Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Kiedy następne dziecko?

Data utworzenia : 2016-08-10 11:09 | Ostatni komentarz 2017-07-18 00:59

Sylwia .Cichon

15236 Odsłony
496 Komentarze

Kochane mamusie. Mój synek ma 7 miesięcy. Chciałabym mieć kolejne dziecko, wiadomo, że nie teraz ale za jakiś czas, a pozatym muszę odczekać bo jestem po cc. Jak myślicie czy krótka różnica wieku pomiędzy rodzeństwem jest dobra? Jak jest u Was? Nie chce też za długo czekać, bo o pierwsze dziecko długi czas się staraliśmy i boję się że następnym razem może być tak samo i znów czeka nas masa badań i leczenia, a bardzo bym chciał mieć jeszcze jedno. Boje się, że znów będą jakieś komplikacje.

2017-06-30 22:21

Zamarancza chyba faktycznie coś w tym jest. Gdy byłam z córą w domu, cały dzień ganiam. Przychodzi sobota, siadam i chcę odpocząć, to wtedy mój mąż ganiał mnie do roboty, bo co tak siedzę. Jak parę razy z córą został to mu się odmieniło. Ja w pracy, on z dzieckiem i co? Bałagan, obiadu nie ma nic. I zdziwiony, jak Ty to robiłaś...

2017-06-30 17:39

No to mój jeszcze nie miał także został na dłużej sam z dzieckiem... Owszem czasami zdarzyło mi się wyjść na dwie trzy godzinki Ale to było wszystko. Pamiętam jak raz pojechałam na mszę za dziadka Nie było mnie może z półtorej godziny.. wróciłam A masz do mnie mówi że bardzo mnie przeprasza ale on z małym nie dał rady zrobić absolutnie nic.. wtedy powiedziałam Widzisz Dlatego ja czasami czegoś nie jestem w stanie zrobić.. chyba zrozumiał i teraz zawsze mi pomaga nawet jak nie zdążę zrobić obiadu, kiedy wróci z pracy to albo robi go sam albo mi pomaga, albo zajmuje się dzieckiem żebym ja mogła spokojnie zrobić obiad. ah wychowany :D

2017-06-30 16:37

Zamarańcza słuszna uwaga, mój mąż dopiero inaczej myśli kiedy zostaje sam z dziećmi (czyli kiedy ja jestem w szpitalu albo jak jeszcze pracowałam) bo wówczas musiał sam wszystko ogarnąć i często się mnie pytał jak ja daje radę.

2017-06-30 16:08

Typowy mąż. Szczyci się tym co o mnie zrobił w domu :) wiesz im się wydaje, że jak Posprzątali dokładnie jeden pokój to zrobili więcej niż ty przez ostatni miesiąc :)

2017-06-30 15:46

Kurcze to mój mąż jak w końcu weźmie się za porządki to potrafi jeden pokój cały dzień sprzątać ale mega dokładnie i na koniec mnie zdenerwuje mówiąc co żonka dawno nie było tu tak czysto a ja odpowiadam zobaczymy za godzinę i co po godz np ciuszki już porozrzuca albo kubek po kawie zostawi i takie tam i wówczas widzi ile razy dziennie to ja muszę po nim sprzątać a on posprząta raz na ruski rok i cwaniaczy ;)

2017-06-30 15:37

dokładnie. Chłopaki lubią być chwaleni. Więc po co ich krytykować skoro później nie chcą mnie zrobić bo twierdzą że robią to źle i my zrobimy to lepiej. Tym sposobem zrzucamy na siebie kolejną porcję obowiązków domowych.. ja się na to nie pisze

2017-06-30 15:23

Czyli prawie jak drugie dziecko, tylko takie już duże. Ale co racje to racja, nie ma co narzekać bo się zniechęci, z facetami już tak jest.

2017-06-30 15:13

Oj ja też bym nie zamieniła swojego bałaganu, braku czasu, zmęczenia na brak dziecka.. to najbardziej uroczy bałagan w moim życiu. Jeszcze jak mały zacznie bawić się sam chociaż przez chwilę to będę najszczęśliwszą matką na świecie i być może ten cały bałagan się skończył bo będę miała więcej czasu na posprzątanie... Daria to strasznie fajnie że dzieci bardzo chcą ci pomagać w sprzątaniu. Rozumiem.. Dla ciebie to uciążliwe bo musisz robić to 2 razy, ale dzięki temu oni się uczą, że sprzątać trzeba i z czasem zacznie im to wychodzić bardzo dobrze. Może to głupio zabrzmi, ale mój mąż czasami jak sprząta, a widzę, że dalej jest syf to mimo wszystko i tak go chwalę, żeby się nie zniechęcił, Bo wtedy już go wcale nie będzie chciał sprzątać.. Ach te duże dzieci :D