Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1066 Wątki)

szczepienia, a autyzm u dziecka

Data utworzenia : 2014-10-15 11:35 | Ostatni komentarz 2017-07-19 21:25

Justyna.Naumiec

26355 Odsłony
198 Komentarze

Chciałabym się zapytać i poradzić w kwestii autyzmu, który powodują szczepionki, a w szczególności szczepionka obowiązkowa DTP. Jak to jest z tym naprawdę? Czy faktycznie jest się czego obawiać? Mam znajomych, których dzieci mają autyzm i podobno jest to spowodowane podaniem odpowiedniej szczepionki. Co o tym myślicie?

2017-06-30 22:59

Ogólnie kwestia szczepień jest tematem bardzo ciężkim. Ciężkim ze względu właśnie na poglądy niektórych osób. O sosie jestem za szczepieniem. Mały miał być szczepiony tymi szczepionkami refundowanymi ale z powodu chorego serduszka miał bezpłatnie szczepionkę 5w1. Nigdy nic mu się nie działo. Na szczęście nie miał żadnego NOP. Dodatkowo był szczepiony na pneumokoki i meningokoki. Też po żadnej ze szczepionek mału nie miał żadnych NOP. Dziecko oczywiście, że przed szczepieniem powinno być w 100% zdrowe a po chorobie warto odczekać że szczepieniem żeby mieć pewność że po chorobie nie ma śladu. Nigdy się nie idzie na szczepienie z przeziębionym dzieckiem albo świeżo po chorobie. My jak do tej pory nie zaszczepiłam tylko na Mmr ale to z powodu takiego, że Mały ma uczulenie na jajko a w tej szczepionce są śladowe ilości białka. Narazie mamy ją odroczeną i mamy pojechać do szpitala chorób zakaźnych żeby skonsultować i tam mają podjąć decyzję co ze szczepieniem. Ja jestem za szczepieniem z jednego prostego powodu. Boję się oczywiście przed każdą szczepionka jednak mimo wszystko o wiele bardziej boję się chorób. O wiele większy strach powodują we mnie choroby które mogą się pojawić i być gorzej znoszone przez mojego syna niż o samo szczepienie. Teraz wiele mam nie szczepi i mówi głupio bo już nie raz słyszałam że co ja się boję skoro mój mały jest zaszczepiony i nie zachoruje no ale nie rozumieją że może zachorować owszem ale łagodniej przejść przez chorobę a i zachorować może właśnie przez takie mamy które nie szczepią dzieci bł właśnie przez nie te choroby wracają... Autyzm najczęściej jest wspominany przy szczepionce na MMR właśnie. Jest diagnozowany najczęściej pomiędzy 18 a 24 miesiącem życia dziecka. Często słyszę obawy innych że przez tą właśnie szczepionkę dziecko zachorowało na autyzm ale to wcale nie chodzi o szczepionkę tylko o to że jest ona około roku a w tym właśnie czasie autyzm jest diagnozowany. Co jakiś czas pojawiają się informacje, że jakieś szczepionki spowodowały autyzm i jest to na pierwszej stronie gazet. Informacja nie wiadomo jak rozdmuchana. Później jest to wszystko prostowane ale już o tym nie wspomnina się na pierwszej stronie tylko małe sprostowanie które już ludzie nie zauważają....

2017-06-29 20:31

Ja także mam uczulenie na penyciline..

2017-06-29 18:39

Ze zdrowiem dziecka przed szczepionką się zgadzam w 100%. Jeśli dziecko będzie mieć jakąkolwiek infekcję przed szczepieniami, to ryzyko nop wzrasta drastycznie. Bardzo mądrze napisane że warto zrobić podstawowe badania krwi dziecku przed szczepieniami żeby mieć pewność że nie ma infekcji. Koszt takich badań to grosze obecnie a my będziemy spokojniejsze. Podpisuję się rękoma i nogami :)

2017-06-29 18:22

Z zawodu jestem biotechnologiem, wiec przed szczepieniem swojego dziecka przeczytałam każdy naukowy artykuł o szczepieniach ...i o dziwo nie znalazłam żadnego, który mówiłby o powiązaniu szczepień i autyzmu. Szczepionki mają nas uodparniać. Moja mama tak jak i wasze nie czytała masy bzdur w internecie i dzięki temu nie wiedziała o takim MICIE i co za tym idzie uodporniła nas na choroby, wiec uważam, że ja swojemu dziecku nie zabiorę tej możliwości również. Każda szczepionka może wywołać płacz mózgowy, gorączkę i wiele innych niepożądanych skutków, ale to samo u mnie dzieje się po penicylinie bo mam silne uczulenie. Dziecko przede wszystkim powinno być zdrowe przed szczepieniem, dlatego najlepiej jest nawet na własną rękę jak lekarz nie chce dać skierowania zrobić podstawowe badania morfologię, mocz, CRP. Wyniki mamy na drugi dzień. I według mnie jest to już połowa sukcesu. bo zdrowe dziecko zaszczepione może co najwyżej lekko gorączkować. Swoją córkę szczepię szczepionkami z sanepidu, tylko dozuję jej ta przyjemność i nie szczepię np. 4 na raz . Szczepienia to sprawa kontrowersyjna a pani która wywołała tą burze w internecie kilka lat temu mówiła również o tym, że Amerykanie budują obozy zagłady na kształt Niemieckich. Wiec warto sprawdzić wszystko i zapytać lekarza a nie szukać na własną rękę bo temat szczepień jest tak poczytalny, że warto jest finansowo taką stronę otworzyć bo liczba wyświetleń będzie gwarantowała dobry zarobek. Ludzie na nas zyskują pieniądze, a właściwie to na matczynej miłości

2017-06-27 07:08

Zezowata, nie powiem Ci, że się nie bałam. Bo za każdym razem, gdy przychodził czas na szczepionkę był strach. Jednak wybrałam szczepienia, ponieważ bardziej boję się chorób, które jak wspomniała Zamarancza wracają.... Zdarza się, że dzieci źle znoszą szczepionki, niektóre w ogóle mają przeciwwskazania, by szczepić niektórymi szczepionkami. Ale też ogrom dzieci jest szczepionych i nie ma żadnych nopów. Decyzja oczywiście należy do Ciebie, która na pewno nie będzie łatwa.

2017-06-25 21:35

Bo ta moja kuzynka podparła swoją wypowiedź o jakieś badania w USA. Z tego co przytoczyła to okazało się że: u dzieci które były szczepione zkoncentrowaną szczepionką znacznie częściej do 3 roku życia pojawiał się autyzm. U chłopców o 1%, u dziewczynek trochę mniej, a u chlopców czarnoskórych aż o 25%. Ciężko mi w to uwierzyć. Tym bardziej że z tego co wiem to nie badali innych czynników występujących w rodzinach z zachorowaniami, ale dało mi to dużo do myślenia.

2017-06-25 20:43

Mnie tak samo. Gdyby ludzie szczepili normalnie dzieci to nie wróciła by m.in. Odra... Bezpieczniej szczepić.

2017-06-25 20:42

Ano... nic dodać nic ująć. Każdy kto nie chce szczepić niech poczyta o chorobach i śmierciach wielu nie szczepionych dzieci. Jak ktoś mi mówi "ja nie szczepię i dziecko zdrowe" to mu mówię żeby się modlił żeby tak zostało, bo jak go jakaś poważna choroba dopadnie to będzie za późno... Antyszczepionkowcy krzyczą ogólnie też o powikłaniach po szczepieniach. Owszem takie się zdarzają. Czasem groźne, czasem nawet śmiertelne. Tu już każdy według mnie musi sobie przemyśleć którego zagrożenia boi się bardziej. Powikłania po szczepieniu czy ryzyka choroby potencjalnie dla dziecka śmiertelnej. I w ogóle to współczuję magros...nawet nie chcę wyobrażać Waszego przerażenia i rozpaczy. A co do związku autyzmu ze szczepionkami to moim zdaniem jest totalna bzdura.