Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Rocznica ślubu

Data utworzenia : 2016-06-09 09:04 | Ostatni komentarz 2024-04-02 20:30

JustaMama

14822 Odsłony
453 Komentarze

Moje drogie w przyszłym tygodniu mam rocznicę ślubu nie jest żadną tajemnica że nasze relacje z mężem są kiepskie. Co mogę zaplanować? Dodam że napewno coś w zaciszu domowym i mój mąż niestety ani trochę nie jest romantykiem więc tu jest problem. Jak to wygląda u was jak świętujecie?

2016-07-27 13:17

Dzięki dziewczyny:-) mam nadzieję że jak trochę czasu spędzimy razem to będzie lepiej. Szkoda że taki krótkit ten wyjazd. Zgadzam się z Tobą Blawatkowa. Jeśli ludzie decydują się na dziecko to muszą liczyć się z konsekwencjami i wziąć odpowiedzialność. I wiadome jeśl że wszystko się zmienia. Ale czasem mam wrażenie że mój mąż inaczej to sobie wyobrażał. Wiem o czym piszesz blawatkowa bo mój synek też bardzo absorbujacy i energiczny i na moment strach z oczu spuścić więc też ten odpoczynek będzie już napewno inny ale liczę się z tym od samego początku. Monika wakacje oddzielnie w sensie bez męża też nie moja bajka zupełnie. Nigdy bym się na takie coś nie zgodziła chodź mój mąż bez problemu bo jego rodzice jeździli np oddzielnie. Ale ja mu zawsze powtarzam nie po to chciałam mieć rodzinę żeby odpoczyaa oddzielnie. Myszek mój synus ma 15.5miesiąca:-)

2016-07-27 13:05

Bławatkowa, ja kiedyś w pracy miałam przypadek, że rodzice wyjechali na tydzień w góry z synkiem 5-letnim, a 3-miesięcznego zostawili u rodziców, którzy swoją drogą byli dosyć sędziwi (ok. 75 lat). Niby chcieli dobrze, bo chcieli poświęcić czas starszemu, ale mimo wszystko uważam, że powinni jechać całą rodziną, lub odłożyć wyjazd aż maluszek trochę podrośnie. Miałam też kiedyś w grupie 3-latka, który opuścił tylko 3 dni w roku szkolnym (z powodu ospy), a tak chodził cały czas. Podczas wakacji też, a jak nasze przedszkole było miesiąc nieczynne, to chodził do sąsiedniego przez ten czas. Rodzice byli sami w maju na wczasach zagranicznych, a małym opiekowały się na zmianę dwie babcie mieszkające w tym samym mieście. Bardzo było mi szkoda tego malucha, tym bardziej, że był najmłodszy z grupy (z końca grudnia) i przez pierwsze tygodnie pobytu w przedszkolu bardzo płakał, praktycznie nie schodził mi z rąk, potem był strasznym rozrabiaką. Zawsze będę Go pamiętać. Dziś ma 10 lat i jak niedawno spotkałam mamę, to mówiła, że w pierwszym dniu szkoły tak się wygłupiał na korytarzu, że wybił górną jedynkę. Jeżeli chodzi o rocznicę ślubu, to mój mąż nie lubi tego dnia. Związane jest to z tym, że Jego rodzina chciała małe przyjęcie (o czym nie wiedziałam), a moi rodzice rzekomo uparli się na wielkie wesele. Tak więc mąż inaczej wyobrażał sobie dzień ślubu, o czym dowiedziałam się kilka lat po. Razem jesteśmy już 19 lat, więc nawet nie pamiętam co to romantyzm, zresztą mąż nigdy nie był romantykiem. Justynka, pakuj na wczasy fajne ciuszki, jakieś winko i dobry humor. Pamiętaj, że pozytywne myślenie, to połowa sukcesu. Trzymam kciuki, żeby Twoje oczekiwania się spełniły. Daj znać po przyjeździe jak było. Myszek, fajnie że masz rodziców, którym możesz zostawić maluszka. Moi mieszkają daleko i najmłodsza widzi Ich sporadycznie. Nie ma więc mowy o zostawieniu Jej na noc, a co dopiero na dłużej.

2016-07-27 13:01

To straszne dziwne żeby mąż sam jechał na wakacje a żona z dzieckiem u rodziców. Nie wyobrażam sobie żeby tak mogło byc. Dziecko zostawić u rodziców i pojechać to owszem ale kobiecie tez się nalezy wypoczynek, a dziecku spędzanie czasu z ojcem. Tym bardziej że jak ojciec pracuję to nie poświęca duzo czasu dziecku tylko praktycznie matka z nim siedzi.

2016-07-27 12:28

Myszek017, mój młodszy synuś też ma 1,5 roczku :) Ja też nie wyobrażam sobie wakacji bez dzieci. Mogłabym je zostawić jedynie z rodzicami i to co najwyżej na kilka godzin. Znam parę, która ma 4,5 letniego synka. Kiedy chłopczyk był mały to partner wyjeżdżał sam na wakacje, a Ona szła w tym czasie do rodziców. Twierdził, że z dzieckiem to żaden wypoczynek... Teraz już od pewnego czasu jeżdżą wszędzie we trójkę. Nie rozumiem takich ludzi, jak dla mnie to bardzo egoistyczne podejście. Co prawda mój starszak jest bardzo absorbującym dzieckiem i przy Nim nie da się wypocząć, ale nie potrafiłabym Go zostawić z rodzicami i wyjechać... Przez cały ten czas bym o Nim myślała i bardzo tęskniła... Jeżeli decydujemy się na dziecko to musimy mieć pełną świadomość tego, że nasze życie diametralnie się zmieni.

2016-07-27 12:19

Justyna widzę ze mamy podobnie ja też chętnie bym pojechała gdzies z dzieckiem ale mój mąż nie... Super ze wyjeżdżaćie nad morze myślę że dużo to zmieni mąż odpocznie i spedzicie czas razem;) trzymam kciuki żeby był udany wyjazd.;) głową do góry nie można się poddawać . Ja mam moich rodziców którym ufam bezgranicznie i wiem ze zadbają o moją córkę. A ile Twój synek ma ? Moja córka 1.5 roczku.

2016-07-27 12:02

No widzisz a ja w życiu nie zgodziła bym się na wyjazd tylko we dwoje nawet na wyjście ciężko. Jestem bardzo związana z synkiem i nie chce go zostawiać i nie mam z otoczeniu osób którym w pełni bym ufala. Uważam że mnóstwo rzeczy można robić z dzieckiem i tak dopasowja rozrywki żeby mieć dziecko przy sobie. Tylko trzeba chcieć. A jak dla mojego męża problemem jest ruszyć się gdziekolwiek z dzieckiem no to wiadomo że nie wychodzimy. Moje dziecko chodzi spać wcześniej i bardzo tego pilnuje. Ale czasu dla siebie też mamy bardzo mało bo synek zasypia koło 20amąż ze względu na pracę idzie spać o 21bo o 4wstaje i bardzo bardzo rzadko się zdarza odstępstwo a potem tylko słucham jak to się nie wyspał. I wieczorem ja też jestem często już bardzo zmęczona a jeszcze często jest zmywanie czy prasowanie nie mówiąc o kolacji.teraz w przyszłym tyg wyjeżdżamy na kilka dni nad morze i chyba podświadomie za wiele sobie obiecuję po tym wyjeździe

2016-07-27 09:59

Szkoda ze Wam nie wyszLO... u nas tez rocznicę są juz kiepskie. Albo ich nie ma wcale. Ja cały czas staram sje kleic wszystko do kupy. Ale ile można samemu ? Wszystko wygasa.. czasem.myślę ze separacja by pomogła haha jesteśmy 9 lat dzień w dzień razem Ja z chęcią bym pojechała gdzieś na dwa dni z mężem wiadomo ze tęskniłabym za córka. ale żeby poprawić nasze relacje potrzebujemy czasu tylko dla siebie a ciężko go znaleźć kiedy mała.chodzi spać czasem o 21 albo i później... to ja już jestem taka.padnięta ze tylko marze o spaniu.

2016-07-26 21:29

Jeśli się ma ma jakieś żale do rodziców, to zmienia postać rzeczy. Po części Ci sięJustyna nie dziwę, naprawdę. Z tego, co opisujesz, było Ci naprawdę źle i ciężko. Nie wyobrażam sobie nie móc przytulić się do któregoś z rodziców w nocy, kiedy coś złego mi się przyśni, czy tak ogółem po prostu z potrzeby bliskości. Babcia może być i najukochańsza na świecie, ale mamy nam nie zastąpi. Chciałam się jeszcze odnieść odnośnie zostawiania dziecka na noc. Mój mąż wielokrotnie wspominał, że chciałby zostawić naszego synka na noc u jego rodziców. Wiem, że miałby świetną opiekę, ale nie potrafię się przemóc. Za duża odległość między nami, a rodzicami męża(około 14 km) i jakby synek płakał za mamą, co często mu się zdarza, to co bym zrobiła? Sama chyba zapłakałabym się... Mój mały zostawał jedynie z moją mamą, kiedy była taka potrzeba, bo mieszkamy razem. Wtedy jestem spokojna, że mały śpi w swoim łóżeczku, a ja mogę posiedzieć dłużej na urodzinach u szwagra, czy ogólnie u znajomych.