Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2331 Wątki)

Poród rodzinny

Data utworzenia : 2015-12-02 12:03 | Ostatni komentarz 2022-01-17 11:21

agnieszkanowobilska

22104 Odsłony
1451 Komentarze

Kochane mamusie,jakie macie o tym zdanie? Wasz mąż / partner był obecny przy porodzie? Chciał sam czy poniekąd zmusilyscie go do tego? Ja sobie nie wyobrażam żeby był tam razem ze mną :) ze szwagierka przy porodzie była jej mama. Jakie macie zdanie na ten temat? :)

2017-10-28 23:50

Dobrze wiem dlaczego kobiety chcą mieć w Polsce cesarki, bo o tym pośrednio jest większość moich wypowiedzi na forum. Niestety ten człowiek, który rządzi służbą zdrowia tego nie rozumie, bo nie zanosi się na żadne zmiany w tym zakresie, a z tego co można przeczytać to ma być jeszcze gorzej. Po prostu porody naturalne to nie są porody naturalne, a jedynie drogami natury, a skoro kobieta wie, że może mieć gorzej (albo jej dziecko) rodząc drogami natury, a lepiej gdy jej zrobią cesarkę, to często wolałaby to drugie. Idealna sytuacja byłaby wtedy gdyby cesarek było maksymalnie 10-20 procent i podobnie mało porodów z interwencjami medycznymi. A jak jest? "ale doświadczenia żadnej z Nas na forum nie pokrywają się z tym o czym piszesz" I po co piszesz takie bzdury? Skoro nawet większość z was na tym forum miało nacięcie krocza, albo cesarkę. Chyba, że dla was to nic złego, a normalka przy porodach :) Czyli jak dziecko rodzi się ubrudzone krwią i podobnie wygląda wasze krocze z powodu nacięcia (filmik na dole). Zobacz ten poniższy filmik. To nie polska, ale zastanawia mnie czy kobiety podczas porodów w polskich szpitalach są traktowane podobnie. Nie zamieszczają swoich porodów w internecie, więc ciężko ocenić. I czy położne to takie idiotki, jak ta z tego filmiku? Filmik niestety bez dźwięku. https://www.youtube.com/watch?v=kxLgsQomnIc

2017-10-28 23:49

Erisia od kiedy to taka wrażliwa jesteś pierw nas obrażasz i to o wiele gorzej "niedouczone" "głupie " i nie tylko to było w twoich wypowiedziach a ktoś Cie ledwo skrytykował że piszesz bzdury i nagle urażona skoro tak się czujesz to po co tu jeszcze jesteś ? Dziewczyny szkoda nerwów na taką co to nie ma pojęcia o niczym a pisze jakby wszystkie rozumy pozjadala.

2017-10-28 23:28

Musiałabym zacytować wszystko co napisałaś a w komentarzu nie ma na to miejsca. Nikogo nie obrażam po prostu uważam, ze to bzdury, a o Tobie jako o osobie nie napisałam nic bo Cię nie znam, więc nie wiem skąd wzielaś obrażanie. Ale jakim faktem? Nie przedstawiłaś żadnych rzeczowych argumentów, napisalas ze mowili w telewizji, ze trzeba podpisywac dokumenty - tylko to o jakich dokumentach mowisz nijak ma się do tego co znają z doswiadczenia mamy z forum. Wszystko jest slizganiem sie po tematach. Nie prawie połowa porodów to porody operacyjne, a prawie 40% co daje różnicę minimum 10pkt procentowych. I wiesz dlaczego tak jest, bo kobiety tego chcą i o nie zabiegają. U mnie lekarze jak pytali jak bym chciała rodzić to zawsze cieszyli sie na moją odpowiedź, że siłami natury i że nie będą musili mnie "przekonywać". Kobiety dla cesarki potrafią zrobić bardzo dużo, np. załatwiają sobie zaswiadczenia od psychiatry o lęku przed porodem lub po prostu wybierają placówki prywatne i za taki poród płacą. Ale to już jest napędzane innymi przesłankami. Niepotrzebnie napedzasz jakieś chore myślenie, że polskie porodówki to rzeźnie bo to się zmienia. Mamy wybór, mamy dostępność specjalistów i różnego rodzaju placówek, możemy rodzić w domu z własną położną. Oczywiście, że nie wszędzie jest kolorowo, ale doświadczenia żadnej z Nas na forum nie pokrywają się z tym o czym piszesz więc ciężko Ci będzie nalać, którejś z Nas swoich mądrości do naszych głów bo nie zgadzają się one z tym co przezylysmy. Myślę, że to tyle w temacie i jeśli chcesz dalej "uświadamiać" to myślę, że to forum nie jest dobrym miejscem, ale zrobisz jak uważasz. Pozdrawiam.

2017-10-28 23:01

" Mam tylko nadzieję, że zadna z przyszłych mam nie przeczyta tych bzdur, które napisala Erisia i się nie przestraszy." Sama piszesz bzdury. Jeśli z czymś się nie zgadzasz to zacytuj, a nie obrażasz mnie. To że w polskich szpitalach porody to dno jest akurat faktem (więc nie ma co straszyć skoro tak jest), ale to wszystko również zależy od tego jakie kto ma wymagania. Jeśli dla rodzących jest ok to nie będą narzekać, ale i tak zawsze warto spojrzeć na standardy zachodnie, a o tym najwięcej mówią właśnie statystyki. Dlaczego prawie połowa rodzących w Polsce ma porody operacyjne? Dlaczego prawie wszystkie pozostałe mają jakieś interwencje medyczne? Jeśli nawet to nie przemawia do waszego rozumu, to już absolutnie nic nie przemówi.

2017-10-28 22:38

Gabilabi myślę, że Twoje rzeczowe argumenty i tak nic nie dadzą niestety. Mam tylko nadzieję, że zadna z przyszłych mam nie przeczyta tych bzdur, które napisala Erisia i się nie przestraszy.

2017-10-28 15:15

Erisia dodam jeszcze że ani kroplówki ani ktg nie przywiązały mnie do łóżka podczas porodu , kiedy podawano mi kroplówkę to ja sobie z mężem i ze stojakiem spacerowałam po korytarzu bo tak było mi lepiej , kiedy monitorowane było serduszko dziecka (ktg) to ja odpoczywałam ale kiedy z początku wszystko było dobrze to mnie odłączano od ktg i ja próbowałam sobie pomóc np. skacząc delikatnie na piłce , kurcze dużo rzeczy próbowałam by w końcu urodzić , więc skąd te stwierdzenie u Ciebie że przez ktg jesteśmy przywiązane do łóżka ?

2017-10-28 14:59

Erisia to zdanie które napisałaś cytuję ,,Przed przyjęciem na porodówkę szpitala zawsze należy coś podpisać i jest to na przykład ogólnie sformułowane "zgadzam się na leczenie szpitalne". To tak naprawdę oznacza wszystko, czyli zrobią to co sami będą uważali za słuszne i rodzącej nawet się nie będą pytać." To totalna bzdura . I właśnie z tego zdania wynika że ty na pewno nie rodziłaś . Przed porodem otrzymujesz kartę na której jest napisane po kolei czynności jakie mogą być wykonywane a zboku masz napisane TAK lub NIE i to ty zdecydujesz co w szpitalu mogą z tobą robić . Informujesz również kto w razie W może podejmować decyzję w twojej sprawie ( u mnie był to mąż i to do niego personel miał się zgłaszać gdyby coś mi albo dziecku zagrażało) Dodam że jestem dwa miesiące po porodzie. Więc jestem na świeżo w temacie. A gdyby nie ktg które mi robiono podczas porodu , nie miałabym teraz przy sobie mojej wspaniałej już 5 letniej córeczki . To dzięki ktg podjęto szybką słuszną decyzję o cc i ratowaniu mojej córeczki.

2017-10-27 08:42

Wiem wiem, nawet wymiana zdań w takiej sytuacji jest ciężka no nic :) chyba w temacie i tak zostało wszystko powiedziane. Ja odkąd jestem w ciąży nauczyłam się nie denerwować i nie stresować, myślałam, że to będzie ciężko zrealizować, ale nie jest i jedyne co przyprawiloby mnie o takie emocje to jakieś zle wyniki badań a reszta to jest nic :)