Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Dyskryminacja mamy w pracy

Data utworzenia : 2017-06-15 10:19 | Ostatni komentarz 2017-08-27 20:36

magros

4538 Odsłony
65 Komentarze

Kochani, pod wpływem emocji z dnia wczorajszego postanowiłam zapytać Was o doświadczenia związane z dyskryminacją w pracy. Tyczy się to zarówno kobiet w ciąży, jak i mam wracających do pracy, czy rozpoczynających nową pracę po urlopie macierzyńskim. Wiadomo, młodym mamą łatwo nie jest. Dziecko choruje - zwolnienia itd. Do tej pory raczej domyślałam się, że jestem dyskryminowana z tego powodu, a po wczorajszym dniu mam pewność. Głównie chodzi o to, że jestem mamą karmiącą i z tego tytułu pracuję godzinę krócej oraz o częste zwolnienia. Poczynając na dość specyficznej atmosferze odkąd wróciłam, po zarzucanie pracą i na dyskryminacji finansowej kończąc, co jest chyba najbardziej bolesne, Gdy wszystkie dziewczyny dostają, a Ty jedna nie. Ba! Nawet szef w szczerej rozmowie mi powiedział wprost, że szefowa ma focha za macierzyński i zwolnienia... Ale, że to ja mam być wyrozumiała, bo ona nie ma dzieci i nie rozumie. Mam serdecznie dość. Psychicznie mnie wykańcza ta atmosfera.

2017-06-15 11:27

Nie możesz być dyskryminowana w żaden sposób przez to, że masz dziecko. Niestety takie są realia w naszym kraju, że matka po macierzyńskim jest traktowana jak trędowata. Pracodawca w tej sytuacji czuje się bardzo pokrzywdzony, bo płaci Ci za pełen wymiar pracy mimo Twoich 7 godzin i zawala Cię obowiązkami, chcąc pokazać Ci, że jako matka nie radzisz sobie z życiem zawodowym. Jednocześnie pomija Cię w premiach i nagrodach, bo w jego mniemaniu nagrodą jest dla Ciebie sam fakt możliwości pracy u niego. Być może próbuje Cię w ten sposób zniechęcić i doprowadzić do tego, żebyś odeszła na własne życzenie. Moja droga takie zachowanie pracodawcy wyczerpuje znamiona mobbingu. Jeżeli chcesz walczyć o swoje na drodze sądowej gdyż jest to przestępstwo dobrze by było gdybyś miała dowody w postaci​ np. nagrań rozmów poniżających i demotywujących, a także świadków np.kilka zaufanych osób w pracy które potwierdzą, że jestes wykorzystywana. Z tym możesz udać się do prawnika i walczyć o odszkodowanie. Jeśli nie, spróbuj porozmawiać​ z szefostwem o swoich wątpliwościach i daj do zrozumienia, że nie pozwolisz sobie na takie traktowanie. Może to coś zmieni. Powodzenia