiane fakturami. Wtedy wiadomo na 100%, że całość pieniążków idzie na przykład na chore dzieci, a nie część, a część na Bóg wie co. I miał rację...

2016-09-06 10:33

Ja jesli chodzi o laktor , butelki , smoczki, staniki czy majtki to tylko nowe. Zbyt osobiste rzeczy. Nie wyobrazam sobie kupic tych rzeczy uzywanych mimo ze sa wyparzane czy wyprane . nie wiadomo kto to nosil czy uzywal jakie mial choroby. I nie chce ryzykowac tylko wole nowe niz miala bym sie czegos nabawic. Ale jesli chodzi o ubranka czy jakas kurtke z ktorej maluch zaraz wyrośnie to tak kupie oczywiscie ale najpierw kilka razy wypiore

2016-09-06 09:59

Jeśli chodzi o laktatory to używanego nawet dla drugiego dziecka powinno się.miec nowy. Ręczny jeszcze jesteśmy w stanie wyparzyc. Jednak elektroniczny już nie. I tak słyszałam właśnie od położnych żeby laktatorow nie odkupywac tylko jak ktoś chce to kupić nawet najtańszy ręczny to będzie lepszy niż po kimś.

2016-09-06 07:33

w pierwszej ciazy chciałam miec wszystko nowe dla dziecka, do głowy mi nie przyszło zeby np rozejrzeć sie za uzywanym wozkiem czy kombinezonem na zimę. Druga ciąża uczy pokory, teraz juz wiem że wiele rzeczy które kupiłam jako nowe, jako niemal że nowe wydałam, i ktos na tym zyskał bo moje dziecko nie zdążyło zniszczyć, szybko wyrosło lub generalnie nie skorzystało z danej rzeczy. Oczywiście kupowanie z drugiej reki wyparzonych butelek, smoczków czy nawet laktatora uważam za pomyłkę, ale ciuszki, wózki, foteliki, leżaczki itp jak najbardziej!