Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Miłość na odległość - rozłąka

Data utworzenia : 2014-03-05 13:48 | Ostatni komentarz 2016-03-23 21:22

SamantKa

6940 Odsłony
70 Komentarze

Czy rzeczywiście można się zakochać w kimś przez internet, telefon? Związek na odległość ma sens i rację bytu? Jak w takiej sytuacji sobie poradzić, gdy druga połówka jest daleko? Czy rozmowy przez internet - Skype, gg, fb - i telefon pozwolą na utrzymanie dotychczasowej relacji? Jak utrzymać taką miłość?

2014-10-17 12:28

Sylwia to podobnie jak u nas nasz tatuś też w delegacji wyjeżdża na 5tyg i tydzień jest w domu.. ciężko bo rozłąka nie jest dobra ale staramy się jakoś wspierać wiemy że jeśli człowiek coś chce mieć to musi zarobić.. teraz był najgorszy okres gdy synek malutki a tata musiał zostawić wszystko i jechać.. ale mamy nadzieje że nie będzie to trwać całą wieczność i niedługo bedziemy już razem :)

2014-10-17 10:06

My z córeczką siedzimy same w domku ponieważ tatuś pracuje w delegacji na nasze szczęście na terenie polski więc czekamy na niego ok 2-3 tygodni fakt że zjeżdza tylko na dwa dni ale dobre i tyle W tych czasach zarobić dobre pieniądze jest strasznie ciężko

2014-06-04 10:43

Tak jak polowa z was ja również jestem typem zazdrośnika i tez mój związek na odleglosc nie wypalil... /Znam osobiście wiele par zyjacych na odleglosc oczywiście zyjacych tak ze zwgledu na dochodu ... wiele z tych zwiazkow się rozpadlo a te które przetrwaly ,,, sa ze sobą chyba tylko ze wzgglegu na istniejaca już w ich zyciu dzieci. Zwiazek na odleglosc to nie dla mnie możecie pisać co chcecie ale człowiek niby się strara to utrzymać niby wierzy ma nadzieje a później wystarczy ze zobaczy w necie jakies zdjecie z laska niby kolezanka i już jest powod do klotni ... Oczywiście sa wyjątki ,.,albo ludzie którzy maja wyznaczone co mogą a czego nie ..Istnieja pary które pozwalają drugiej polowce na wszystko i sa szczęśliwe .Chyba to zależy od typu człowieka. A wracając do tematu ... osobiście znam pare która była w zwiazu na odleglosc z jakies 10 lat ... patrząc na ta pare z boku i poznając ich możnaby pomyslec ze sa dla siebie stworzeni ,,, ich związek im pasowal ona w Polsce on w angli ...oboje ustatkowaniu finansowo bez dzieci ,,, spotykali się i zwiedzili pol swiata ,, a później wracali do domow i zyli swoim zżyciem ,,, Do czasu zblizyla się 40 i bajka się skonczyla ,, prawdopodobnie ona chciała już się wkoncu ustatkować i być razem a on nie chciał wrocic do polski.. Chyba w każdej kobiecie prędzej czy później obudzi się instynkt zalozenia rodziny takiej już razem bez wyjazdow ,,

2014-04-25 13:13

Ja wiem, że byłoby mi ciężko. Zależy jeszcze czy byłyby to początki związku czy np tak jak teraz po 7 latach bycia razem, bo to trochę zmienia jak się komuś bezgranicznie ufa i jest się szczerym. Duże znaczenie ma też jak długa miałaby to być rozłąka.

2014-04-21 13:28

Moja koleżanka opowiadała mi o swojej kuzynce, której mąż wyjeżdżał za granicę i po paru miesiącach pracy przyjeżdżał do niej i do dzieci na jakiś czas i wracał i tak przez kilka lat. Wszystko było w porządku dopóki pewnego razu nie przyszedł do niej ich znajomy. Powiedział, że dłużej nie wytrzyma i musi jej coś powiedzieć o jej mężu, że on ma inną kobietę i dzieci w tamtym kraju! Biedna kobieta nie mogła uwierzyć z początku, bo wszystko sie im układało dobrze... A teraz znowu się dowiedziałam o takim porzypadku, tylko, że to kobieta zdradziła i skończyło się tragicznie, bo jej mąż popełnił samobójstwo jak sie dowiedział.

2014-04-20 22:37

U nas się to nie zdarzyło ale znam osobę bardzo dobrze której właśnie to dotyczy .Myślę że możliwa jest taka miłość ale bardzo i to bardzo ciężko jest ją utrzymać na odległość i mało komu się to zdarza .Mój też chce wyjechać do pracy za granicę ale nie pozwolę mu na to , nie chcę stracić do niego zaufania .Nie wiem co tam będzie się działo a znam takie przypadki ze drugie rodziny faceci tam pozakładali .

2014-04-17 21:09

Na dłuższą metę nie widzę takiego związku. I nie żebym była pesymistką, ale sama mam w tym doświadczenie i widzę po doświadczeniach moich znajomych, że prędzej czy później szlag to wszystko trafi. Miłość przez internet? Hm, to zależy chyba. Zależy czy w miarę szybko dochodzi do poznania w realu, czy jest to taki wirtualny związek (dla mnie osobiście to nie związek) Mój bardzo dobry kolega miał taki okres w życiu, że zakochiwał się przez internet. Wszystko było wspaniale, dopóki nie dochodziło do faktycznego spotkania. Nagle dziewczyny znajdywały powody by rzadziej pisać, wymyślać wymówki na odwołanie kolejnych wizyt itp., itd. Taka dziecinada.

2014-04-17 21:01

Ja też się nie nadaje do takiego życia. Nie umiałabym żyć z kimś na odległość. To nie na moje nerwy ;) Tak jak Monika jestem typem zazdrośnika (choć tak tego nie pokazuję). Ale od razu przychodziłyby mi do głowy głupie myśli ,że na pewno kogoś tam poznał itd. Poza tym ja jakbym mogła to bym z mężem spędzała 24h i nie nudziłabym się w ogóle. Dla mnie życie na odległość nie ma sensu i również wolałabym skromne życie razem od bogatego ,ale osobno. Co prawda piszę raczej o sytuacji, gdy nagle jedna osoba wyjeżdża, bo jeśli chodzi o poznanie kogoś z daleka i ciągnąć znajomość przez skype itd.. hmm ciężko mi to sobie wyobrazić ,bo nie byłam w takiej sytuacji.