Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Wigilijne menu ciążowej mamy

Data utworzenia : 2015-12-03 11:52 | Ostatni komentarz 2017-01-01 18:11

Redakcja LOVI

7503 Odsłony
131 Komentarze

Boże Narodzenie to czas pełen radości, rodzinnej atmosfery i pysznego jedzenia. Będąc w ciąży z pewnością zastanawiasz się, czego możesz spróbować z suto zastawionego wigilijnego stołu. Podpowiadamy, co możesz jeść bez ryzyka, a co skończy się niestrawnością.

2015-12-05 14:34

Ja musiałam z jeszcze większej ilości potraw zrezygnować. Bo zanim okazało się, że skaza białkowa, to organizm synka już prawie na wszystko reagował niedobrze. Mi został indyk, ryż, ziemniaki, makaron, chleb i ogórek zielony. Przez to non stop byłam głodna, a jak długo można na czymś takim wytrzymać. Dlatego moje karmienie się skończyło, bo i ja byłam głodna i synek był głodny. Z czasem, jak już organizm synka po bebilonie pepti się troszkę zregenerował, to można było coraz więcej rzeczy dawać do jedzenia. Ale dopiero po 2 miesiącach bez reakcji skórnych. Wtedy po długim czasie okazało się, że problemem jest tylko białko krowie, sojowe, oraz jajka. Synek reagował mocno nawet na brokuła, którego nam pediatra zalecała. Na buraczki, na marchewkę, na jabłka. A teraz spokojnie to synek je. Na święta jadłam spokojnie, bo wielu rzeczy nie lubię (jak kapusty i zupy grzybowej), a smażonego sama nie chciałam. Zresztą smażonego zawsze mało jadłam. Na kolejne święta, wielkanocne, kiedy już wiedzieliśmy o skazie białkowej, to miałam mało co do jedzenia. Ale cóż zrobić, jakoś przeżyliśmy bez słodkości, jajek.

2015-12-05 14:17

z bardzo wielu produktów musiałaś zrezygnować... Twoja córeczka ma alergię na większość warzyw i kurczaka? :O A co na to lekarz?

2015-12-05 00:45

Od ponad miesiąca jestem na diecie, ponieważ moja córeczka dostała alergię pokarmową. Więc nie jem produktów które uczulają, nabiałów,makaronów,białek, ryb, większości warzyw, kurczaka, mięs smażonych, ciast. Zostają mi bułki delikatnie posmarowane masłem roślinnym, indyk, królik i wieprzowina, kasza, ryż i ziemniaki, marchew i pietruszka. A więc będę miała w tym roku nie za bardzo pyszną wigilię niestety ale wolę to niż przestać karmić moją kruszynkę.

2015-12-04 21:34

w ogóle czy to w ciąży czy nie to powinno się jeść zdrowo cały czas i jak najmniej smażonego, przetworzonego i tłustego jedzenia, słodzone i gazowane napoje też powinny pójść w odstawkę.

2015-12-04 21:26

Dla mnie to głupoty przecież bąbelki od wody gazowanej nie trafią do mleka :) Zależy co i jak dziecko toleruje a nie można żyć cały czas o chlebie i wodzie czy na warzywach gotowanych na parze bo w końcu kobieta przestanie czuć się szczęsliwa karmiac piersią jak w okół pełno zakazów tego nie jedz,tamtego absolutnie nawet nie wąchaj a nawet nie patrz :) U mnie w szpitalu po porodzie był schabowy,ziemniaki polane tłuszczem i kapusta kiszona :) i widziałam na własne oczy jak jedzą to mamy po porodach naturalnych (bo my po cc byliśmy wtedy na głodówce ) więc gdyby jakaś dieta karmiących była przestrzegana to tylko w domach mamy karmiącej a nie w szpitalu :) Tak samo w Holandii czy USA po porodziie kobiety dostają szampana bezalkoholowego,oczywiście z bąbelkami :) a do tego jakieś ciasto z owocami na deser,pudding czekoladowy czy coś w tym stylu.

2015-12-04 15:44

Mnie polozna powiedziala ze moge jesc praktycznie wszystko a mam unikac gazowanych., kalafiora , panierowanych potraw i nabial z umiarem.

2015-12-04 14:37

Sernik właśnie mi chodziło, że jeśli dziecko ma alergię :) I że zawsze można to zastąpić chociażby ciastem drożdżowym. Bo ta cała dieta eliminacyjna to jest pic na wodę i już dawno to zostało udowodnione. Dziecko oczywiście może mieć kolki po tym, jak np mama zje schabowego, ale wiadomo, że to jet tylko jakiś % z całości :) Niektore mamy do przesady eliminują produkty, bo mogą być przyczyną alergii... Mogą, ale nie muszą

2015-12-03 23:17

a powiem Wam że w szpitalu zjadłam kiszoną kapustę bo nie karmiłam małego, za około godzinę kazali mi przyjść bo bedzie próba przystawienia i Kacper troche się najadł i nic mu nie było. więc Roxi ma rację, że to zalezy od dziecka czy będzie miec na dany składnik alergie a jak nie to wcinać :)