Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (588 Wątki)

Pierwsza noc bez mamy

Data utworzenia : 2019-08-21 23:25 | Ostatni komentarz 2019-11-09 22:04

wasz.ka

3121 Odsłony
97 Komentarze

Za 2 tyg szykuje się nam wesele i mimo, że ja początkowo nalegałam, żebyśmy zabrali małą ze sobą, w końcu przystałam na pomysł męża, że teściowa zostanie z córeczką, a my wreszcie wyrwiemy się z domu tylko we dwoje.... ale mam wiele obaw, córeczka ma 14 miesięcy, na noc zasypia przy piersi, jest bezsmoczkowa i bezbutelkowa, zwykle budzi się kilka razy w nocy, czasami z płaczem. 

Ja już wróciłam do pracy i malutka bez problemu w dzień zostaje z babcią jedną lub drugą, ale na noc jeszcze nigdy jej nie zostawiałam... a jak Wasze dzieci zniosły pierwszą noc bez mamy? W jakim były wieku? Może niepotrzebnie panikuję?

2019-09-16 06:46

JustaMama ja Ciebie rozumiem ale jak zostawia się dziecko pod kogoś opieka to wszystko się wyjaśnia. Np moja mama pytała się o której je, o której kąpie czy ostatni posiłek o której, ile daje itp. Wszystko najpierw dopytala żeby z mojego rytmu córeczki nie wybić. Więc ze wszystkim się da dogadać żeby dana osoba przestrzegała tego co Ty wypracowałaś bądź rytuałów dziecka

2019-09-14 21:24

Aneczka to nie chodzi o to że idealnie ale poprostu zostawiając pod opieką synka chciałabym żeby ktoś zachowywał moje metody i rytuały a nie wszystko na głowie postawione bo uważa że wie lepiej. To w końcu moje dziecko i mam prawo je wychowywać /żywic wg własnych zasad o inni moim zdaniem powinni to szanować. 

2019-09-14 21:15

JustaMama to fajnie że Twój synek nie jest tak zwanym "maminsynkiem" że jest odważny i ciekawy świata. 

Ale to prawda dziewczyny trzeba czasen odpuścić. Same nie jesteśmy idealne więc same idealnie wszystkiego nie robimy

2019-09-14 13:23

Pati, fajnie ,że sama u siebie potrafisz zauważyć pewne kwestie, które rzeczywiście mogą z czasem stać się problemem.

Każda z nas ma podobnie,że myślimy o tym,że nikt lepiej od nas nie zajmie się dzieckiem.Trzeba czasem trochę odpuścić.

Justa,to fajnie ,że syn jest taki śmiały,ja bardzo lubię takie niesforne maluchy :) 

2019-09-14 11:29

Ja absolutnie nie mam tak, że przekonałam się że dziadkowie zajmą się równie dobrze. Co tu dużo mówić jest nie po mojemu a ja nie mogę tego znieść więc unikam zostawianis. 

 

Pati mój syn na szczęście nie jest przez moje zachowanie taki że trzyma się mamy spódnicy wręcz przeciwnie jest przebojowy nir boi się ludzi ani nowego otoczeni zagada do Pani w sklepie i na przystanku. Szybko się wszędzie klimatyzuje ale to chyba poprostu taki charakter. 

2019-09-14 10:26

Justyna zrozumiem Cię bo ja mam podobnie nie chce zostawiać dziecka z nikim bo uważam że ja się nim zajmę najlepiej wyjątek tata ale nawet we dwójkę nie wychodzimy nigdzie . No i doszłam ostatnio do wniosku że zrobię dziecku krzywdę bo później może mieć problem z adaptacją w innym otoczeniu bez mamy i muszę trochę dać na luz a jak mi to wyjdzie to zobaczymy . Przymierzamy się do żłobka bo muszę do pracy wrócić . I chcę żeby było mu lżej . 

2019-09-14 07:18

JustaMama powiem tak wytrzymałam bez córeczki gdzieś od 17.30 do ok 3.30. mialam dwa momenty kiedy oczy łzami zaszly. Do 20 byłam w kontakcie z mamą. Córeczka była bardzo grzeczna, bawiła się, śmiała, normalnie jadła i o 20 poszła spać, nie budziła się. Ja z kolei non stop myślałam o niej bo tęskniłam. Ale wiedziałam że jest pod dobrą opieką.

2019-09-13 15:55

Ja nigdy nie lubiłam zostawiać mojego dziecka pod czyjąś opieką ale mój synek nie miał z tym problemów :) adaptacja w  przedszkolu była bezproblemowa