Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

12 zasad odwiedzin u noworodka

Data utworzenia : 2017-02-01 21:01 | Ostatni komentarz 2017-08-27 20:46

Redakcja LOVI

8067 Odsłony
100 Komentarze

Po porodzie bliscy chcą jak najszybciej zobaczyć mamę i maluszka. Jednak zbyt wczesne i częste odwiedziny mogą być męczące. Dlatego podpowiadamy w jaki sposób określić granice, aby potem cieszyć się, a nie martwić wizytami znajomych.

2017-06-30 22:18

Zioła, koperek, pietruszka, majeranek to właśnie doprawianie :) jak tak córci doprawiam. Paprykę słodką też czasami daję :) Teraz, gdy jest starsza również i pieprz delikatnie. Czosnek, cebulka to też jakby doprawienie:)

2017-06-30 15:09

Czyli jakich przypraw używać? Pieprz? Słodka papryka?

2017-06-29 23:38

Zamarancza ja doprawiam Małemu. Omijam sól bo mu nie sole a resztę przypraw daje po trochę do smaku. Może spróbuj trochę doprawić.

2017-06-27 14:36

Jemu niczym, jedynie zioła, koperek, pietruszka... Może zacznę lekko doprawiać...

2017-06-27 10:33

Wiesz jak ja wtedy robiłam? Brałam zupkę małego i zaczynałam jeść. On wtedy robił się głodny i jadł. Na talerzu z drugim daniem miałam trochę swojego trochę jego i sama jadłam dobrze doprawione a Szymon mniej. A jak doprawiasz Oskarowi jedzenie? Ja doprawiam delikatnie pieprzem i daje mnóstwo ziół. Wtedy jedzenie nie jest jałowe i mały chętnie je.

2017-06-27 10:05

Oj tak :D Ale nasz ostatnio coś nie chce jeść swojego jedzenia. Ja go nie zmuszam, bo to bez sensu, ale jak zauważy, że my coś jemy to wcina, aż mu się uszy trzęsą... Trochę się obawiałam jak na weselu zawinął mi z talerza kawałek torta jak nie widziałam, ale nic mu nie było... Wszystko je co doprawione, ale to jałowe to już nie :( On taki mały, że nieco boję sie mu podawać jedzenie nasze... Wciskam zupki, jak ugotuję, ale zje 2 łyżeczki i koniec :(

2017-06-27 09:16

Wracając do całowania. To ja nie pozwalam całować mokego Młodego. Nawet pp rączkach nie lubię bo te rączki za chwilę wylądują w buzi. Jakoś strasznie tego nie lubię. A u nas w rodzinie było dziecko ci jadło węgiel. Jak się dopadło to lizała i ciumkał dopóki ktoś nie zauważył. A wtedy jeszcze były piece w kuchni więc zdobtc węgiel nie było ciężko. Tynk że ściany też jadła chyba moja siostra nawet. A zupa z talerza mamy jest zawsze dużo lepsza. Bo.... Mamy.

2017-06-25 20:13

Od tak :D A najlepsze jest to co sami jemy. Chociażby to była ta sama zupa to lepiej smakuje od mamy :D