Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

tak troche bardziej prywatnie o związku

Data utworzenia : 2016-09-07 11:01 | Ostatni komentarz 2017-01-04 12:19

Karolina. W

6830 Odsłony
162 Komentarze

mamy chyba w związku mały kryzys .. mały ma rok, i no nie ukrywajmy nie ma jak sie do siebie zbliżyć. od jakiegoś czasu partner chowa strasznie swój telefon, siedzi na stronach z filmami porno, wchodzi na fotke.pl jak nigdy tego nie robił .. powiem wam ze to strasznie boli w jakiś sposób .. co robić ? :( pytać czemu tak jest czy co ? :( pomocy -.-

2016-09-18 02:05

Fakt o związek trzeba dbać. Na szczęście mąż też widzi potrzebę poprawy waszych relacji. Najważniejsze żeby obie strony chciały to się uda. Nawet jeśli czasem nie czujesz zbytniej potrzeby chociażby się przytulić zrób to a mąż napewno to doceni i z czasem będzie coraz łatwiej i lepiej się dogadać.

2016-09-17 21:45

U nas buziaki na dzień dobry i dobranoc też są standardem, to już można powiedzieć taki rytuał, zawsze przez zaśnięciem buzi i się przytulamy. Justyna dobrze, że próbujecie odbudować Wasze relacje, oby z powodzeniem. Właśnie może zacznijcie jak pisały dziewczyny od małych kroczkow, nie wszystko na raz, a z czasem będzie lepiej. Bo pewnie potrzeba czasu na odbudowanie relacji, ale warto się starać, tym bardziej, że macie rodzinę.

2016-09-17 21:08

Uff... dobrze, że ja nie nauczyłam meza, ze robię mu rano śniadania :-D do dobrego łatwo się przyzwyczaić. :-) Buziaki na dzień dobry, na pożegnanie fajna sprawa. Wogole buziaki nawet takie spontaniczne. Mi brakuje troszkę tego... nie wiem kiedy ale prawie zanikły ostatnim czasem buziaki... W któraś niedzielę jak byłam w kościele (a raczej przed kościołem) zauważyłam rodziców z 3dzieci(dwójka wiek szkolny, a najmłodsze jakieś 3latka miało). Niby normalna rodzina, ale jak przyszli pod kościół od razu wzbudzilinmoje zainteresowanie. Między rodzicami bił taki blaks... Jakbym miała tylko aparat pod ręką to chyba zaczęła bym im robić zdjęcia.. W momencie przekazania znaku pokoju mąż wziął żonę, przytulił i dał jej buziaka. Jak to zobaczyłam aż mi łzy poleciały.... łzy może przez hormony.. ale widok świetny... w moim małżeństwie nie spotykany... :-(

2016-09-16 19:00

No ja próbuję męża zachęcać, czasami się córką zajmie nawet sam z siebie, ale jak mam go prosić to mnie drażni takie poczucie że wymuszam na nim coś oczywistego. Co do eksperymentu... cóż. Mąż by się pewnie ucieszył. Ja też kiedyś miałam większe potrzeby (czy raczej więcej ochoty), ale dziś nie wyobrażam sobie codziennie, na siłę. Tak jak pisałam wyżej, drażni mnie wymuszanie czegokolwiek... Justyna, fajnie, że robicie małe kroczki i może pójdzie do dobrego. U nas jest np tak, że robiłam mężowi śniadanie do pracy. Tak się do tego przyzwyczaił, że ostatnio obudził mnie, śpiącą z dzieckiem na kanapie po nocnym uciszaniu i noszeniu, bo śniadanka nie miał kto zrobić... więc takie okazywanie uczuć czasami może się obrócić przeciw nam. To miał być dowód mojej do niego jakiejśtam miłości; troski. Stało się codziennością.

2016-09-16 17:07

Kasiu T. Taka rozmowę już mamy za sobą chodź długo na nią czekałam. Mój mąż ciężki do rozmów ale w końcu dojrzał i sam zaczął bo zauważył problem. Ustaliliśmy że próbujemy ratować nasze małżeństwo ale jak pisze ustalenia jedno życie drugie. Co do buziaka nad ranem raz ze czujnie śpię więc napewno by mnie obudził a przy moim synku i tak wystarczająco często się wstaje dwa że lepiej nie prowokować wchodzenia do sypialni gdyż nasze dziecko też bardzo słabo śpi i budzi go najmniejszy szelest. Weronika co do eksperymentu. Ja bym nie dała rady. Nigdy nie miałam takich potrzeb seksualnych żeby kochać się codziennie.

2016-09-16 16:12

Musisz walczyć o Wasze małżeństwo! Musicie ze sobą szczerze porozmawiać i podjąć jakieś kroki. Tak jak pisze Kasia nawet drobne rzeczy pomogą wam w umocnieniu więzi, np, buziak na dzień dobry i na dobranoc.

2016-09-16 14:21

Justyna najważniejsze że jest progres. A później stopniowo. Najlepiej małymi kroczkami żeby się nie zniechęcić. Ale mąż o 4.30 mógłby wejść i dać Ci buziaka w czółko. Mój jak ma służbę na 6 i wychodzi o 5.10 to zawsze mi daje nawet jak śpię. Może to wcale nie jest takie złe jak Ci się wydaje. Ale na to potrzebujecie oboje czasu.

2016-09-16 14:08

A co myślicie o takim eksperymencie, gdzie para kochała się codziennie prze cały rok? W pierwszej kolejności przychodzi myśl, że z miłości robi się nawyk, a tu prosze jakie owocne wnioski: http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,20645760,uprawialismy-ze-soba-seks-codziennie-przez-caly-rok-wyniki.html