Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

Jak nie tracić cierpliwości do dziecka?

Data utworzenia : 2018-01-03 13:06 | Ostatni komentarz 2018-07-17 23:14

Redakcja LOVI

2910 Odsłony
47 Komentarze

Mamy potrafią mieć anielską cierpliwość do dzieci. Jednak przewlekłe zmęczenie, frustracja i odpowiadanie trzydziesty raz na pytanie: „a dlaczego?”, każdego mogą wytrącić z równowagi. Co zrobić, by zachować spokój? Podpowiadamy.

2018-01-31 18:12

Dokładnie Agusia słodki uśmiech i maślane oczka i już człowieka rozbraja taki widok niby niewiniątka ;-)

2018-01-30 21:01

Moj synek potrafi mnie wyprowadzic z równowagi ale chyba jak kazde dziecko.Ale to tylko dzieci i musimy podchodzic do tego spokojnie bo gdy my sie denerwujemy to one tez.Wystarczy tylko Usmiech dziecka i o wszystkim sie zapomina ;)

2018-01-29 22:53

Chyba każde dziecko potrafi dać w kość.... Moi chłopcy czasem przechodzą sami sobie , ale coś staram się jakoś ich okiełznać i się jak naj mniej denerwować i codziennie szukam relaksu i odskoczni np. tu z wami na forum lub przy pysznej kawie po południu jak śpią ;-) Wieczorem kąpiel a mąż z chłopakami itp. zawsze pomaga i przywraca równowagę ciała i ducha :-)

2018-01-21 13:32

Moja córka choć jeszcze nie mówi też potrafi dać w kość. Całe dnie z córką spedzam. Wynagradza wszystko swoim uśmiechem. Czas na tu spedzony na forum jest miedzy innymi odskocznią od codzienności.

2018-01-19 20:41

Oj ja jak siedziałam z synkiem w domu tak po1.5"roku bardzo często traciła cierpliwość aż momentami przedstawiłem nad sobą panować. Potem płakałam zastanawiałam się co robić że nienormalne jestem i nie powinnam mieć dzieci itp ale wszystko jak ręką odjal jak wróciłam do pracy☺️

2018-01-19 18:19

Marieee o tak takie chwile wytchnienia są bardzo ważne, tez musze o nie powalczyć bo czasem przy tej mojej dwójce nerwy zszargane :/

2018-01-15 15:50

My przechodzimy bunt 2 latka.. Do tego dochodzi już wada wymowy ( dziecko bezsmoczkowe) i nie do końca można odczytać co akurat dziecko sowie zażyczy w danym czasie. I między innymi przez to jest sfrustrowany. Najgorsze co można zrobić to dać do zrozumienia dziecku, że sam rodzic się poddał i jest sfrustrowany to go bardziej nakręca. Ja tam zawsze mówiłam. Kiedy dziecko płacze i lamentuje nigdy do niego nie mów bo i tak Cię nie zrozumie. Dopiero jak się uspokoi należy przeprowadzić rozmowę(na miarę możliwości) . Cóż.. Taki żywot :0 Tylko cierpliwość tu pomoże :))

2018-01-13 23:08

Olha dokladnie tak jest..my do dziecka z krzykiem to dziecko odrazu stres, placz i rowniez.krzyk..tez tak.mialam...mówię cos do synka on.nic lub nie...ja krzycze bo emocje.gora...ten placze to placz jeszcze bardziej.wyprowadza z równowagi...i zeby przestał plakac itp...on krzyczy zaraz ja tez...i przystopowalam..zaczelam tłumaczyć mówię spokojniej..o jest dyzo lepiej i sie dogadyjemy i nie trzeba krzyczec zeby dziecko cos zrobilo co chcemy...juz to wiem...i ja i synek jesteśmy spokojniejsi;-)