Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Walka o dziecko - ciążę

Data utworzenia : 2013-11-21 11:02 | Ostatni komentarz 2015-01-02 12:47

konto usunięte

11766 Odsłony
71 Komentarze

Witam chciałam poruszyc problem zajscia w ciaże i jak długo na nią czekałyście. Jak to u Was wygladało. U mnie trwało to ponad 4 lata, z jednym poronieniem w miedzyczasie. Teraz juz mogę o tym pisać i rozmawiać , ale mimo tego że mam cudownego synka który niedługo skończy 4 miesiace zawsze 10 dzien każdego miesiąca oznacza dla mnie pustkę......

2013-11-26 22:51

U nas nie było problemów większych z zajściem, bo drugie podejście dało efekty ale cała ciąża to jeden wielki stres i walka o utrzymanie - zasadzie od 6 tygodnia, kiedy to wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. Przy kolejnym krwawieniu usłyszałam, że mnie do szpitala nie przyjmą bo czy poronię w szpitalu czy w domu to różnicy nie ma, a gdyby się to zdarzyło w domu to mam wrócić do nich na czyszczenie :/ Oj przeżyło się wiele chwil grozy i sama nie wiem co ale pcha mnie znowu do tego, żeby znowu podjąć wyzwanie :)

2013-11-26 21:08

SamantKa to ja się chyba obracam w takim środowisku, bo wokół mnie albo kobiety które starają się lata i nic albo z licznymi poronieniami, ciążami pozamacicznymi, skracającą się szyjką, krwawieniami czy innymi przypadłościami. A co do medycyny oczywiście się zgadzam.

2013-11-26 20:42

polishgirlolga wcale nie jest rzadkością. Medycyna poszła tak do przodu, że mamy które kiedyś nie miały by w ogóle dzieci, mogą je mieć..

2013-11-26 19:47

Silje i lepiej żebyś nigdy się nie wczuwała szczęściaro :) Teraz ciąża bez powikłań to rzadkość.

2013-11-26 17:21

polishgirlolga ależ oczywiście, że masz rację. Nie potrafię się wczuć w wasze sytuacje, bo mnie to nie dotknęło, ale wiem, że nie chciałabym umieć się wczuć. Najważniejsze jest, aby mimo trudności w końcu udało się mieć to ukochane maleństwo przy sobie :)

2013-11-26 14:09

Silje masz rację u mnie też psychika siadła, i dopiero jak odpuściłam nam się udało, zresztą to samo mówił mi mój ginekolog.

2013-11-26 13:35

Silje, wszystkich tych opowieści nie można ze sobą porównywać. Każda z nas przeszła przez coś i dla każdej z nas to jej osobista tragedia. Jednym torbiel może się wydać błahostką, dla innych to może być koniec świata. Każda z nas na swój sposób przeżywa to przez co przeszła. Każda walka o ciążę, bez względu na przyczyny, nie jest przyjemna dla starających się i tak naprawdę tylko sami zainteresowani mogą ocenić co czują.

2013-11-26 12:49

My z mężem staraliśmy się 3 miesiące ;) Także uważam , że to szybciutko. Dziś już 34 t.c i czekamy na naszą pierwszą Kruszynkę. A czytając Wasze opowieści... mogę tylko sobie wyobrazić ile przeszłyście. Ale jak widać nie wolno trafić nadziei. A dziecko to największy Skarb jaki można dostać od życia.