Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Poród rodzinny

Data utworzenia : 2015-12-02 12:03 | Ostatni komentarz 2022-01-17 11:21

agnieszkanowobilska

22099 Odsłony
1451 Komentarze

Kochane mamusie,jakie macie o tym zdanie? Wasz mąż / partner był obecny przy porodzie? Chciał sam czy poniekąd zmusilyscie go do tego? Ja sobie nie wyobrażam żeby był tam razem ze mną :) ze szwagierka przy porodzie była jej mama. Jakie macie zdanie na ten temat? :)

2017-10-26 21:18

Dziewczyny ja już nawet nie czytam co ona wypisuje. Nie ma sensu. Pomijam jej wpisy.

2017-10-26 20:34

Erisia jesteś położną? Urodziłaś? Jesteś w ciąży? Ja miałam przenośne ktg i mogłam chodzić. "Odnośnie tej drugiej przyczyny to powody są najczęściej oczywiste, ale dla osób nierozumiejących porodu będą nieznane" co chcesz przez to powiedzieć? Bo wydaje mi się, że znowu próbujesz obrazić rodzące.

2017-10-26 18:53

" I tak możesz odmówić założenia wenflonu, badań dopochwowych a nawet podłączenia do ktg" Serio tak uważasz? Trudno sobie wyobrazić co by się wtedy działo w szpitalu. To tak samo jak te zabiegi dla noworodka po porodzie. Pamiętacie, że to się przedostało nawet do mediów? To znaczy że rodzice nie wyrazili zgody na zakrapianie oczu czy szczepienie, a szpital oskarżył rodziców. Szpital bronił się, że takie są procedury i nie mógł postąpić inaczej tylko dlatego bo jego matka nie chciała. Z porodami zapewne byłoby tak samo. Można powiedzieć, a oni powiedzą że takie mają procedury postępowania przy porodach i nie można tego zmienić. Znaczy na siłę wszystko można, ale która się na to odważy. "Ktg monitoruje po prostu jak się maleństwo ma i nie jesteśmy do niego podłączone raczej cały czas..." Te monitorowanie nie trwa kilku minut, a często jest tak że jak już raz się położą to nie wstają (a zresztą leżenie często powoduje większy ból i dyskomfort podczas porodu). Ciekawe jak to jest z tymi przenośnymi ktg. Zapewne lepsze szpitale je mają. "A wenflon? Noszenie go z reguły nie boli, a życzę powodzenia jak dostanie ktoś krwotoku i będzie trzeba zakładać na szybko wenflon a żyły będą tragiczne ze względu na utratę krwi." Szansa na krwotok jest prawie żadna. Jak już są krwotoki podczas porodu to głównie z powodu interwencji medycznych lub z powodu zbyt mocnego parcia. Nie liczę przypadków związanych z chorobami czy niewłaściwą budową.

2017-10-26 17:31

Ewa masz racje ja juz odpuscilam. Niech sobie gada co chce. Ja i tak zrobie podczas porodu to co bede uwazala za sluszne. Tylko nie podoba mi sie ze przez nią atmosfera robi sie taka nie fajna. Az sie odechciewa na te wątki wchodzic

2017-10-26 15:41

Dziewczyny nie warto się wdawać w dyskusje :) Same wiecie co dla Was najlepsze :) Przesadna medykalizacja porodu to jedno, a nasze faktyczne potrzeby to drugie. Czasem faktycznie niepotrzebnie przyspieszają (tak jak u mnie- dostałam oxy, bo chciałam znieczulenie zewnątrzoponowe i oxy miała mi zapewnić że mi postęp porodu nie zwolni, bo do tej pory był piękny. Oxy nie była potrzebna tak naprawdę i tylko spowodowała że prawie gardło zdarłam wrzeszcząc na partych). Ale poród bez ktg, bez wenflonu itp? Ktg monitoruje po prostu jak się maleństwo ma i nie jesteśmy do niego podłączone raczej cały czas... A wenflon? Noszenie go z reguły nie boli, a życzę powodzenia jak dostanie ktoś krwotoku i będzie trzeba zakładać na szybko wenflon a żyły będą tragiczne ze względu na utratę krwi. Wszystko jest dobre ale z rozsądkiem... A każda z nas wie że ma prawo do WYBORU co dla niej dobre i wciskanie komuś swoich poglądów na siłę jest przykre. Więc dziewczynki bez nerwów. Wy wiecie swoje, koleżanka swoje, nie ma sensu się kłócić :)

2017-10-26 15:06

Erisia ale nigdy nikt do niczego nie moze nas zmusić, jesteśmy doroslymi osobami i decydujemy o tym co się dzieje z nami w szpitalu. I tak możesz odmówić założenia wenflonu, badań dopochwowych a nawet podłączenia do ktg. Tak jak już wspomniałam każdy z nas wybiera taki szpital jaki mu odpowiada, ja decyzję o takich sprawach podejmuję już w trakcie wypisywania planu porodu a konsultować je będę jeszcze na sali z położną więc wszystko o czym piszesz w moim przypadku się nie sprawdza a i prawo daje nam duże możliwości jeżeli uważamy, że lekarz źle postępuje.

2017-10-26 14:57

"Lina wg mnie nie przeżyła porodu bo ktoś kto przeżył nie pisze takich bzdur." Jesteś zwolenniczkom (i w ogóle tego nie ukrywasz) bardzo zmedykalizowanego porodu i OK (może w twoim przypadku był potrzebny, chociaż szczegółów nie znam). Ale nie pisz tak wielkich bzdur, że ja piszę bzdury, bo to jedynie fakty o porodzie, a nie jakieś moje wymysły.

2017-10-26 14:54

Lina wg mnie nie przeżyła porodu bo ktoś kto przeżył nie pisze takich bzdur.