Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Miłość na odległość - rozłąka

Data utworzenia : 2014-03-05 13:48 | Ostatni komentarz 2016-03-23 21:22

SamantKa

6937 Odsłony
70 Komentarze

Czy rzeczywiście można się zakochać w kimś przez internet, telefon? Związek na odległość ma sens i rację bytu? Jak w takiej sytuacji sobie poradzić, gdy druga połówka jest daleko? Czy rozmowy przez internet - Skype, gg, fb - i telefon pozwolą na utrzymanie dotychczasowej relacji? Jak utrzymać taką miłość?

2014-03-07 13:40

moja siostra jest w takiej sytuacji że jej ukochany jest za granicą miesiącami zjeżdza na 2-3tyg , są już ze soba 5lat i jak narazie daja radę ja ich podziwiam, bo ja nie wiem jak bym wytrzymała.

2014-03-07 10:52

Nas niedługo czeka rozłąka z ojcem dziecka, bo wyjeżdża do pracy

2014-03-07 10:48

sijle rozwiniesz swoja myśl ? mowisz teraz o Sz.? czy o jakims wczesniejszym zwiazku ?:))

2014-03-06 23:23

U mnie sie to nie sprawdzilo. Po kilku miesiacach kazdy mial swoje zycie i nie szlo juz tego ogarnac. Za duzo pokus czycha na miejscu ;)

2014-03-06 15:41

Wszystko zalezy o jakim czasie mówimy ..czy to rok ? czy kilka msc ? Ja osobiscie nie dalabym rady ...zaplakalabym sie z tesknoty ...mialabym kilkaset mysli na raz ..Ufam mu ale jestem typem ZAZDROSNIKA podchodzacego pod obsesje takze zadne ufam nie ufam tu nie sa argumentem :D Samantka Ty akurat zostalas postawiona przed takim faktem ..wiec wiecej napisz ..jak Ty znosisz te sytuacje ? Podejrzewasz , ze ile bys tak wytrzymala ? Kassi zaczal sie inaczej zachowywac , teskni ?

2014-03-05 15:34

Samantka ja jestem przykładem miłości przez fb ;) serio znaliśmy się niby z mężem, ale nigdy nie rozmawialiśmy. Któregoś dnia zagadał do mnie jak był w Holandii a ja na studiach, obojgu nam się nudziło i tak sobie zaczęliśmy pisywać codziennie, później dzwonić. Zjechał do rodziców na święta i mnie odwiedził i już tak zostaliśmy do dnia dzisiejszego. I oczywiście wracał do Holandii a ja do Wrocka na studia i nie widzieliśmy sie jedynie kontakt fb i telefon i przetrwaliśmy to, a najlepsze były spotkania po długim czasie niewidzenia się ze sobą:) Oczywiście teraz już siedzi w Polsce, ale pewnie jeśli byłaby taka potrzeba i wyjechałby za granicę , a ja byłabym tu też dalibyśmy radę, ale nie na długo. Dzieci by wtedy cierpiały, że taty nie ma obok, a mała już dużo rozumie, dlatego pewnie szukalibyśmy rozwiązania, żeby jak najszybciej razem być czy to w Polsce czy za granicą