Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2188 Wątki)

Wyprawka 2018/2019

Data utworzenia : 2018-09-11 10:32 | Ostatni komentarz 2019-03-31 23:49

IcamxD

15565 Odsłony
1086 Komentarze

Jestem studentka ostatniego roku magisterki, termin porodu mam na polowe stycznia 2019. Przez 4 miesiące czułam się fatalnie, wymioty, zaslabniecia , infekcje. Za 3 tygodnie zaczyna mi się szkoła (wybór promotora, pisanie pracy magisterskiej i bieżąca nauka) kiedy zacząć przygotowywac wszystko dla maluszka? Martwie się ze nie potem moge sie źle czuć i mieć dużo pracy na uczelni a mój facet nie zna się zupełnie na produktach dla dzieci i nie lubi takich zakupow. Mieszkamy we dwoje a nasi najbliżsi 200 km od nas. Także zakupy bede musiala wziac na siebie, a z dużym brzuchem tez nie chcę wychodzic na zimno bo podczas ciąży łapią mnie częściej infekcje. Z jednej strony do konca października chcialabym miec gotowe wszystko a z drugiej myślę ze to za wcześnie. Kiedy zacząć robic wyprawkę?

2019-03-30 22:17

Eresz a być może u mnie było tak że nie zdarzyłam się napompować bo rozwiazanie nastąpiło szybciej kto to wiem mam nadzieję że się nie dowiem tego w kolejnej ciąży i będzie mniej problemowa od tej pierwszej :) Ja nie nawiedze zurawiny jest dla mnie cierpka jak pije sok to mi nie dobrze ale np żurawinę do oscypka to już obowiązkowo

2019-03-30 02:28

Mamameg- jasne, każdy dzidziuś jest inny i wymaga innego typu interakcji z rodzicem. Akurat moja jest bardzo ciekawa świata ale lubi kiedy bawimy sie razem i jestem blisko. W zwiazku z rozwojowymi mozliwosciami dzieci pewnie jej sie to zmiebi jesscze wielokrotbie. Także nie zarzekam sie czy bedzie tak czy siak. Póki co jest straszny przytulas i pieszczoch, choć nie jest taka przylepa i z każdym sie pobawi i "pogada" po swojemu;) ale zobaczymy jak bedzie później;) A ta luteuna podjęzykowa jest właśbie niechętnie brana bo dodatkowo może wzmagać jej smak odruch wymiotny, stąd lekarze zapewne wolą przepisac dopochwową jak pacjentka źle sie czuje po tej podjezykowej. A co do żurawiny to jadĺam suszoną lub w postaci dżemiku i brałam w postaci tabletek aby zapobiec infekcjom- ale układu moczowego;) dzieki temu nie łapałam ich w ciąży;) dodarkowo jak Mama wspominasz ma sporo witaminy C, zatem fajnie pomaga we wchłanianiu sie żelaza tak niezbędnego w ciazy:) Pati- to nabieranie wody to specyficzna sprawa. Dodatkowo jeszcze chyba od 36 tygodbia zaczełam nabierać w zwiazku ze zblizajacym sie porodem i wyglądałam jak jakiś balon:D To ja spałam szczegolnie w pierwszym trymestrze. Oj przychodziłam z pracy i do spania. Wstawałam po drzemce, ugotowałam obiad i znowu do spania. W pracy najchętniej spałabym na biurku i tak w kółko. Wkoncu byłam wykończona tak, że nie dałam rady pracować, bo zasypiałam na siedząco:D a juz o koncentracji uwagi nie wspomne:P Mnie luteina w sumie nie uczulała ale nieco miałam podrażnione błony śluzowe i napuchłam w środku tak, że pod koniec ciąży miałam problem z aplikowaniem luteiny, a badanie ginekologiczne do nawet tyci przyjemnych nie należało:/ a to mój lekarz jak patrzył na badania moczu to wiedząc o luteinie odpowiedbio odczytywał parametry;) zapewne chodzi o to, że mocz jest bardziej mętny, ale pozostałe wskaźniki nie powinny ulegac zmianom pod wpływem luteiny.

2019-03-29 21:25

Eresz to ja jestem chyba jakis ewenement w ogóle nie nabrałam wody a brałam luteinę dosyć długo , ale nie narzekam . Widocznie jeżeli jest zagrożenie to lekarze też się decydują na podanie pod język luteiny nawet w późniejszym stadium ciąży . :) Mamameg bo tak musisz też zająć się synek , ja miałam o tyle dobrze że moj powiedział że nie muszę gotować ja całymi dniami spałam on wychodził wracał po kilku godzinach a ja dalej spalam . Ten cudowny lekarz to ja NFZ chciałam chodzić do dwóch lekarzy z powodu dużej ilości czasu ale szybko zrezygnowałam . Megg ja też nie miałam problemu z tym żeby luteina mnie uczula ale miałam większe upławy , a położna mowila zeby wsadzić tampona jak miałam oddać mocz do badania bo wynik mógł wyjść inny . Ja brałam dwa razy dziennie

Konto usunięte

2019-03-29 13:25

Eresz, żurawina wzmacnia drogi moczowe, dba o pęcherz i ja sama sporo piłam świeżego soku z żurawiny, dodatkowo ma mnóstwo wit C. Jednak żeby polegać na samych warzywach czy owocach to dość ryzykowne. Ważne jest to, że żurawina wypłukuje potas z organizmu i dlatego albo powinno się go dodatkowo suplementowac albo zwrócić uwagę na to aby nasza dieta była bogata w produkty zawierajace potas, np banany. Ja też sporo spałam, ale w pierwszym trymestrze, w trzecim znowu nie potrafiłam spać dlatego nie ma się co martwić - wszystko się wyrówna :) Anetka, widzę, że wszystko się u Ciebie normuje, to znakomicie. Dobrze, że dałaś radę się zorganizować

2019-03-29 12:02

Eresz myślę, że tak naprawde sporo też zależy od dziecka,jedno będzie bardziej aktywnei absorbujące, a inne będzie umiało zająć się sobą i da mamie odpocząć kiedy podczas ciąży gorzej się czuje czy też potrzebuje dla siebie chwili wytchnienia. Pat, Eresz ja pozostałam z otwartymi ze zdumienia oczyma po przeczytaniu wątku, że na plamienia działa żurawina, no ho ho, taką wyobraźnię miał ten doktor...nie odważyłabym się prowadzić u niego ciąży. Mam obecnie kontakt z paroma kobietami w ciąży i powiem, że żadna z nich nie miała luteiny pod język, myślę że jest jednak rzadko przepisywana przez lekarzy i nie lubiana przez pacjentki. Duphaston to praktycznie teraz standard. Luteina dopochwowa niestety baaardzo lubi uczulać, ja akurat nie miałam z nią problemu, ale wybrałam utrogestan - o wiele lepiej się aplikuje i nie uczula.

2019-03-29 10:56

Luteine stosuje sie różnorako. Zazwyczja na poczatku ciąży doustnie- pod jezyk. A w pozniejszej ciąży dopochwowo. Jednak z powodów komfortu pacjentki czy innych medycznych, nieraz zmirnia sie poprodtu konfiguracje stosowania. Czasem pod iezyk w ciagu dnia a na noc dopochwowo. Lub wigole pod jezyk sie nie daje bo jest gorzka i dlugo die rozpuszcza. A czasem znowu kobiety lepiej znosza pod jezyk niż fopochwowo bo wtedy i upławy i pieczenie oraz inne dodatkowe skutki uboczne. Ogolnie przyjmowanie luteiny to niesie ze soba skutki uboczne. Ja bardzo nabrałam wody i wygladałam jak napompowany balon pod koniec ciąży. Ale nie grubo, ale poprostu jakby ktos wpompował mi pod skore spora dawkę wody. A ta żurawina- dalej nie moge wyjsc z podziwu dla tego czarodzieja czy druida a nie lekarza...:/ Napewbo trudno pogodzic opieke nad małodszym dzieckiem i dodatkowo jeszcze czas ciąży. Zastanawiam sie jaka jest taka najbarziej powiedzmy komfortowa różnica miedzy dziećmi, aby móc zająć sie dzieckiem ale tez zadbac o to drugie w brzuszku i o siebie.

2019-03-29 08:22

Oj u mnie tez senność była bardzo niepożądanym objawem. Najczęściej chciało mi się spać w czasie kiedy powinnam gotować obiad, ale starałam się wymyślać szybkie dania żeby potem nadrobić przespany czas. Około 13-14 syn wracał ze szkoły, wiec odrabialiśmy lekcje, potem podawałam mu obiad, dobrze że w szkole też jadł to miałam trochę czasu na przygotowanie posiłku. Na szczęście w II trymestrze senność minęła, sypiam mało bo około 6h na dobę. Czasem tylko zdrzemnę się w ciągu dnia, ale to właśnie kiedy pozwolę sobie na dłuższy spacer i organizm jest dotleniony.

2019-03-29 05:34

Pati ja nie miałam za bardzo kiedy spać jak nocą. Córka tylko do mnie. Teraz jak już się lepiej czuję to ja ogarniam dom, córkę i jej zajęcia. Ale był czas, że nie byłam wstanie nic zrobić.