POŁOŻNA

Tutaj masz wątek na temat wizyty patronażowej --> http://lovi.pl/pl/forum/6/1765/1 Wiesz.. Ja również nie chciałam by przychodziła do mnie położna.. Sama wychowywałam mojego brata, ponieważ moja mama była wiecznie zajęta. Doskonale wiedziałam, że sobie z wszystkim świetnie poradzę i miałam rację a wizyta była dla mnie zbędna. Odhaczyłam ją jedynie jako czystą formalność - dla świętego spokoju sumienia, bo czasem warto jak ktoś spojrzy na coś z innej perspektywy, prawda? Możesz być i najlepszą mamą ale coś przegapić, bo przecież Ty jesteś z dzieckiem cały czas a inaczej jak widzi je ktoś obcy.. Co do prywatności.. Nie lubię a wręcz nie cierpię jak ktoś obcy, chce mi się panoszyć po domu.. Położna była mi obca i podeszłam do niej oczywiście nieświadomie jak do wroga ale ona również nie była za przyjazna, bo chciała mi się narzucić.. Widziałam ją podczas wizyty w domu pierwszy raz, więc byłam spięta..