Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Poród rodzinny

Data utworzenia : 2015-12-02 12:03 | Ostatni komentarz 2022-01-17 11:21

agnieszkanowobilska

22131 Odsłony
1451 Komentarze

Kochane mamusie,jakie macie o tym zdanie? Wasz mąż / partner był obecny przy porodzie? Chciał sam czy poniekąd zmusilyscie go do tego? Ja sobie nie wyobrażam żeby był tam razem ze mną :) ze szwagierka przy porodzie była jej mama. Jakie macie zdanie na ten temat? :)

2018-07-22 15:49

Oglądalam razem z mężem wiele powodów rodzinnych w internecie znalezionych na YouTube (dziwilam się że takie rzeczy można znaleźć) i to takie porody hardkorowe, gdzie wszystko dokładnie widać, jak wychodzi dziecko itd, siedzi cała rodzina Ja obejrzałam jeden i miałam dosyć, mąż więcej, nie ruszalo go to Powiem szczerze że ja tak bym nie chciała, w ogóle bym nie chciała rodzic w domu i przy rodzinie jeszcze... Dla mnie to jakiś koszmar (ale to jest moje zdanie) ja nawet męża nie chciałam.. ;-);-) uważam poród za coś bardzo osobistego. Na prawdę ja byłam bardzo zadowolona z tego że jestem tylko z położna, bez problemu się z nią dogadalam (nie potrafiłam przec... Mimo że uczyłam się w szkole rodzenia zaczęłam to robić źle, nauczyła mnie w minute) jeśli nic się nie dzieje to mi wystarczyła tylko położna. Oczywiście rozumiem dziewczyny, które chcą męża przy sobie. Pati porozmawiaj jeszcze z mężem ale jak nie chce być przy porodzie to go nie zmuszaj, to jest na prawde wielkie przeżycie także i dla tatusia, nie każdy jest tak wytrzymaly psychicznie, żeby to się nie odbiło na Waszym związku) albo niech wyjdzie przy końcowym etapie.

2018-07-22 14:30

Pati nawet jak nie będzie chciał być przy samym porodzie to może ci pomoc w pierwszej fazie porodu. Mnie się wydaje ze właśnie wtedy pomoc męża była bardzo ważna. A ta znowu atakuje... Kurde a taki był spokój na forum. Ale myślę dziewczyny ze spokojnie redakcja nie musi interweniować. Same damy sobie rade w myśl "mądry głupiemu ustąpi"

2018-07-22 10:47

Jestem w pierwszej ciąży i na początku nie chciałam , żeby mój partner był przy porodzie i patrzył na to wszystko , ale po rozmowie z koleżanką jak mi opowiadała jak jej mąż pomagał w trakcie porodu zmieniłam zdanie . Mój nie jest jakiś chętny , ale nie będę go namawiać to musi być jego decyzja mówi , że na korytarzu będzie na pewno więc może zmieni zdanie w trakcie :) Teraz jak tylko usłyszy jak wymiotuje to biegnie do mnie i wodę mi przynosi i czeka aż skończę jest kochany i bardzo dobrym człowiekiem cieszę się , że na niego trafiłam

2018-07-22 00:11

Zamarancza masz racje. Nie warto wdawać się w dyskusje z kimś kto wiecznie wszystkich tylko obraża i nikogo nie szanuje. Ale takie rzeczy jak wychowanie wynosi się z domu, a tu go brak. Więc lepiej omijać jej komentarze i sobie nerwów nie psuć.

2018-07-21 15:44

Dziewczyny uspokójcie się. Wymiana zdań i różnica poglądów jest fajna, ale warto szanować się i dbać o kulturę wypowiedzi. :) Jeśli chodzi o poród rodzinny mam mieszane uczucia. Raczej przy porodzie wolę żeby był tylko mąż. :) takie jest moje zdanie. Kropka :)

2018-07-21 12:55

Erisa ja nie do końca rozumiem po co się udzielasz, jak kazdy stara się Ciebie ignorować, a jak już wchodzi z Tobą w dyskusję to jest obrażany. To nie jest miłe, bo na tym forum każda siebie szanuje, oprócz Ciebie, bo Ty, gdzie nie napiszesz sypie się lawina jadu z Twojej strony. Aneta i reszta... Przestańcie odpisywać na jakiekolwiek komentarze nawet te obraźliwe i jej sie znudzi najazd na nas.

2018-07-21 10:11

@aneta7734 Proszę zmądrzyj kobieto, zdejmij klapki z oczu odnośnie tematów okołoporodowych, przestań spamować i pisać te swoje głupoty. Naucz się wreszcie kultury, bo z tobą jest coraz gorzej. Redakcję Lovi proszę o interwencję w jej sprawie. Nie można porozmawiać na prawie żaden temat, bo ta kobieta co chwilę wyjeżdża z wycieczkami osobistymi, jest pyskata (jej teksty do mnie w stylu "gowno wiesz o porodzie"), obraża mnie, nie akceptuje poglądów innych i wprowadza zamęt na forum.

2018-07-21 00:32

Erisia nie komentuj nie obrażaj i weź się ode mnie odczep.