Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Brak snu i spadek sily

Data utworzenia : 2017-11-23 11:29 | Ostatni komentarz 2018-01-03 22:09

aleksandraajk

4118 Odsłony
173 Komentarze

Od kilku dni mój młody się przestawil i wstaje w nocy 2 razy - ok 1-2 i ok 5 i wtedy już nie chce zasnąć. Jedzenie i ponowne usypianie w nocy trwa ok godziny u nas. W dzień spać nie chce zbytnio, zdarza mu się przy cycu trochę ale jak chce odłożyć albo się z nim położyć to jest pobudka. Przez tą nocną dodatkową pobudke ja ledwo na oczy patrzę. Jestem tak przemeczona że jak biorę małego na ręce to boję się że go upuszcze bo nie mam siły na nic. Dziś nawet jak chciałam okno uchylić to z trudem tą klamkę otworzyłam. Macie jakieś patenty jak sobie radzić z brakiem snu? No i z brakiem siły... :-(

2017-12-15 09:07

Wiesz to ciężka sprawa bo rodzice nie wchodzą na posiłki nie widzą więc jeśli się dowiedzą to wiadomo że wyszło od pracowników. Ja w ogóle jestem na przegranej pozycji bo wiem dużo ale dlatego że jestem pracownikiem i zrobili mi przysługę że mam dziecko w tej samej placówce. Próbowałam delikatnie rozmawiać z właścicielka ale u nas niestety jest nastawione wszystko na zysk i nic się nie zmieni w tej kwestii. A mi też zależy na pracy. Rodzice za bardzo też nic nie zrobią bo to jest przedszkole z dotacjamg co oznacza że rodzice płacą jedynie za wyżywienie a u nas bardzo ciężko o miejsce w takim przedszkolu k nie wszystkich stać żeby płacić 1000zł za przedszkole. A podejście jest takie ze jak się nie podoba to można zmienić bo jest 5chętnych na to miejsce

2017-12-15 08:58

Justyna niestety muszę przyznać ci rację co do tego żywienia dzieci , to znaczy w żłobku było dobrze i wszystko tak jak w jadłospisie.Ale teraz w przedszkolu jakaś porażka, nas jako rodziców zaczęło niepokoić to że dzieci mówiły że to było nie smaczne lub nie dobre i że na śniadanie są zawsze kanapki. I to że dzieci wracały do domu głodne a większość jest odbierana godzinę po obiedzie... .. Ale u nas pani wychowawczyni była i jest bardzo w porządku bo powiedziała nam to tam się dzieje i że jej zależy na dzieciach i dlatego o tym nam mówi.... Więc zrobiliśmy zebranie rodziców i wychowawczyni plus detektor .... Uwierzcie działo się działo...,.. Pani detektor dała czas do stycznia żeby to jedzenie się zmieniło......... podobno już jest lepiej ..... Więc może jeśli ktoś wie co się dzieje w takich miejscach to powinien poinformować rodziców..... Bo my płacimy za to żeby dziecko dobrze i zdrowo zjadło.,....

2017-12-14 22:56

Ja u nas w szkole byłam na kuchni. I wiem ze co do budżetu nie wygląda to dobrze. Mamy szkole niepubliczna. Dyrektorka na dwie szkoły w sumie i czasem pieniądze były niesprawiedliwie dzielone. Ale co do jedzenia wydaje mi się ze było dobre. Była i kasza makaron ryba piersi z kurczaka po obiedzie zawsze owoc. Na śniadania często sałatki. Podwieczorek maluchy bo przeważnie przedszkole tylko miało to były sałatki owocowe jogurty

2017-12-14 17:18

Nie mówię że napewno wszędzie tak jest pewnie są jeszcze placówki gdzie dzieci żywi się zdrowo ale ogólnie to tylko kasa się liczy. Produkty najniższej jakośćp byle tańsze. U nas jedzenie i to z czego jest robione to koszmar czasem cieszę się że mój synek niewiele tam je zwłaszcza że ja mega zwracam uwagę na zdrowe odżywianie i jakość i skład produktów. W poprzednim przedszkolu gdzie pracowałam było niestety podobnie i wtedy wydawało mi się że to tylko tam tak źle jedno na milion a teraz kolejne i to samo. Jak rozmawiam z koleżankami to praktycznie wszędzie podobnie. Smutne to tyle mówi się o zdrowym odżywianiu i jakie to ważne dla dzieci a tu takie maluchy są tak żywione. Aż nie chce myśleć co jest w żłobkaag

2017-12-14 14:50

Justyna - no to jestem w szoku trochę :( Mam nadzieję że u nas tak nie lecą w kulki i nie oszukują. Gotują te same kucharki co, za czasów kiedy ja chodziłam do LO i jadłam obiady z tej kuchni. Ale wszystko idzie z postępem niekoniecznie w dobrym kierunku także i tutaj może jest masakra.

2017-12-14 09:41

co do niani to jak ktoś zna ją osobiście to czemu by nie . co do żłobków sie nie wypowiem bo u nas nie ma i nie wiem jak to wygląda

2017-12-14 01:12

Idzie od lutego. Akurat skończą remont i otwierają nowy żłobek z dniem pierwszego lutego.

2017-12-13 20:15

Np w jadłospisgd filet z ryby na parze a w praktyce paluszki rybne i to te tańsze, w jadłospispd kompot a w praktyce woda z syropem malinowym lub herbata owocowa, w jadłospisgd spagetti z sosem warzywo- mięsnym w praktyce owszem tyle że z sosem ze słoika, krem w warzyw który jest rzadkimi pomyjami i wiele więcej. I uwierzcie nie jest to jedyna placówka ja pracuje w drugiej i jest dokładnie tak rano