Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Czy wspieracie się z mężem partnerem??

Data utworzenia : 2013-02-19 13:15 | Ostatni komentarz 2015-11-13 22:18

gonia_03

14177 Odsłony
174 Komentarze

Czy wspieracie się w trudnych chwilach wzajemnie? Gdy jednemu brakuje cierpliwości? i wogóle w każdej sytuacji?

2015-08-07 09:06

M.Sztuk taki mąż to skarb :) ale ja też nie mam co narzekać co prawda odwidziało Mu się kąpać mała i sama ją kąpie ale jest zawsze przy mnie gdy tego potrzebuje jak mała płacze to weźmie pobuja w wózku, pójdzie na spacer gdy jestem zmęczona i potrzebuje snu

2015-08-06 16:15

Ja muszę pochwalić mojego męża ... już gdy byłam w ciąży bardzo mnie wspierał, a po urodzeniu zachowuje się wręcz wzorowo. Przez pierwsze dwa miesiące udało mu się wziąść urlop w pracy. Całe dnie spędzaliśmy razem we trójkę. Mąż robił zakupy, sniadania, obiady, kolacje, a ja głównie zajmowałam się malutką. Na spacery codziennie chodziliśmy razem. Kiedy córcia zechciała dłużej na rączki to mąż ją nosił. To był piękny czas. Teraz kiedy mąż juz pracuje również bardzo mi pomaga. Nadal robi zakupy, czasem posprząta. Oczywiście nie zrezygnowaliśmy również ze wspólnego codziennego spaceru, pomimo jego później wieczornej pory. Wszystkim Wam życzę również aby Wasi partnerzy potrafili dostarzec trud wychowania dziecka i wspierali Was w tym jak najwięcej :)

2015-08-05 11:55

AmiAga- nareszcie :). Mąż znów na prawidłowych "torach" :)

2015-08-05 10:25

To tak jest jeśli da się raz wejść na głowę i się tak na to pozwala samemu cały czas to ta druga osoba utwierdza się w fakcie nie jest potrzebna i pomocna. Po ciężkiej nocy dziś mogę się pochwalić że mąż z rana zajął się córką i mogłam po spać do prawie 9 :-)

2015-08-04 23:11

Nieco Cię Aga pocieszę- moja znajoma ma niepełnospawnego chłopa, którego matka zawsze z wszystkiego wyręczała i jest tak nadal, więc ten nic w domu nie robi, a dziećmi też się nie zajmie. Dodatkowe dziecko. A mógłby nieco porobić, bo do łóżka przykuty nie jest, tylko ma problem z nogą.

2015-08-04 20:57

Nie tak to sobie na pewno nie pozwolę :-) tłumaczy się że tylko czasem mu się tak zapomni ze ja też nie jestem maszyna. Raz jest lepiej raz gorzej, także wydaje mi się że te maślane oczy po narodzinach córki już przeszły. Rozmowa jak codzień ehh

2015-08-04 20:18

AmiAga- lepiej przeprowadzić taką rozmowę jak najszybciej, bo niestety chłopy szybko się przyzwyczajają do takiego stanu rzeczy i twierdzą, że sobie jakoś kobita sama radzi, to po co oni mają się przemęczać.

2015-08-03 14:09

A mój coś ostatnio się opuścił nie wiem co się stało, teraz jest na urlopie i nie ma dla nas tyle czasu tylko w kółko gdzieś by jechał jak by wsztsto było ważniejsze. Ja sama ogarniam zakupy z dzieckiem, mieszkanie i wszysto a jemu coś czasy kawalerskie się przypomniały :-/ ostatnio jestem już dość zmęczona i chyba tego nawet nie widzi, oczekuje obiadu który i tak praktycznie robię z małą na rękach. Oj szykuje się chyba poważna rozmowa bo tak dalej być nie może.....