Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Chcę je potrzymać

Data utworzenia : 2016-03-29 21:18 | Ostatni komentarz 2017-11-09 01:15

Karolina.K

4084 Odsłony
72 Komentarze

Spotykacie się z sytuacją gdy dzieci chcą brać Wasze dzieci na ręce? Jaki jest Wasz stosunek do tego? Ja osobiście jestem tego przeciwnikiem. Jeszcze może gdyby moje dziecko chciało brać na ręce swoje rodzeństwo to inaczej bym do tego podchodziła. Osobiście miałam już kilka starć na ten temat gdy moja córka była dawana do potrzymania 5 letniemu dziecku. Najbardziej mnie zdenerwowało to, że robiono to za moimi plecami. Jeszcze teraz gdy jest ciut starsza i stabilnie siedzi to co innego ale gdy była młodsza i trzeba było na nią uważać to mnie szlag trafiał gdy na ręce brała ją córeczka brata. W ogóle to uważam, że dziecko to nie zabawka i dzieci nie powinny się nim bawić...

2016-04-04 16:02

Masz rację każdy ma swoje zdanie a ja się nie zgadzam z twoim dla mnie to nie jest logiczne że jak rodzi się dziecko to każdy z rodziny chce je potrzymac. Ja tak nie mam. I dla mnie właśnie to jest traktowaniem jak lalki każdy chce potrzymac a co to zabawka? Dodatkowo nie widzę potrzeby noszenia dziecka kiedy leży sobie nie płacze itd zwłaszcza przez osoby trzecie. Nie jestem zwolenniczką tego żeby dziecko było cały czas na rękach i to nie ważne czyich. Wiadomo rodzic bierze też na ręce żeby przytulić i zaspokoić potrzebę bliskości ale ciocia? Co do tego że te dzieci boją się obcych to w moim przypadku pudło mój synek śmieje się nawet do obcych w kolejce ktokolwiek przyjdzie do domu też się cieszy i uśmiecha jak ktoś go bierze na ręce lub się z nim bawi też nie ma problemu.

2016-04-04 15:08

Uważam, że zarówno Karolina jak i Justyna przesadzają, ale każdy ma swoje zdanie. Nikt nie mówi o rzucaniu dziećmi, czy traktowaniu ich jak lalki do zabawy. Logiczne jest, że jak się urodzi dziecko w rodzinie, to najbliżisi chcą potrzymać maleństwo. Czy wzięcie na ręce maleństwa przez ciocię, czy babcię jest czymś złym? Dla mnie nie. W końcu same mają dzieci i też były kiedyś malutkie... Ponadto jaki normalny człowiek chce zrobić dziecku krzywdę? Ponadto większość dziadków kocha swoje wnuki nad życie, więc co w tym złego, że dziadek czy babcia chce sobie ponosić dziecko? Przecież chcą nacieszyć się wnukami. Ja na waszym miejscu cieszyłabym się, że dziadek chce wziąć w ogóle na ręce dziecko, bo nie wszyscy tacy są. Nie zdziwiłabym się także, że dzieci od matek, które nie pozwalają brać na ręce maleństwa osobom z rodziny, później się będą bały wszystkich dookoła, bo nikogo tak naprawdę nie będą znały i co przyjedzie ciotka czy ktoś inny z rodziny to dziecko w ryk. Ale nie będę się z wami spierać, każdy ma prawo decydować o własnym dziecku sam

2016-04-03 20:04

No to u mnie dorośli zazwyczaj bawią się z dzieckiem, chyba że dziecko płacze to wtedy podnoszą i uspakajają. Nikt nie przekazuje sobie dziecka z rąk do rąk bez wyraźnej potrzeby.

2016-04-03 19:37

No to jak się bawią zagaduje to ja nie mam nic przeciwko. Nie lubię tylko jak traktuje się moje dziecko jak lalkę. Zresztą jak jestem u kogoś kto ma maluszka to nigdy nie przyszło mi do głowy nawet zapytać czy mogę go potrzymac. Kiedyś miałam taka sytuacje że byłam u koleżanki która miała 4miesięcznego synka (ja wtedy jeszcze dzieci nie miałam).maluch leżał w wózku a ona kroila cebulę i dziecko zaczęło płakać. Zagadywanie nie pomogło i jeżdżenie wózkiem tez nie więc podeszłam i delikatnie podniosłam je z wózka (fakt faktem że mało pewnie itd bo miałam zerowe doświadczenie).No i ta koleżanka była mocno przerażona i mówi nie puścisz go? Poczułm się dziwnie i usiadłam z maleństwem na krześle. Oczywiście ona tylko umyla ręce i wzięła dziecko ode mnie. Teraz rozumiem w pełni jej obawy miałam tak samo zwłaszcza póki mój synek nie trzymał główki i nie był stabilny

2016-04-03 16:29

U mnie w rodzinie nie obserwuje i nigdy nie zaobserwowałam takiego zachowania. Owszem dorośli biorą dziecko na ręce ale pobawią się potrzymają i dziecko bawi się na podłodze zabawkami lub też raczkuje za resztą dzieci. Rozumiem, że jak nie widzimy się z kimś często i jak przyjedzie na przykład męża Kuzynka z najmłodszą z rodziny to wszyscy się cieszą i nie koniecznie biorą i noszą na rękach ale bawią się już tak. Nikt nigdy nie trzyma dziecka i nie przekazuje sobie Maleństwa z rąk do rąk.

2016-04-03 09:30

Ja się zgadzam w tej kwestii z Justyną... Czy naprawdę dziecko potrzebuje być noszone przez wszystkich? Moją córkę daje do podtrzymania innym osobom ale w granicach zdrowego rozsądku. Szlag mnie trafia gdy przy okazji imprez rodzinnych jeden przez drugiego ją sobie wyrywa. Poza tym strasznie mnie irytuje takie bezsensowne branie na ręce. Dziecko bawi się grzecznie więc należy dać mu jego przestrzeń a nie porywać na ręce. Najgorzej jest z moim teściem który chce trzymać dziecko calutki czas na rękach. Ani na pół sekundy nie chce jej zostawić. Ostatnio mieliśmy starcie bo ledwo dziecko skończyło jeść a on już je bierze na ręce. A po jedzeniu każdy potrzebuje odrobinę spokoju a nie tyrpania. Zwłaszcza, że Mała nie domagała się brania na ręce.

2016-04-02 13:18

Ale to nie o to chodzi że się bałam tylko nie lubię i nie uważam żeby to było potrzebne

2016-04-02 12:49

Lenka zgadzam się z Tobą bać się dać dziecko na ręce osobie dorosłej to wg mnie też przesada, ale każdy robi tak jak uważa za stosowne. Wg mnie nie można trzymać dziecka w klatce i za każdym razem bać się, że stanie się mu czy jej krzywda.