Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (624 Wątki)

POŁOŻNA

Data utworzenia : 2014-01-15 21:11 | Ostatni komentarz 2022-01-16 16:13

Natalia-1994

14030 Odsłony
337 Komentarze

Mam pytanie do Was drogie Mamy, czy nie uważacie że przychodzenie położnej do domu to trochę zaburzenie Waszej Prywatności ? Sama muszę wybrać już położną jednak uważam że to co się nauczyłam do tej pory przy moim rodzeństwie i siostrzeńcach w zupełności wystarczy no i oczywiście wiedza mojej Mamy która wychowała pięcioro dzieci . Nie lubię być zmuszana do czegoś, wiem że doskonale sama sobie poradzę . Czy Wy drogie mamy tez miałyście tak jak Ja ?

2021-09-09 15:12

Przyjazd teściowej i pomoc jak najbardziej na plus. 

Powiem Wam że niektóre teściowe są wręcz natrętne mojej siostry teściowa no ma koło 45 lat także nie jest aż taka stara, miała szybko dziecko. I miała teściowa która była bardzo upierdliwa, cały czas chciała się opiekować jej synem, chodzić na spaceru że ona poczuła się tak jakby to wcale nie było jej dziecko. Po czasie zaczęła się zamykać w domu i udawać że jej po pristu nie ma aby miała troche spokoju z dzieckiem od świeżoupieczonej babci. 

Znowu mojej koleżanki teściowa nie interesuje się swoim wnukiem Wogole od urodzenia widziała Go tylko raz a ma do Niego jakieś 30 km max. Jest dobre połączenie autobusowe nawet jeśli nie ma samochodu bez problemu się dostanie. Jednak chyba nie chce, nie może nie wiem. Czasem jest to przykre dla koleżanki. 

2021-09-09 09:03

Taka pomoc dużo daje. Mi teściowa raz w tygodniu bawi się z dzieckiem, a ja w tym czasie mogę gdzieś wyskoczyć sama albo po prostu się zdrzemnąć. Teraz jej odwiedziny są jak najbardziej na plus �

2021-09-09 07:44

Swiezoupieczonamama - trochę zazdroszczę Ci takiej siostry. Ja bym jej powiedziała, żeby wykupiła bilety na weekend później. Przede wszystkim nie wiadomo jak się będziesz czuć po porodzie, a jeśli siostra chce przyjechać aby ci POMÓC, a nie popatrzeć na dziecko i być obsłużoną, to korzystaj! Pomoc innych osób jest na wagę złota po porodzie. Dzięki temu będziesz mogła odespać, wykompać się czy nie będziesz musiała gotować obiadu, bo ktoś to zrobi za Ciebie. Tylko oczywiście pod warunkiem, że taki jest cel ich wizyty.

 

Mnie odwiedzała rodzina, ale zawsze jako "goście". Czyli ja im musiałam robić kawę, herbatę, zabawiać rozmową, a po 2-3 h wychodzili. To była męczarnia. Nikt nie przywiózł mi obiadu, czy nikt go nie ugotował u mnie. Nikt też nie zaproponował, abym poszła się zdrzemnąć czy wykompać a oni popilnują dziecko. To zawsze należało do mnie i do męża. Teraz, gdyby mi teściowa lub ktoś inny powiedział, że przyjedzie np. na tydzień, aby pomóc (gotować, sprzątać czy cokolwiek) to bym się chyba cieszyła :)  

2021-09-08 23:05

Powinna dać ci trochę czasu sam na sam z maluszkiem i jak już się zaaklimatyzuje, to wtedy niech cię odwiedza. Niech kupi bilety na późniejszy okres. Na święta może, choć pewnie ceny są wywindowane. Tak po miesiącu to już jest wszystko łatwiej i fajniej się przyjmuje gości, bo na początku to człowiek nie ma nawet siły wziąć prysznic...

2021-09-08 17:37

Fakt, niełatwa sprawa. Chociaż z drugiej strony, skoro tak cię wspiera, powinna też umieć zrozumieć, że najlepszym wsparciem dla ciebie będzie wtedy, kiedy da ci trochę spokoju, żebyś mogła nabrać sił po porodzie i oswoić z maluchem.

 

 

 

2021-09-08 16:54

Ona bardziej cieszyła się z mojej ciąży niż ja sama i bardzo wyczekuje tego dziecka. Sama nie może mieć dzieci i po prostu cieszy się bardzo, że zostanie ciocią. Po pierwszych prenatalnych nie mieliśmy pewności czy dziecko będzie zdrowe, robiłam dużo badań, były stresy, długi czas oczekiwania na wyniki i ona wspierała mnie jak nikt inny. Umawiała się na wizyty online do lekarzy genetyków żeby skonsultować z nimi moje wyniki i porównać z opiniami mojego lekarza. Jest taka kochana. Nie potrafię jej powiedzieć wprost, że sobie nie życzę.. Nie mam zupełnie pomysłu jak jej to przekazać. 

2021-09-08 14:12

Swiezoupieczonamama, no to dla mnie trochę przesada, że ledwo urodzisz, a już chce przyjechać. Chyba najlepiej jej powiedzieć wprost, że nie chcecie odwiedzin.

2021-09-08 13:28

Moja siostra z narzeczonym z racji tego, że mieszkają za granicą chcieliby już teraz ustalić konkretny termin przyjazdu do mnie. Termin mam na 23 listopada a ona mnie się pyta, czy moga juz kupić bilety na weekend 26-28, bo akurat okazyjna cena, ew tydzień później. Próbowałam grzecznie wytłumaczyć, że nie wiadomo, czy do tego czasu juz urodzę, czy nie będę jeszcze w szpitalu lub czy poprostu bedzid mi to na rękę ale nic nie dociera. Twierdzi że chce mi pomóc i koniec kropka. Pomóżcie, jakich użyć argumentów zeby jej nie urazić a jednocześnie dać do zrozumienia, zeby przez pierwszy miesiąc najlepiej wgl nie przyjeżdżali?