Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2217 Wątki)

Partner przy porodzie, czy to dobry pomysł?

Data utworzenia : 2018-05-09 21:16 | Ostatni komentarz 2018-10-18 17:58

Ola86

8636 Odsłony
643 Komentarze

Chciałabym poznać Wasze opinie na temat obecności partnera przy porodzie. Niedługo będę stała przed taką decyzją. Słyszałam różne opinie, a sama nie wiem co będzie lepsze.

2018-10-12 14:11

Dziękuję Ela i Redakcjo :-):-):-) Paula bałam się ze po oksytocynie skurcze będą jeszcze bardziej bolesne. Ja miałam jedną pierwsza cesarke, nacięcie na macicy, które przy skurczach boli jeszcze bardziej niż normalnie. Przy drugim porodzie (już naturalnym) skurcze były strasznie bolesne, ale dostałem je raz konkretnych już co 5, potem co 3 minuty i tyle i po 12h urodziłam, wzięłam jeszcze znieczulenie i poszło szybko, po znieczuleniu już super, mało bolało, kilka parć i było po wszystkim Teraz przy trzecim skurcze były również bolesne, nie dość że trwały dobe to jeszcze pomysłalam że jak mi dołożą oksytocyne to już w ogóle padne tam. Teraz przy trzecim znieczulenie też wzięłam, ale po prostu przestało działać zanim zrobiło się 10cm (no cóż tak bywa) znieczulenie mogło też po prostu spowolnić rozwarcie. Proponowali mi gaz, nie chciałam, słyszałam same negatywne opinie o tym gazie i moje koleżanki które wzięły gaz, każda żałowała, więc podziękowalam. Oprócz okropnych i długich bóli poszło dobrze, tak naprawdę tylko zostałam nacięta i dzięki położnej, która proponowala mi chyba większość pozycji porodowych na koniec najlepsza okazała się w kucki i wtedy poszło. Czułam jak położna ręką mi tam wszystko rozciąga, ale to pod koniec i na szczęście wtedy już poszło, widziałam że nie chciała mnie naciąc, ale synek okazał się spory więc musiała

Konto usunięte

2018-10-12 12:43

Mndarynka gratulacje !!! :* Zdrówka dla Ciebie i synka ! Rośnijcie w siłę i cieszcie się sobą. Szybciutkiej regeneracji i najpiękniejszych chwil z nową istotką.

2018-10-12 11:34

manndarynka Redakcja również wita na świecie szkraba. Gratulujemy! :-)

2018-10-12 09:21

Mandarynka Po pierwsze to gratulacje a po drugie czemu nie zgodziłas się na oksytocynę? u mnie też były skurcze a rozwarcie utknęło na 4 cm więc podali mi jakąś inną kroplówkę na skurczę i od razu pojawiły się bardzo mocne skurcze i w momencie skurczu kazali nogi szeroko trzymać żeby głowka schodziła niżej i robiła rozwarcie po 30 min pełne rozwarcie ale ja już bez siły, żeby przeć. I dałam radę 12h bez żadnego znieczulenia, położna próbowała mnie gazem rozluźnić, ale po nim było mi gorzej, jakbym zapomniała jak się oddycha i też zrezygnowałam. I ja również miałam dwie położne tylko że u mnie zmieniły się o 8 rano ta z nocy to jakaś masakra, oburzona że ją obudziłam, nie zajmowała się mną podpieła kroplówkę nawadniającą i poszła spać, kroplówka się kończyła a jej nie było mąż musiał jej szukać po każdym pokoju na oddziale bo nigdzie jej nie było. a ta co rano przyszła to bajka za co jestem jej bardzo wdzięczna.

2018-10-11 21:44

Mandarynka super że masz to już za sobą możesz być dumna duży chłopczyk :) Gratulacje i dużo zdrówka dla was :)

2018-10-11 20:56

Mandarynka to fakt ilość składników odżywczych dostarczanych maleństwu może mieć znaczenie choć ja nie brałam jakoś witamin za dużo w ciąży jedynie na koniec magnez i kwas foliowy brałam cała ciążę praktycznie no i żelazo lykalam od połowy ciąży bo już anemia była dość duża A maluch duży i martwię się że następne będzie większe. Zdrowo się chowajcie. My z mężem o 2 myślimy ale na razie nie idzie od poronienia niestety coś nie wychodzi albo po prostu nie trafiamy w odpowiedni moment ja sobie kupiłam już nawet olej z wiesiolka A nóż jakoś to pomoże ale nie nastawiam się że uda się tylko tak od tak brać chce na włosy bo są w strasznym stanie. No i myślę wiosna jechać na wesołe miasteczko poszaleć jak nie będę w ciąży to na rollercoastery wszystkie chce wsiąść i pojechać lubię takie adrenalinowe atrakcje.

2018-10-11 20:06

Manndarynka lepiej być naciętą jak popękać. U mnie ta blizna po wcześniejszym nacięciu nie chciała się w ogóle rozciągnąć, mały się zablokował no i choć długo zwlekali i nie chcieli, ale musieli mnie naciać, rana mi się ładnie zagoiła w dwa tygodnie, a bolała tylko jeden dzień przy siedzeniu na niej, więc nie było źle :) To super, że czujesz się dobrze, chodzisz i normalnie funkcjonujesz :) no i że nie masz takich obrażeń jak po drugim porodzie, to jest najważniejsze. Cieszcie się teraz sobą :) :)

Konto usunięte

2018-10-11 19:54

Manndarynka - jeszcze raz gratulacje! :) Super, że się udało i już jesteście razem na świecie :)